Dzieci zgwałciły moją córeczkę!
6–letnia Ola ze swoją mamą. Dziewczynka przeżyła koszmar.
6-letnia Ola została zaciągnięta w krzaki i zgwałcona. Tego bestialskiego czynu dokonali jej koledzy z osiedla w Radomiu. Najmłodszy ma 8 lat, najstarszy niespełna 12! Grozę potęguje to, że oprawcy chodzą wolni, a ich ofiara boi się wyjść z bloku, aby ich znów nie spotkać. Polskie prawo przewiduje jedynie nadzór kuratora dla dzieci, które nie ukończyły 13 roku życia.
Policjanci i psycholodzy, którzy zajmują się tą przerażającą sprawą przyznają zgodnie: w Polsce nigdy wcześniej nie doszło do gwałtu dziecka, dokonanego przez grupę innych dzieci. A tak właśnie stało się w Radomiu (woj. mazowieckie).
Osiedle na uboczu miasta, gdzie doszło do gwałtu, to rząd komunalnych, trzypiętrowych bloków. Tu mieszka z rodzicami 6-letnia Ola. Tego dnia, dziewczynka po powrocie ze szkoły, gdzie chodzi do „zerówki” została zaczepiona na podwórku przed blokiem. Podeszło do niej pięciu chłopców, wśród nich dwóch ośmiolatków. Najstarszy a nich miał 12 lat. Chłopcy namówili dziewczynkę, aby poszła z nimi w pobliskie krzaki. Tam też kazali jej się rozebrać. Wiadomo też, że doszło do seksu oralnego.
Około godz. 18 na podwórko wyszła po córkę zaniepokojona matka. – Wyszłam po nią bo długo do domu nie wracała. Spotkałam Olę pod blokiem. A ona jakaś tak bardzo dziwna była. Milczała, była zaniepokojona. Trzęsła się – opowiada nam pani Krystyna (46 l.).
Kobieta mówi, że Ola przez kilka godzin nie chciała powiedzieć co się stało na podwórku. Zdecydowała się mówić dopiero późnym wieczorem. – Swoimi słowami opisała co kazali jej robić chłopcy. Mówiła też, że im uciekła i najpierw schowała się między samochodami na parkingu, a potem błąkała się po osiedlu. To jest straszne co jej zrobili, ona teraz jest w bardzo złym stanie psychicznym, opiekuje się nią psycholog – głos mamy Oli załamuje się.
Policja potwierdza, że takie wydarzenie miało miejsce, ale śledczy nie chcą ujawniać żadnych szczegółów. A z tego co udało nam się ustalić, sąd otrzymał już wywiady kuratorskie na temat młodocianych gwałcicieli. Tylko co z tego, skoro do ośrodków poprawczych można kierować osoby, które ukończyły 13 lat! Nikt nie pomyślał, że sprawcą poważnego przestępstwa może być ośmiolatek. Bo gwałcicielom z Radomia grozi tylko nadzór kuratorski!
źródło: fakt.pl/dramat-dziecka-zgwalconego-przez-kolegow-z-podworka,artykuly,4...
6–letnia Ola ze swoją mamą. Dziewczynka przeżyła koszmar.
6-letnia Ola została zaciągnięta w krzaki i zgwałcona. Tego bestialskiego czynu dokonali jej koledzy z osiedla w Radomiu. Najmłodszy ma 8 lat, najstarszy niespełna 12! Grozę potęguje to, że oprawcy chodzą wolni, a ich ofiara boi się wyjść z bloku, aby ich znów nie spotkać. Polskie prawo przewiduje jedynie nadzór kuratora dla dzieci, które nie ukończyły 13 roku życia.
Policjanci i psycholodzy, którzy zajmują się tą przerażającą sprawą przyznają zgodnie: w Polsce nigdy wcześniej nie doszło do gwałtu dziecka, dokonanego przez grupę innych dzieci. A tak właśnie stało się w Radomiu (woj. mazowieckie).
Osiedle na uboczu miasta, gdzie doszło do gwałtu, to rząd komunalnych, trzypiętrowych bloków. Tu mieszka z rodzicami 6-letnia Ola. Tego dnia, dziewczynka po powrocie ze szkoły, gdzie chodzi do „zerówki” została zaczepiona na podwórku przed blokiem. Podeszło do niej pięciu chłopców, wśród nich dwóch ośmiolatków. Najstarszy a nich miał 12 lat. Chłopcy namówili dziewczynkę, aby poszła z nimi w pobliskie krzaki. Tam też kazali jej się rozebrać. Wiadomo też, że doszło do seksu oralnego.
Około godz. 18 na podwórko wyszła po córkę zaniepokojona matka. – Wyszłam po nią bo długo do domu nie wracała. Spotkałam Olę pod blokiem. A ona jakaś tak bardzo dziwna była. Milczała, była zaniepokojona. Trzęsła się – opowiada nam pani Krystyna (46 l.).
Kobieta mówi, że Ola przez kilka godzin nie chciała powiedzieć co się stało na podwórku. Zdecydowała się mówić dopiero późnym wieczorem. – Swoimi słowami opisała co kazali jej robić chłopcy. Mówiła też, że im uciekła i najpierw schowała się między samochodami na parkingu, a potem błąkała się po osiedlu. To jest straszne co jej zrobili, ona teraz jest w bardzo złym stanie psychicznym, opiekuje się nią psycholog – głos mamy Oli załamuje się.
Policja potwierdza, że takie wydarzenie miało miejsce, ale śledczy nie chcą ujawniać żadnych szczegółów. A z tego co udało nam się ustalić, sąd otrzymał już wywiady kuratorskie na temat młodocianych gwałcicieli. Tylko co z tego, skoro do ośrodków poprawczych można kierować osoby, które ukończyły 13 lat! Nikt nie pomyślał, że sprawcą poważnego przestępstwa może być ośmiolatek. Bo gwałcicielom z Radomia grozi tylko nadzór kuratorski!
źródło: fakt.pl/dramat-dziecka-zgwalconego-przez-kolegow-z-podworka,artykuly,4...
______________
O sobie leniwy,czasem arogancki chociaż bywam uprzejmy i pomocny.Interesuje się historią i fantasy.