Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Napoleon rozpierdolił pół Europy, doszedł do Moskwy i tylko przez wielkość kraju, jakim była (i jest) Rosja, nie rzucił jej na kolana. Działo się to w czasach, kiedy o Polsce, nikt od kilkunastu lat nie słyszał. Do I wojny światowej, prowadziła kilka wojen, dostawała po dupie głównie od Prus. Ale przy okazji stała się potęgą kolonialną, drugą po Wlk. Brytanii. To ten kraj decydował o losach świata. W I wojnie, przez 4 lata prowadzili wojnę pozycyjną i wykrwawiali się na polu bitwy. Wyszli z niej zwycięsko, ale z ogromną liczbą ofiar. II wojna i poddali się Hitlerowi. Tylko co zrobili w tym czasie Polacy? Nasz rząd spierdolił gdy tylko nadarzyła się okazja, mając kraj i jego mieszkańców głęboko w dupie. A czy to nie kapitan ma schodzić z tonącego statku jako ostatni?
Tak więc podsumowując, radził bym trochę pouczyć się historii. Bo śmiać się można, ale najpierw trzeba wiedzieć z czego. Francja potęgą militarną była i jest.
A co do samego filmu, to jest on mało zabawny. Każdego z Was, wystrzał z tego karabinu by wywrócił do góry dupą, albo przestawił obojczyk.
PEACE!
Aj tam pierdolisz głupoty...
ale odnośnie tych czołgów to Polska też miała świetne modele tych maszyn.
Pierdolisz. Niedługo się okaże, że Polacy mieli myśliwce ''stealth'' i czołgi IV generacji tylko, że ich kurwa, nie zdążyli do seryjnej produkcji wprowadzić...
Prawda jest taka, że polski sprzęt przed i w trakcie II wojny światowej był zwyczajnie do dupy - tankietki z pierwszej wojny światowej, karabiny nawet starsze, lotnictwo prawie nie istniało i jako jeden z ostatnich krajów europy korzystaliśmy z konnej kawalerii w bitwach.
Byliśmy zwyczajnie do dupy, a to że utrzymaliśmy się aż miesiąc to kwestia wysokiego morale spowodowanego nadzieją na nadejście pomocy z Wielkiej Brytanii i taktyczną przewagą broniącego - 3:1.
Wkurwia mnie już ten propagandowy bełkot, bo z całym szacunkiem dla walczących Polaków, ale nasze wojsko zwyczajnie wyglądało jakby urwało się z choinki. Gdyby nie sprzęt co zebraliśmy z pól bitewnych I wojny światowej to bylibyśmy bez uzbrojenia.
Ale oczywiście w podręczniku nie może być napisana prawda, bo każdy kto by to w szkole przeczytał zwątpiłby w swój kraj. Dlatego się wypisuje bzdury, jak to byliśmy dobrze wyposażeni w same, kurwa, prototypy i rzucaliśmy się na czołgi żelazne z bagnetami... To chyba świadczy o głupocie, a nie bohaterstwie, prawda ?
I polska historia jest bogata w takie debilne wywyższanie się nad innymi krajami biorącymi udział w II wojnie światowej. Kolejny przykład to powstanie warszawskie - powstanie w tym momencie wojny było zwyczajnie głupie. Nawet wygrywając je nic byśmy nie wskórali, a przez decyzję idioty i pierdzistołków w Londynie zginęła kolejna masa ''papierowych bohaterów''.
Aż po prostu dziw człowieka bierze, że taka zajebista armia polska sama nie wygrała wojny tylko dupy dała po miesiącu...
Oczywiście i tak wypadamy lepiej niż Francuzi czy Rosjanie, ale to nie znaczy, że się mamy spuszczać nad własną zajebistością, bo naprawdę nie ma nad czym...
Skoro Francja nie wygrała ani 1 bitwy podczas wojny Stuletniej to powiedz mi prosze jakim cudem wojna ta została przez nich wygrana a całe teretorium poza małym fragmentem odbite? Pozdrawiam
@up weź idź się lepiej pierdolnij czymś ciężkim w głowę, a nie prawisz głupoty, jakbyś właśnie gimnazjum kończył. i chuj, będziemy się spuszczać nad zajebistością naszej armii, jak się nie podoba, to wyjedź z kraju albo nie wypowiadaj się. znalazł się patriota, kurwa jego mać!
Najpierw się naucz pisać, a potem mi rady dawaj, młodzieńcze jebany
Pierdolisz. Niedługo się okaże, że Polacy mieli myśliwce ''stealth'' i czołgi IV generacji tylko, że ich kurwa, nie zdążyli do seryjnej produkcji wprowadzić...
