Kolejny filmik z "driftującym" dzieciakiem. Ujęcie z zewnątrz z dobrze widocznym kierowcą? Oczywiście nie ma, ciekawe dlaczego. Poza tym jeśli ktoś próbował kiedyś driftu na suchym asfalcie to wie jak silne są przeciążenia nawet przy małych prędkościach, a kierownica lata jak pojebana i wymaga pełnego skupienia. Tymczasem oni sobie tam siedzą spokojnie jakby jechali do cioci na imieniny, a dzieciak kręci kierownicą bez żadnego pośpiechu.
Jak dla mnie fejk i jestem zdziwiony, że większość to łyka...