Drzwi to innego wymiaru? Serio? Potrzebujesz narkotyków, żeby poznać siebie? Wiele osób ma podobną banię, bo pewnie nie pali szałwii w ciemno, słyszeli coś o niej wcześniej, jakie są po niej fazy i co ludzie przeżywali. I wiedzieli czego się spodziewać. A może po prostu działa na te same części mózgu, powodując te same/bardzo podobne objawy?
Zajebisty opiekun, co wpierdala mu na banie króliczki i ciastka.
Tak ćpuny, wmawiajcie sobie samodoskonalnia, inne wymiary i inne gówna. Prawda jest taka, że nie potraficie odnaleźć się w normalnym świecie i potrzebujecie ucieczki
Jam tak rzekł.
jak juz poprzednicy słusznie zauważyli w dupie byłeś i gówno jadłeś. miliony ludzi na świecie eksperymentują z psychodelikami żeby częściowo na jakiś czas 'otworzyć' szerzej oczy na różne sprawy (w tym poznanie samego siebie) i wielu się to udaje. Choćby na chwilę. Oczywiscie można do takiego samego stanu doprowadzić się poprzez lata medytacji w dzungli będąc szamanem w dżungli w Peru ale można też poprzez wstrzyknięcie marihuany, wciągnięcie nosem grzybów, zajaranie LSD albo kąpiel w ayahuasce.
Sam osobiście zjadłem w życiu kilka papierów, magicznych grzybów a znam ludzi którzy regularnie jeżdzą na seanse ayahuaski i wiem jedno: to otwiera nowe perspektywy których nie widzisz na codzień, zapominasz o problemach tego świata liczy się tylko tu i teraz. Nie myślisz przez chwile ze masz kredyt na mieszkanie, niezapłacone OC za hulajnogę czy poplamiłeś sobie najnowsze barchany. Szczególnie jak jesteś na łonia natury to ją doceniasz, widzisz piękno chociaż w każdy inny dzień roku masz to w dupie i nie zwracasz uwagi. Te psychodeliki wzmagają wrażliwość na pewno, uruchamiają te części mózgu które na ogół "śpią", poszerzają horyzonty.
A co do "innych ćpuńskich wymiarów" to poczytaj sobie o DMT tzw 'boskim pierwiastku' czy 'molekule duszy". To już wyższa szkoła psychodeli - opuszczanie własnego ciała itp. Mówie 'poczytaj' bo na przyjęcie jest dla Ciebie za wcześnie, wszystko jest dla ludzi, ale ludzi z głową a nie styropianem zamiast mózgu.
Także jak się na czymś nie znasz to nie spinaj czekoladowego oka
zazdrościsz bo Cie na nie nie stać?
Chłopie, to teraz dojebałeś do pieca. To, że bierzesz od matki hajs na zioło i bez niej paliłbyś ewentualnie majeranek, nie znaczy, że jesteś królem życia i ktoś kto ma inne zdanie jest gorszy i jest biedakiem. Chyba zioło już Ci wypaliło wystarczająco szarych komórek.
No właśnie widać jakie ci pranie mózgu zrobiły te "rzeczy". Skoro uważasz że ktoś odstaje bo nigdy nie ćpał to jesteś nieźle popierdolony i widać co ci po tych przygodach w głowie zostało
W dupsku żeś był i gównoś zobaczył. A że wiesz tyle ile zjesz więc gówno to zasięgnij wiedzy wuja G i dowiedz się o dobroczynnych skutkach zażywania wszelkich narkotyków.. Wyobraź sobie że sam ćpasz a o tym nie wiesz. Głupi syropek na kaszel, troszkę mocniejsza tabletka przeciwbólowa.
NIE PROPAGUJE ZAŻYWANIA NICZEGO
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów