Ych... to, że potrafi podbijać piłkę nogami na 100 różnych sposobów nie oznacza, że potrafi grać, naprawdę. Z takimi umiejętnościami może co najwyżej występować w cyrku, albo chwalić się trafianiem w poprzeczkę na YT. Na boisku liczy się szybkość, wytrzymałość, balans ciałem, start do piłki i przede wszystkim myślenie/przewidywanie. Naprawdę, te jej wszystkie sztuczki (acz większość wchodzi jej faktycznie z dużą łatwością) na nic kompletnie się jej nie przydadzą w prawdziwym meczu. Ci co grali to wiedzą, że coś takiego można ewentualnie wykorzystać dla rozbawienia publiczności/popisania się, jak się wygrywa znaczną przewagą bramkową i generalnie mecz jest wygrany.
Spójrzcie na te wszystkie mega-gwiazdki grające w najlepszych klubach, za kosmiczne pieniądze. Na treningach/rozgrzewkach/pokazówkach robią z piłką cuda-wianki. Przychodzi mecz i jedyne co im się z tego wszystkiego przydaje, to precyzyjne przyjęcie piłki na kilka sposobów, a poza tym zostają już tylko - wybieganie przeciwnika, umiejętność zastawienia się, umiejętność ustawienia się do podania, szukanie wolnej pozycji na boisku i pełne skupienie - nie ma tu miejsca na cyrkowe czary. Zwróćcie uwagę na sztandarowy przykład czarodzieja boiskowego - Messi - jak on przechodzi między zawodnikami? Nie kombinuje, nie pajacuje debilnymi "zwodami", po prostu wypuszcza sobie piłkę w wolne miejsce (choć trzeba przyznać, że zazwyczaj wybiera dość oryginalne miejsca, jak np. między trzema obrońcami), balansem ciała prześlizguje się między obrońcami i szybciej od nich dobiega do tej piłki. W między czasie dobrze się zastawi, wykorzysta szybkość swoich nóg i już jest kilkanaście metrów za plecami zdezorientowanych przeciwników. Kristjano to jest już przykład totalny - potrafi zrobić z piłką pewnie wszystko, a jego 99% udanych zagrań/podań/bramek to po prostu ciężka i regularna bieganina i wypluwanie płuc na boisku + łebskie ustawianie się do podań + zimna krew na polu karnym. Żadnych cyrkowych sztuczek.
Obrońcy muszą być jeszcze wysocy, silni i skoczni.
Pomocnicy muszą dodatkowo mieć oczy dookoła głowy i potrafić celnie i powtarzalnie zagrywać piłki.
Wsio.
Dla niektórych z Was pewnie będzie to dziwne i nieprawdopodobne, ale 90% naszych "ekstraligowych" klapinogów też potrafi robić z piłką to, co robi ta laska. Świetni z nich cyrkowcy i tylko do cyrku się nadają (w przytłaczającej większości przypadków), więc rezultaty i niezbędność tych cyrkowych umiejętności macie doskonale widoczne na naszych boiskach, no i oczywiście, w naszej ulubionej Kadrze Narodowej
No i chuj, rozpisałem się i nie wiem po co