Prawda jest taka, że polski sprzęt przed i w trakcie II wojny światowej był zwyczajnie do dupy - tankietki z pierwszej wojny światowej, karabiny nawet starsze, lotnictwo prawie nie istniało i jako jeden z ostatnich krajów europy korzystaliśmy z konnej kawalerii w bitwach.
Byliśmy zwyczajnie do dupy, a to że utrzymaliśmy się aż miesiąc to kwestia wysokiego morale spowodowanego nadzieją na nadejście pomocy z Wielkiej Brytanii i taktyczną przewagą broniącego - 3:1.
Wkurwia mnie już ten propagandowy bełkot, bo z całym szacunkiem dla walczących Polaków, ale nasze wojsko zwyczajnie wyglądało jakby urwało się z choinki. Gdyby nie sprzęt co zebraliśmy z pól bitewnych I wojny światowej to bylibyśmy bez uzbrojenia.
Ale oczywiście w podręczniku nie może być napisana prawda, bo każdy kto by to w szkole przeczytał zwątpiłby w swój kraj. Dlatego się wypisuje bzdury, jak to byliśmy dobrze wyposażeni w same, kurwa, prototypy i rzucaliśmy się na czołgi żelazne z bagnetami... To chyba świadczy o głupocie, a nie bohaterstwie, prawda ?
I polska historia jest bogata w takie debilne wywyższanie się nad innymi krajami biorącymi udział w II wojnie światowej. Kolejny przykład to powstanie warszawskie - powstanie w tym momencie wojny było zwyczajnie głupie. Nawet wygrywając je nic byśmy nie wskórali, a przez decyzję idioty i pierdzistołków w Londynie zginęła kolejna masa ''papierowych bohaterów''.
Aż po prostu dziw człowieka bierze, że taka zajebista armia polska sama nie wygrała wojny tylko dupy dała po miesiącu...
Oczywiście i tak wypadamy lepiej niż Francuzi czy Rosjanie, ale to nie znaczy, że się mamy spuszczać nad własną zajebistością, bo naprawdę nie ma nad czym...
No to żarcik. Niemcy korzystali sporo z naszego sprzętu:)
-polski 7 TP - o ile mi wiadomo, to gdzieś na froncie wschodnim
-polskie tankietki
-tankietka z Francji, 1945, przejęta przez XVII armię amerykańską
-ciągniki do dział (CP2)
-polskie wozy pancerne (Wz. 34)
-a nawet polskie pojazdy kołowo-gąsienicowe (polski fiat, o ile pamiętam model 508)
Więc po prostu bredzisz
No to żarcik. Niemcy korzystali sporo z naszego sprzętu:)
No tak, ale korzystali też ze sprzętu rosyjskiego, francuskiego i kurwa każdego, na którym mogli położyć łapy. Potem się takie technologiczne śmieci zużywały pod koniec wojny, jak już nie było czym walczyć, więc zamknij mordę i
Nie można powiedzieć, że mieliśmy zajebisty sprzęt przed i w trakcie IIWŚ - zgadzam się. Ale jednostki Kawalerii nie walczyły konno! Na koniach się jedynie przemieszczali z punktu A do punktu B. Zaraz wyskoczysz z tekstem, że szarżowali na czołgi z szabelkami w dłoni. Sama idea przemieszczania się konno nie była taka głupia zważywszy na fakt, że Polska nie posiadała praktycznie dróg (i tak zostało do dziś)
Nie mam pojęcia skąd wziąłeś te liczby i po co mi wciskasz te fakty. Każdy uczeń gimnazjum wie (a przynajmniej powinien), że Francja zbyt długo z wojskami Hitlera nie walczyła. Z tym nie ma dyskusji. Tylko podaj mi choć jeden kraj (oprócz wyspiarskiej Brytanii), który był w stanie przeciwstawić się atakowi niemieckiemu?
Wiem, że wikipedia rzetelnym źródłem nie jest, ale mimo wszystko, podane są tam trochę inne fakty.
"Kampania zachodnia, prowadzona przy teoretycznej równowadze sił (równowaga ta była iluzoryczna, bowiem Holandia i Belgia nie były sprzymierzeńcami lecz krajami neutralnymi i nie podlegały na początku wspólnemu dowództwu, Holandia skapitulowała po 4 dniach, Belgia po 18 dniach, w Fall Rot Niemcy mieli już dwukrotną przewagę) walczących stron i znacznej przewadze lotnictwa niemieckiego nad alianckim, trwała zaledwie tydzień dłużej niż walka większości sił Wehrmachtu i Armii Czerwonej z Wojskiem Polskim we wrześniu 1939 r. Niemniej wojska sprzymierzonych (głównie Francuzów) zadały Niemcom bardzo poważne straty – 1471 całkowicie zniszczonych samolotów[40], 839 czołgów spisanych ze stanu[41] – dla porównania w ciągu 5 miesięcy wojny przeciw ZSRR Niemcy stracili 71,000 zabitych, 138,000 rannych, 1300 czołgów i zaledwie 660 samolotów."
