Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
wheresally, to, że sztuka sakralna jest bardzo licznie reprezentowana wynika też z bogactwa kościoła i tyle, większość tych dzieł tworzyli podnajęci architekci lub malarze itd.
A skoro kościół tak bardzo wspiera naukę to bardzo ciekawe są wyniki tej ankiety:
"Wedle ankiety przeprowadzonej wśród członków National Academy of Sciences (wśród jej 2100 członków i 380 zagranicznych współpracowników jest niemal 200 zdobywców nagrody Nobla; dla porównania, wśród wszystkich absolwentów uniwersytetów Cambridge i oksfordzkiego od 1901 roku jest łącznie 140 laureatów), 7% z nich wierzyło w boga. "
Hannes Olof Gösta Alfven
fizyk i astrofizyk: 1970 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"istnieje stale rosnąca liczba zaobserwowanych faktów, które trudno pogodzić z hipotezą Wielkiego Wybuchu. Establishment Wielkiego Wybuchu bardzo rzadko o nich wspomina, a kiedy nie-wierzący próbują przyciągnąć do nich uwagę potężny establishment odmawia przedyskutowania ich w uczciwy sposób..."
Christian Boehmer Anfinsen
biochemik: 1972 nagroda Nobla w dziedzinie chemii
"Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat zaistniał."
Werner Arber
genetyk i mikrobiolog: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Chociaż jestem biologiem, muszę przyznać, iż nie rozumiem w jaki sposób powstało życie... Uważam, iż życie zaczyna się dopiero na poziomie funkcjonalnej komórki. Najbardziej prymitywna komórka może wymagać przynajmniej kilkuset różnych specyficznych makromolekuł biologicznych. W jaki sposób takie już dosyć złożone struktury mogły się połączyć pozostaje dla mnie tajemnicą. Możliwość istnienia Stwórcy, Boga, stanowi dla mnie satysfakcjonujące rozwiązanie tego problemu."
Sir Derek Harold Richard Barton
chemik: 1969 nagroda Nobla w dziedzinie chemii
"Nie ma żadnej niezgodności pomiędzy Nauką a religią... Nauka pokazuje, że Bóg istnieje."
Alexis Carrel
chirurg: 1912 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Najzwyklejszą pychą jest wierzyć, iż jest się w stanie poprawić przyrodę, gdyż przyroda jest dziełem Boga."
Ernst Boris Chain
biochemik: 1945 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Laboratoryjna synteza nawet najprostszej komórki jest po prostu niemożliwa, a wyobrażenie człowieka, że może konkurować z Bogiem jest absurdalne." wypowiedź z 1970 roku
"Postulowanie tego, iż rozwój oraz przetrwanie najlepiej przystosowanych gatunków jest wynikiem wyłącznie przypadkowych mutacji wydaje mi się hipotezą nie opartą na żadnych dowodach i nie dającą się pogodzić z faktami. Te klasyczne ewolucyjne teorie są rażąco nadmiernym uproszczeniem niesamowicie złożonej oraz zawiłej masy faktów, i zadziwia mnie, iż są one połykane tak chętnie i bezkrytycznie, i od tak długiego czasu przez tak wielu naukowców bez jakiegokolwiek pomruku protestu."
cytowany w "Was Darwin Wrong?", Francis Hitching, LIFE, kwiecień 1982, str. 50
"Prędzej uwierzyłbym w bajki niż w takie szalone spekulacje. Od lat mówię, że spekulacje na temat pochodzenia życia nie prowadzą do żadnego użytecznego celu, jako że nawet najprostszy żywy system jest o wiele bardziej złożony niż to, co można by zrozumieć na poziomie niezmiernie prymitywnej chemii, którą stosują naukowcy w swych próbach wytłumaczenia tego, co niewytłumaczalne i co miało się wydarzyć miliardy lat temu. Boga nie da się ominąć wymówką opartą na tak naiwnym myśleniu."
