339
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
8 minut temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
@czosnekzchlebkiem, contracts, km2bp
Mam do was 2 pytania:
1, czy posiadacie prawo jazdy?
2. jeśli tak, to ile km miesięcznie przejeżdżacie?
Grzegorz.C - do tego gościa, z wiadomych przyczyn, żadnego pytania nie mam
Mam do was 2 pytania:
1, czy posiadacie prawo jazdy?
2. jeśli tak, to ile km miesięcznie przejeżdżacie?
Grzegorz.C - do tego gościa, z wiadomych przyczyn, żadnego pytania nie mam
Wkurwiają mnie takie komentarze "jeździjcie przepisowo, to nie będzie problemu z fotoradarami". Ciekawy jestem, który z was jeździ codziennie samochodem, ewentualnie, który jeździ przepisowo. Sam mam prawo jazdy dopiero 3 lata ale uważam, że jeżdżę dużo lepiej niż większość kierowców z tego względu że mam już lekko ponad 200 tyś przejechane + dużo doświadczenia jeżeli chodzi o wychodzenie z poślizgów czy jazdę terenową (co mi już raz możliwe, że życie uratowało bo idiota na autostradzie wyprzedzał slalomem i zahaczył mnie przy prędkości 150 ale mimo tego, że mnie obróciło to wyprowadziłem i na otarciu się skończyło)
I do tego nie jeżdżę przepisowo ale mimo wszystko bezpiecznie to nie dostałem mandatu
Bo nie ważne jest ile ktoś jedzie tylko czy umie jeździć
I do tego nie jeżdżę przepisowo ale mimo wszystko bezpiecznie to nie dostałem mandatu
Bo nie ważne jest ile ktoś jedzie tylko czy umie jeździć
Rozwiązałem zagadkę, fotoradar stoi za drzewem żeby go nikt nie widział. Dziękuję
Większość z Was tu za dużo pierdoli! Robie około 60-80 tysięcy km rocznie, przez Miastko przejeżdżam wiele razy w roku, te kurwy na kase czują się nietykalne! W tym przypadku radar stoi od jakiegoś czasu, ustawiany systematycznie! Sam się raz naciąłem +20km ale jakiekolwiek formy drobnego nawet pochlebstwa są nie na miejscu! Ten człowiek pracuje w czynie społecznym w teorii a siedzi ze swoją jebaną dupą w samochodzie i mimo obowiązku przedstawiciela służb publicznych nie odpowiada na pytanie obywatela! Ja bym gościa rozszarpał gołymi rękoma za taką ignorancje.
W widocznym miejscu to jest znak ograniczenia. Droga to nie tor, żeby machać żółtą flagą, jak kierowca ma zwolnić.
Nie rozumiem tych argumentów "hoho odezwał się ten co prawka nie ma". Naprawdę uważacie że nie da rady jechać wolniej? Uzasadnijcie to jakoś, zaznaczam że mentorsko pogardliwy ton nie wystarczy.
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
... Dobra powiem inaczej. Jest skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
Skierowany na przejście dla pieszych!
... Dobra powiem inaczej. Jest skierowany na przejście dla pieszych!
Do autora: no popatrz, to w wojsku kapral to też żołnierz wyższej rangi?
Do reszty: płaczecie, że sanepid czy pip zapowiada kontrole, a nie powinien. Tak samo ma być z radarami. Bo jechać przepisowo należy cały czas, a nie jak zobaczysz znaczek, że radar znajduje się gdzieś na odcinku 1000m.
Do bóludupców - tak mam prawko. Jeżdżę po mieście i poza miastem. Jeżeli dostanę mandat, to na własne życzenie, a nie bo policja, czy straż się na mnie uwzięła. Zresztą radary zazwyczaj ustawione są, żeby łapać tych, co przekraczają prędkość o ponad 20km/h.
Do reszty: płaczecie, że sanepid czy pip zapowiada kontrole, a nie powinien. Tak samo ma być z radarami. Bo jechać przepisowo należy cały czas, a nie jak zobaczysz znaczek, że radar znajduje się gdzieś na odcinku 1000m.
Do bóludupców - tak mam prawko. Jeżdżę po mieście i poza miastem. Jeżeli dostanę mandat, to na własne życzenie, a nie bo policja, czy straż się na mnie uwzięła. Zresztą radary zazwyczaj ustawione są, żeby łapać tych, co przekraczają prędkość o ponad 20km/h.
Wszyscy co jadą 50 przy ograniczeniu 50 to cipy i chuj.
A tak na poważnie, jest tyle bzdurnych ograniczeń prędkości, że więcej złego robi przepisowa jazda...
A wszystkie jany co tutaj piszą żeby jeździć przepisowo niech zamkną papy bo to albo baby albo bezprawkowicze.
A tak na poważnie, jest tyle bzdurnych ograniczeń prędkości, że więcej złego robi przepisowa jazda...