Aj tam pierdolisz głupoty...
nie masz nic do powiedzenia, to na chuj zabierasz głos?
@Dymekx
Chyba jedyna wypowiedź, podparta merytorycznymi dowodami. Ale...
"Podczas wojny stuletniej Francuzi ani razu nie wygrali"
A z jakiego okresu pochodzi legenda o Dziewicy Orleańskiej? I jak już zostało tu powiedziane, skoro nie wygrali żadnej bitwy,
jakim cudem wojna ta została przez nich wygrana a całe teretorium poza małym fragmentem odbite?
"Napoleon nie pokonał by Hiszpanii gdyby nie wygrana pod Somosierrą (Polscy szwoleżerowie)"
Napoleon przejął władzę we własnym państwie, pokonał Austrię, Prusy, Rosję, Hiszpanię, Włochy, z powodzeniem walczył w Egipcie. Nie bez przyczyny porównywany jest przez historyków do Karola Wielkiego. Naprawdę myślisz, że bez Polaków, niczego by nie wskórał?
"w czasie I wojny światowej trzon armii zachodniej stanowili Brytyjczycy, Francuzi po każdej bitwie mieli niesłychanie wielki stosunek zabici/żywi "
NIEPRAWDA! Bitwa pod Verdun- 10 miesięcy walk- straty: Niemcy – 337 tysięcy żołnierzy, Francja – 362 tysiące. Czy to niesłychanie wielki stosunek? Dla mnie proporcje są wyrównane.
"Francuzi masowo ginęli z rąk wroga z powodu pięknych mundurów które były jaskrawe jak cholera - łatwy cel"
Pomyliły Ci się fakty. Spójrz na czerwone XVIII i XIX wieczne mundury angielskie i powiedz mi, dlaczego zajebista Anglia, przegrała wojnę o niepodległość z partyzantką amerykańską? Taki mundur nosił niedawno księciuniu brytyjski podczas ślubu.
"Polski rząd uciekł, bo raczej trudno za krat (bądź za grobu) decydować o żołnierzach którzy przedostali się do Francji przez Węgry czy Czechy"
Przez Czechy raczej nikt nie uciekał, bo one od dawna były już w rękach niemieckich. Jeśli żołnierz ucieka z pola bitwy, nazywa się go dezerterem. Gdy podczas kampanii wrześniowej, rząd z elitą wojskową ucieka z kraju, jak można to nazwać? Przypuśćmy, że w tej chwili wybucha wojna. Ty dostajesz od kraju, do ręki karabin i każą Ci walczyć, a Tusk wsiada na Kaczora i spierdalają z kraju. Jak by to wyglądało? Przecież 17 września Polska wciąż jeszcze walczyła.
"Polski może na mapie nie było ale co nie znaczyło, że nie mieliśmy wpływu na historię Europy, doskonały przykład IIWŚ"
Polska już po I wojnie światowej pojawiła się na mapie. Jako blisko 40 milionowy kraj, oczywiście, że mieliśmy wpływ na losy Europy. Teraz również go mamy, czyż nie? Tylko ile my w tej Europie znaczymy (i znaczyliśmy) a ile znaczy Francja?
"Odrobiłem lekcję historii teraz mogę się śmiać z Francuskiego "wojska"
Śmiać się możesz i bez tego. O ile jest się z czego śmiać. Jak na razie (niestety) to Polska i my Polacy, jesteśmy Murzynami Europy i zapierdalamy do takiej Francji, by dorobić na truskawkach. A nasza odwaga i waleczność, przekazywana z dziada pradziada, daje o sobie czasem znać w ogródku piwnym, wiejskiej remizie, czy choćby w wypowiedziach osób pokroju @2pac2 @Ranger @creepa @tomeksg @Raynor
Jeśli pominąłem jeszcze jakiegoś niedorozwoja, wybaczcie
PEACE!
Pierdolisz. Niedługo się okaże, że Polacy mieli myśliwce ''stealth'' i czołgi IV generacji tylko, że ich kurwa, nie zdążyli do seryjnej produkcji wprowadzić...
Prawda jest taka, że polski sprzęt przed i w trakcie II wojny światowej był zwyczajnie do dupy - tankietki z pierwszej wojny światowej, karabiny nawet starsze, lotnictwo prawie nie istniało i jako jeden z ostatnich krajów europy korzystaliśmy z konnej kawalerii w bitwach.
