A tych niby kibicow od razu do kamienilomu zeslac na miesiac niech czolami napierdalaja i kara 20 tys na glowe na domy dziecka + zakaz stadionowy i wypierdalac
Pozniej na miescie tez bylo troche rozrob , mam znajomych mieszkajacych blisko zawiszy to pare aut zostalo uszkodzonych , znaki , przystanki itp
Tak. Oni rozpierdalają stadion, bawią się w rycerzy, a wy na to: "Tusk robi zasłonę dymną". Nie ma czegoś takiego jak usprawiedliwianie debilnego zachowania. Ktoś wyżej napisał: "No poza tymi wyrwanymi krzesełkami, to nic się nie stało". Wyobraź sobie, że do twojego domu wchodzi banda gibonów i robi rozróbę, a kiedy ty zaczynasz protestować jeden z nich mówi: "Nie rozumiem pańskiego oburzenia, przecież rozjebaliśmy panu tylko meblościankę".
Idziesz na impreze z kumplami do znajomego gdzie jest więcej osób. Jest grupka typów którym sie nie podobacie, prowokują, szukają zaczepki, w końcu komuś z was puszczają nerwy i w ruch idą pięści. Szarpiecie się ktoś o coś zahaczył, ktoś coś rozjebał. Przybiega pan reporter na miejsce zdarzenia i nastepnego dnia wypuszcza artykuł o patologicznej młodzieży która jest największym problemem Polski, zdjęcie jak komuś leci krew z głowy, info o zdarzeniu, że zdemolowaliscie lokal na oczach zwykłych ludzi, matek z dziećmi, dlaczego policja nic nie zrobila, niech rząd z tym walczy. Raz, drugi, trzeci i nagonka trwa, każdy młody na ulicy jest przeszukiwany, dotkliwe kary i zawiasy za picie alkoholu w miejscu publicznym itp. Analogiczna sytuacja, robienie tragedii i problemu narodowego z bzdury zamiast zająć się rzeczami istotnymi jak drogi, miejsca pracy, służba zdrowia, sytuacja energetyczna Polski itp itd. Ale rzad sobie nie radzi z tak poważnymi sprawami dla kraju więc musi sobie znaleźć temat zastepczy i wmawiać społęczniakom takim jak wy że co to oni nie robią dla Polski, walczą z bandytami niczym w Anglii i inne pierdoly.
Jak porównujesz sytuacje to przynajmniej miej pojęcie jak to wygląda...
jeszcze jedno... żałosne są wasze wypowiedzi w stylu "wystrzelać ich". wy chyba nie macie pojęcia kim są kibice/pseudokibice. Jeżeli myślicie że to jakiś odłam człowieka to jestem zmuszony was rozczarować. To lekarze, taksówkarze, robotnicy, sprzedawcy, pracownicy biurowi, elektrycy, strażacy (znam takiego)... osoby które na co dzień was otaczają, bez których byście nie mieli jak dojechać do pracy albo co do ryja włożyć, jeżeli nie potraficie pojąć tak oczywistej rzeczy to nie ma sensu dalsza jakakolwiek "dyskusja" z wami. z resztą, tu chyba nie ma osoby która byłaby w stanie dyskutować.
Idziesz na impreze z kumplami do znajomego gdzie jest więcej osób. Jest grupka typów którym sie nie podobacie, prowokują, szukają zaczepki, w końcu komuś z was puszczają nerwy i w ruch idą pięści. Szarpiecie się ktoś o coś zahaczył, ktoś coś rozjebał. Przybiega pan reporter na miejsce zdarzenia i nastepnego dnia wypuszcza artykuł o patologicznej młodzieży która jest największym problemem Polski, zdjęcie jak komuś leci krew z głowy, info o zdarzeniu, że zdemolowaliscie lokal na oczach zwykłych ludzi, matek z dziećmi, dlaczego policja nic nie zrobila, niech rząd z tym walczy. Raz, drugi, trzeci i nagonka trwa, każdy młody na ulicy jest przeszukiwany, dotkliwe kary i zawiasy za picie alkoholu w miejscu publicznym itp. Analogiczna sytuacja, robienie tragedii i problemu narodowego z bzdury zamiast zająć się rzeczami istotnymi jak drogi, miejsca pracy, służba zdrowia, sytuacja energetyczna Polski itp itd. Ale rzad sobie nie radzi z tak poważnymi sprawami dla kraju więc musi sobie znaleźć temat zastepczy i wmawiać społęczniakom takim jak wy że co to oni nie robią dla Polski, walczą z bandytami niczym w Anglii i inne pierdoly.
Jak porównujesz sytuacje to przynajmniej miej pojęcie jak to wygląda...
Słuchaj. Chciał bym sobie ponosić kałasza na plecach po mieście. Nikogo nie mam zamiaru zastrzelić i nigdy tego nie robiłem. Więc czemu nie mogę. Bo by się znalazł idiota co by chciał kogoś zajebać. Jak jest możliwość popełnienia przestępstwa to państwo powinno jej unikać. to się nazywa prewencja. I łatwiej tego wytłumaczyć nie umiem.
p.s. Pierwsze działanie, nie wiem od kiedy, które Tusk robi właściwie. niech kluby pozbędą się staruchów i takich tam.
Pytam się po co?
Wpis umieszczony na facebooku "Wiary Lecha" z dnia 27 kwietnia.
Dotarła do nas informacja, że władza szykuje prowokację względem kiboli podczas meczu finału Pucharu Polski. Wykorzystując fakt, że właśnie w Bydgoszczy spotkają się zantagonizowane, a zarazem najbardziej społecznie aktywne grupy kiboli, Lech i Legia, szykowana jest spora akcja pokazowa. Ma dojść do prowokacji, która skutkować będzie "modelową interwencją" służb porządkowych. Akcja "widelec" to przy tym subtelne działanie. Jeśli nie chcecie zostać spałowani, trafić do aresztu i otrzymać wyrok w zawieszeniu: żadnego alkoholu, żadnej bujanki, żadnej agresji. To nie będzie zwykły mecz, władza może chcieć na nim rozbić polski ruch kibicowski.
Ponadto polecam przeczytać wpis na blogu Grobelnego, dotyczący tej sprawy. ryszardgrobelny.blog.pl/
ps. prowokacja czy nie. tym razem byla prowokacja a innymi razami wczesniej nie. zreszta na sile to sie wymowke znajdzie do wszystkiego. wytlumacz mi tylko po co kibol kopnal tego kamerzyste albo raczej kamerzystke z tego co sie dowiedzialem? zreszta czy normalny, uczony czlowiek bije kazdego i z kazdym tylko ze ktos cos do niego mowi? normaly czlowiek nie pcha sie w takie rzeczy i albo rozmawia albo odchodzi. ja tylko bije jak ktos mnie dotknie. do tego czasu jest tylko rozmowa.