A wszystkie jany co tutaj piszą żeby jeździć przepisowo niech zamkną papy bo to albo baby albo bezprawkowicze.
Gimby nie wiedzą nawet, jak chujowo jeździ się w PL zgodnie z absurdalnymi ograniczeniami prękości. Ograniczenia prędkości, to jawna i legalna mafia. NIE DA SIĘ po prostu tak jeździć, jeden na tysiąc się znajdzie co będzie jeździł (zwykle to jest jakiś niedołężny dziadek) i w tym miejsu, jak ten kierowca jedzie "przepisowo" stwarza się korek i potężne niebezpieczeństwo.
Na chuj kurwa w popidowie dolnej, która wygląda tak, że to zjebana mała wioska z 10 mieszkańcami, ciągnąca się przez 2 km jest ograniczenie do 50? I tak co kurwa jebane 5-10 Km. Jakby było 100 poza zabudowanym, 80 na przelotowym zabudowanym i 50 w jebanych miastach to by było dobrze, gospodarka by przyśpieszyła, zmniejszyło by się spalanie i każdy by był mniej wkurwiony za kółkiem. Ale to jest po prostu biznes. W chuj lukratywny, bo po do chuja ciężkiego się po prostu z takimi małymi prędkościami jeździć nie da. Kurwa jak stoją psy w krzakach, bo jest początek jebniętej wsi na 40 km/h, to aż dziwnie obok nich z tą prędkością przejeżdżać, bo można się zesrać ze śmiechu. Najgorsze jest to, że to nie jest prędkość zalecana tylko MAKSYMALNA, jak jest 40 km/h to zalecane jest pewnie 30 km/h i kurwa jak za mną jedzie jakaś suka czy sm w dodatku jest podwójna ciągła, to chuja takiego na 30 km/h zwalniam i chuj mu w dupę. Obok jebniętych przepisów dot. przejść dla pieszych, to właśnie prędkości dozwolone mnie najbardziej wkurwiają.
Mamy daną drogę, wystarczy przywlec sprzęt, zgrać średnią prędkość wszystkich kierowców z danego dnia i taki ustawić znak, jaka wyszła średnia prędkość, bo to kurwa naturalna, wygodna prędkość.
Na chuj kurwa w popidowie dolnej, która wygląda tak, że to zjebana mała wioska z 10 mieszkańcami, ciągnąca się przez 2 km jest ograniczenie do 50? I tak co kurwa jebane 5-10 Km. Jakby było 100 poza zabudowanym, 80 na przelotowym zabudowanym i 50 w jebanych miastach to by było dobrze, gospodarka by przyśpieszyła, zmniejszyło by się spalanie i każdy by był mniej wkurwiony za kółkiem. Ale to jest po prostu biznes. W chuj lukratywny, bo po do chuja ciężkiego się po prostu z takimi małymi prędkościami jeździć nie da. Kurwa jak stoją psy w krzakach, bo jest początek jebniętej wsi na 40 km/h, to aż dziwnie obok nich z tą prędkością przejeżdżać, bo można się zesrać ze śmiechu. Najgorsze jest to, że to nie jest prędkość zalecana tylko MAKSYMALNA, jak jest 40 km/h to zalecane jest pewnie 30 km/h i kurwa jak za mną jedzie jakaś suka czy sm w dodatku jest podwójna ciągła, to chuja takiego na 30 km/h zwalniam i chuj mu w dupę. Obok jebniętych przepisów dot. przejść dla pieszych, to właśnie prędkości dozwolone mnie najbardziej wkurwiają.
Mamy daną drogę, wystarczy przywlec sprzęt, zgrać średnią prędkość wszystkich kierowców z danego dnia i taki ustawić znak, jaka wyszła średnia prędkość, bo to kurwa naturalna, wygodna prędkość.
Jaka jest wartość dodana tego że jest ustawiony na przejście ? Kasa + Może jak ktoś dostanie mandat to następnym razem w tym miejscu będzie wypatrywał co jest za drzewami a nie przed przejściem ? Inny przykład - gość wywiesza odblask przed przejściem i kierowca zwalnia ponieważ może być jakiekolwiek zagrożenie ... Ale nie, lepiej mieć fotoradar ustawiony na ładne jeb***cie 
SteelMike mało jeździsz... Nie spotkałeś nigdy schowanego patrolu z dala od terenu zabudowanego, który wyskakuje z za krzaka na 90-tce. Ja już to przeżyłem! Te kurwy bezlitośnie realizują target żeby jak najwięcej mandatów wystawić! Tam gdzie są potrzebni to ich nie ma! Straż Miejska jest od wystawiania mandatów za niesprzątanie po psach a nie ustawianie fotoradarów, które mają służyć jako narzędzie zarobkowe dla gminy czy powiatu.