Byliśmy zwyczajnie do dupy, a to że utrzymaliśmy się aż miesiąc to kwestia wysokiego morale spowodowanego nadzieją na nadejście pomocy z Wielkiej Brytanii i taktyczną przewagą broniącego - 3:1.
Wkurwia mnie już ten propagandowy bełkot, bo z całym szacunkiem dla walczących Polaków, ale nasze wojsko zwyczajnie wyglądało jakby urwało się z choinki. Gdyby nie sprzęt co zebraliśmy z pól bitewnych I wojny światowej to bylibyśmy bez uzbrojenia.
Ale oczywiście w podręczniku nie może być napisana prawda, bo każdy kto by to w szkole przeczytał zwątpiłby w swój kraj. Dlatego się wypisuje bzdury, jak to byliśmy dobrze wyposażeni w same, kurwa, prototypy i rzucaliśmy się na czołgi żelazne z bagnetami... To chyba świadczy o głupocie, a nie bohaterstwie, prawda ?
I polska historia jest bogata w takie debilne wywyższanie się nad innymi krajami biorącymi udział w II wojnie światowej. Kolejny przykład to powstanie warszawskie - powstanie w tym momencie wojny było zwyczajnie głupie. Nawet wygrywając je nic byśmy nie wskórali, a przez decyzję idioty i pierdzistołków w Londynie zginęła kolejna masa ''papierowych bohaterów''.
Aż po prostu dziw człowieka bierze, że taka zajebista armia polska sama nie wygrała wojny tylko dupy dała po miesiącu...
Oczywiście i tak wypadamy lepiej niż Francuzi czy Rosjanie, ale to nie znaczy, że się mamy spuszczać nad własną zajebistością, bo naprawdę nie ma nad czym...
Misiu kolorowy masz jeszcze duzo nauki zanim skonczysz gimnazjum. Poczytaj sobie o polskim 7TP i niemieckich pzkpfw I i II. Poczytaj takze o tym, ze niemieckie czolgi byly tak slabe w porownaniu z polskimi, ze Hitler uzywal czeskich pzkpfw 38t. Zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze polski 7TP byl najlepszym czolgiem kampanii wrzesniowej, nie dorownywaly mu ani niemieckie maszyny ani ruskie T26. Jedynie francuzi mieli dobre czolgi ale bali sie ich uzywac. Co do samolotow. Tutaj bylismy mocno za Niemcami jednak w planach byly duzo lepsze maszyny na czele z bardzo dobrym łosiem, ktory byl podobno najlepszym samolotem szturmowym w 39 roku na swiecie.
Zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze polski 7TP byl najlepszym czolgiem kampanii wrzesniowej, nie dorownywaly mu ani niemieckie maszyny ani ruskie T26.
Coś ty, to był najlepszy czołg całej II wojny światowej Zgadzam się, był to dobry czołg, który Niemcom nieźle się nauprzykrzał. Problem był taki, że trzonem polskich ''dywizji'' pancernych były przestarzałe hybrydy czołgu FT-17 i tankietki. Sukces 7TP był na miarę ''Królewskiego Tygrysa'' - dobry czołg, ale wyprodukowany w znikomych ilościach.
Tutaj bylismy mocno za Niemcami jednak w planach byly duzo lepsze maszyny na czele z bardzo dobrym łosiem, ktory byl podobno najlepszym samolotem szturmowym w 39 roku na swiecie.
A kogo plany obchodzą ? Ja mam w planach projekt dzidy laserowej i wszyscy mają to w dupie dopóki tego nie przedstawię światu, jako udanego projektu.
Poza tym nie pierdol głupot. Nikt kto jest w temacie nie stwierdzi, że pzl-37 był konstrukcją lepszą od JU-87. Stukas to był prawdziwy podniebny skurwiel i nikt mu nie odbierze tego tytułu, a na pewno nie taki pionek jak ty, który świeci mądrościami, bo ''Szeregowca Ryan'a'' oglądał
A nasza odwaga i waleczność, przekazywana z dziada pradziada, daje o sobie czasem znać w ogródku piwnym, wiejskiej remizie, czy choćby w wypowiedziach osób pokroju @2pac2 @Ranger @creepa @tomeksg @Raynor
Jeśli pominąłem jeszcze jakiegoś niedorozwoja, wybaczcie
Niedorozwoja to ty masz, chłopcze, w avatarze. Mój dziadek walczył w 75 pułku piechoty podczas II wojny światowej i ja również w obliczu wojny chwyciłbym karabin i pobiegł napierdalać wroga. Z tą różnicą, że ja nie zrobiłbym tego z patriotyzmu, a dlatego, że wojna to niezły fun Patriotyzm już wyszedł z mody. Poza tym cecha ta jest idealna do tego, by właśnie taki urzędnik jak Tusk dał ci karabin po czym spierdolił za granicę.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów