pracuję w nieruchomościach. Ostatnio przez jedną z wielu spółek reprezentującą Saudyjczyków dostaliśmy zlecenie na kupna wszystkiego równego 4 klasie ziemi i poniżej. cena nieważna... ważne żeby było co najmniej 100 hektarów na terenie powiatu. w sumie chcą teraz kupić 1500 hektarów. żebyście nie myśleli, to nie dużo, ale tych spółek, organizacji i firm w Polsce jest co najmniej kilkanaście. za każdym razem gdy mam pole do sprzedania w kawałku powyżej 20 hektarów i dzwonie do jednej z firm które to biorą od razu to na koniec dostaje przelew z jednego i tego samego konta
resztę sobie dołóżcie;)