Arthur Holy Compton
fizyk: 1927 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Jeżeli chodzi o mnie, wiara zaczyna się wraz z uzmysłowieniem sobie faktu, iż wyższa inteligencja doprowadziła do powstania wszechświata i stworzyła człowieka. Nie jest mi trudno mieć tę wiarę, gdyż niezaprzeczalnym jest fakt, iż tam gdzie jest plan istnieje inteligencja - uporządkowany, rozwijający się wszechświat świadczy o prawdzie najbardziej majestatycznego stwierdzenia jakie kiedykolwiek wypowiedziano - 'Na początku Bóg'."
Francis Harry Compton Crick
biochemik i genetyk: 1962 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Tym, co jest tak bardzo frustrujące dla naszego obecnego celu jest fakt, iż wydaje się być niemal niemożliwym podać jakąkolwiek wartość liczbową prawdopodobieństwa tego, co wygląda na raczej mało realny łańcuch zdarzeń... Człowiek uczciwy, uzbrojony w całą wiedzę, która jest nam obecnie dostępna mógłby jedynie stwierdzić, iż w pewnym sensie pochodzenie życia wydaje się w tej chwili być niemalże cudem, tak wiele jest warunków, które musiałyby zostać spełnione, aby ono zaistniało."
"Zdecydowana większość sekwencji [aminokwasów] w ogóle nigdy nie mogła powstać na drodze syntezy, w jakimkolwiek czasie."
"Za każdym razem, gdy piszę referat na temat pochodzenia życia postanawiam sobie, iż nigdy nie napiszę następnego, gdyż jest tam zbyt wiele spekulacji ścigającej zbyt mało faktów."
Sir John Carew Eccles
neurofizjolog: 1963 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Utrzymuję, iż tajemnica człowieka jest niesamowicie minimalizowana przez redukcjonizm naukowy, z jego obiecująco brzmiącym materialistycznym twierdzeniem o możliwości ostatecznego wytłumaczenia całości świata duchowego w kategoriach działalności neuronowej. Takie przekonanie musi być sklasyfikowane jako przesąd... musimy uznać, iż jesteśmy duchowymi istotami z duszami istniejącymi w świecie duchowym, jak również materialnymi istotami z ciałami i mózgami istniejącymi w świecie materialnym."
"Jako że materialistyczne rozwiązania nie zdołały wyjaśnić naszej doświadczonej unikalności, jestem zmuszony przypisać unikalność Jaźni bądź Duszy ponadnaturalnemu duchowemu stworzeniu."
Albert Einstein
fizyk, jeden z najwybitniejszych uczonych w historii nauki: 1921 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga."
Max Jammer "Einstein and Religion", Princeton University Press (1999), str. 48
"Moja religia polega na pokornym podziwie tego nieograniczonego wyższego ducha, który objawia się w drobnych szczegółach jakie jesteśmy w stanie dostrzec naszymi wątłymi i słabymi umysłami. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności wyższej rozumnej mocy, która jest objawiona w niepojętym wszechświecie, kształtuje moje wyobrażenie Boga."
Alice Calaprice "The Quotable Einstein" (Princeton University Press: Princeton, New Jersey, 1996)
"Im bardziej zgłębiam naukę, tym bardziej wierzę w Boga." często przytaczana wypowiedź Einsteina
Dennis Gabor
fizyk: 1971 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Po prostu nie potrafię uwierzyć, że wszystko rozwinęło się poprzez przypadkowe mutacje..."
Stephen William Hawking
astrofizyk teoretyczny i kosmolog, jeden z najznakomitszych współcześnie żyjących uczonych zwany Einsteinem naszych czasów
"Przeciwności, które musiałyby zostać pokonane, aby wszechświat taki jak nasz mógł wyłonić się z czegoś takiego jak Wielki Wybuch są niesamowicie olbrzymie. Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków."
Kitty Ferguson, "Stephen Hawking: Quest for a Theory of Everything" (1991), str. 93
Robert Andrews Millikan
fizyk: 1923 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Żałosną rzeczą jest to, iż mamy naukowców, którzy usiłują udowodnić ewolucję, której żaden naukowiec nigdy nie będzie w stanie udowodnić."
Jacques Lucien Monod
biochemik: 1965 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Rozwój systemu metabolicznego, który, w miarę jak pierwotna zupa stawała się coraz rzadsza, musiał 'nauczyć się' dysponowania chemicznym potencjałem i syntezy części składowych komórki, stwarza Herkulesowe problemy. Tak też jest w przypadku pojawienia się selektywności przepuszczalnej membrany, bez której nie może być mowy o jakiejkolwiek prawdziwej komórce. Jednakże głównym problemem jest pochodzenie kodu genetycznego oraz jego mechanizmu translacyjnego. W rzeczy samej, zamiast nazywać to problemem powinniśmy raczej określić to mianem zagadki. Kod jest bezużyteczny, jeżeli nie zostanie odkodowany. Mechanizm translacyjny współczesnej komórki złożony jest z co najmniej pięćdziesięciu makromolekularnych składników, które same są zakodowane w DNA: kod nie może zostać poddany translacji inaczej niż przez produkty translacji. Jest to współczesne wyrażenie dawnego omne vivum ex ovo [wszystko co żyje, (powstaje) z jaja]. Kiedy i jak to koło zostało zamknięte? Jest to niewiarygodnie trudne do wyobrażenia."
Arno Penzias
fizyk: 1978 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata stworzonego z niczego zachowującego bardzo delikatną równowagę niezbędną do spełnienia dokładnie takich warunków, które są wymagane dla istnienia życia oraz mającego przewodni - można powiedzieć - ponadnaturalny plan."
"Stworzenie wszechświata jest poparte przez wszystkie dające się zaobserwować dane, których astronomia dostarczyła do chwili obecnej."
William Phillips
fizyk: 1997 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Bóg dał nam niesamowicie fascynujący świat, który możemy zamieszkiwać i badać."
wypowiedź z konferencji w 1997 roku, która miała miejsce po ogłoszeniu Phillipsa laureatem nagrody Nobla w dziedzinie
Max Karl Ernst Planck
fizyk: 1918 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Ktokolwiek, kto był poważnie zaangażowany w pracę naukową jakiegokolwiek rodzaju uświadamia sobie, iż nad wejściem bram świątyni nauki wypisane są słowa: Musicie mieć wiarę. Jest to cecha, bez której naukowiec nie może się obejść."
Ilya Prigogine
chemik: 1977 nagroda Nobla w dziedzinie chemii
"Prawdopodobieństwo tego, iż przy zwykłych temperaturach makroskopiczna ilość molekuł zostaje zgromadzona dając początek wysoce zorganizowanym strukturom oraz skoordynowanym funkcjom charakteryzującym żywe organizmy jest absurdalnie małe. Idea spontanicznego pochodzenia życia w swej obecnej formie jest więc wysoce nieprawdopodobna, nawet na skalę miliardów lat, podczas których nastąpiła prebiotyczna ewolucja."
Arthur Leonard Schawlow
fizyk: 1981 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie dlaczego, a nie po prostu jak. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne... Znajduję potrzebę Boga we wszechświecie i swoim własnym życiu... Mamy szczęście, że mamy Biblię a szczególnie Nowy Testament, który mówi nam tak wiele o Bogu w szeroko dostępnych ludzkich kategoriach."
Albert Szent-Györgyi von Nagyrapolt
biochemik: 1937 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Większość reakcji biologicznych to reakcje łańcuchowe. Aby móc wzajemnie oddziaływać na siebie w łańcuchu, te dokładnie zbudowane molekuły muszą być do siebie idealnie dopasowane, tak jak koła zębate w szwajcarskim zegarku. Skoro jednak tak to wygląda, więc jak taki system może się w ogóle rozwinąć? Bo jeżeli którekolwiek z poszczególnych kół zębatych w tym łańcuchu zostanie zmienione, wtedy cały system musi po prostu stać się niezdatnym do działania. Twierdzenie, iż można go ulepszyć poprzez przypadkową mutację jednego ogniwa... [jest] jak twierdzenie, że mógłbyś ulepszyć szwajcarski zegarek rzucając nim o ziemię i zginając w ten sposób jedno z jego kół lub osi. Aby uzyskać lepszy zegarek, wszystkie koła muszą zostać zmienione jednocześnie, żeby znowu dobrze do siebie pasowały... Wszystko to musiało być rozwinięte jednocześnie, co, jako przypadkowa mutacja, ma prawdopodobieństwo zero."
Charles Hard Townes
fizyk: 1964 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki
"Im więcej wiemy o kosmosie i ewolucyjnej biologii, tym bardziej wydają się one niewytłumaczalne bez jakiegoś aspektu [inteligentnego] projektu. A w moim przypadku jest to natchnieniem dla wiary."
Harold Clayton Urey
chemik: 1934 nagroda Nobla w dziedzinie chemii
"My wszyscy, którzy badamy pochodzenie życia odkrywamy, iż im bardziej się w nie zagłębiamy tym bardziej odczuwamy, że jest ono aż nadto złożone, by mogło wyewoluować w jakimkolwiek miejscu."
George Wald
biochemik i fizjolog: 1967 nagroda Nobla w dziedzinie medycyny
"Myślę, że naukowiec nie ma innego wyboru, jak tylko podejść do problemu genezy życia poprzez hipotezę samoistnego wytworzenia się... Wystarczy jedynie rozważyć ogrom tego zadania wyewoluowania pierwotnego życia z materii nieorganicznej, by przyznać, że samoistne wytworzenie się żywego organizmu jest niemożliwe. Jednak, oto jesteśmy - w wyniku, jak wierzę, samoistnego wytworzenia się."
"Torch", 7/75, str. 13
"Nie chcę uwierzyć w Boga. Dlatego też wolę wierzyć w to o czym wiem, iż jest naukowo niemożliwe: samoistne wytworzenie się prowadzące do ewolucji."
druga sprawa mogę mnożyć i mnożyć, o pedofili w kościele
no chyba te informacje zaczerpnąłeś z jehowskich balów, przypadki zawsze się zdarzają, a pedofilów jest więcej wśród chociażby nauczycieli czy rodziców
o przekrętach finansowych i dobrobycie ponad stan życie za cudzą kasę bo w kościele za wszystko się płaci za wszystko
ty chyba nigdy w kościele nie byłeś ... co ty dupisz w ogóle gdzie się w kościele za wszystko płaci to tylko i wyłącznie od ciebie zależy ile i czy w ogóle dasz księdzu na tacę(oczywiście czasami coś wypada dać bo księża też muszą coś jeść i pić, ale nie musisz i nikt cię do tego zmuszać nie będzie), no ale tego też się zapewne dowiedziałeś od braci jehowców, w każdym bądź razie jak już tak bardzo chcesz to napierdalaj tymi przykładami, ale nie historyjki zasłyszane u jehowskich braci tylko autentyczne przypadki (linki i źródła mają być).. i co? i gówno bo nawet jak znajdziesz to wyślesz mi tylko parę linków z tvn'u lub gazety wyborczej, które nie świadczą o niczym bo tak jak napisałem wcześniej przypadki zawsze się zdarzają. Lepiej znajdź przykłady księży, którzy pomagali i wspierali biednych, którzy nawracali narkomanów i alkoholików na dobrą ścieżkę.. no tak ale ty tylko potrafisz pluć na "zjebany i opóźniony" kościół katolicki...
Einstein również mówił, że można nazywać go agnostykiem. Mówił również, że "idea osobistego boga (takiego do którego zwracasz się jak do osoby) jest dziecinna". Tak więc pasuje do wyniku ankiety, mimo tego zacytowałeś go dwukrotnie. Reszty nei chce mi się sprawdzać.
Tak uważam, że progres w Europie i dominacja nad innymi kontynentami i nacjami w dużej mierze zawdzięczana ostrej polityce chrześcijaństwa.. nie wskazuje tu żadnego konkretnego nurtu wiary..
Jednak biorąc pod uwagę wszystkie dominujące religie chrześcijaństwo było najmocniejsze..
W rękach rozwojowych Europejczyków religia była mieczem i pretekstem do podboju świata.. Rozumiesz? trzeba być pragmatycznym żeby dominować..
Tak jestem niewierzący, nie wierzę w boga i nie mam zamiaru z nikim wojować na zasadzie pyskówki jest czy nie jest (bo poziom merytoryki na tym forum jest marny)...
Znam za to bardzo dobrze historię i nikt mi nie wmówi że Europa była ciemna bo stagnacja średniowiecza wprowadziła zacofanie.. Ciemni byli ludzie ją zamieszkujący.. Rzymowi nie udało się zjednoczyć europy, bo uważali że powyżej alp są tylko dzikie lasy i barbarzyńcy.. chrześcijaństwo podołało temu zadaniu.. Nie tak łatwo ucywilizować, zjednoczyć dzikie ludy w jedną kupę..
A tak z ciekawości, tyle tu mamy ateistów że się zapytam kto czytał książkę Profesora Richarda Dawkins'a "Bóg urojony"?
bo pseudo ateistów spotykam wielu, tylko że ich wiedzą jest żenująca.. nie chce żeby mnie ktoś jako ateistę postrzegał przez pryzmat takiego internetowego betona..
A tak bardziej na uzmysłowienie tego jak mogli widzieć nas (ludy północy) Rzymianie powiedzmy w 0w. (zerowym wieku) , i pewnie tak samo widzieli nas pierwsi misjonarze niosący chrześcijaństwo..
rozumiesz teraz? w tej rozmowie nie chodzi o aspekt wiary.. tylko cywilizację Europy.. oraz tego że internetowi i telewizyjni napinacze, mówiący o sobie "my Ateiści" plują na historię, dziedzictwo, tożsamość i kulturę z której my Europejczycy pochodzimy..
..... zastanów się i postaw swój własny obiektywny osąd !
Popatrz na to z tej strony. Nawet jeśli te ludy były ciemne, to co kościół robił? Siedziba kościoła była/jest na Półwyspie Apenińskim. Jedyną inteligencją wtedy byli kapłani. Nie pozwalali ludziom myśleć. Po prostu kontrolowali "tą dzicz i zacofańców" dla zysku. Czy to był jedyny najlepszy sposób na ucywilizowanie ich? Nie mówiac o tym ile ludzi musieli zgładzić, żeby przepchnąć tą wiarę.
Co do prof. Dawkinsa to nie czytałem jego książki, ale oglądałem jego filmy dokumentalne i sporo dyskusjii. Tak pozatym to od kiedy "prawdziwy ateista" musi przeczytać książkę "The God Delusion"? Czy rozumiesz czym jest ateizm? To nie jest religia, a książka Dawkinsa nie jest żadnego rodzaju biblią.
Wieki ciemne to wynik najazdów barbarzyńskich na chrześcijański już w tedy Rzym.
Biblioteka Aleksandryjska została spalona przez islamistów w VIIw.
Mam wrażenie, że tu siedzą głównie czciciele carlina i mohero-młodzież, tylko po to by się spierać. głupki.
moje historyjki są tak samo wyssane z palca jak Twoje synku moherowy ..
no i widzisz nie pogadasz...
Idź zaspokój seksualne żądze twojego jehowskiego guru i nie wracaj.
@cerastes
Popatrz na to z tej strony. Nawet jeśli te ludy były ciemne, to co kościół robił? Siedziba kościoła była/jest na Półwyspie Apenińskim. Jedyną inteligencją wtedy byli kapłani. Nie pozwalali ludziom myśleć. Po prostu kontrolowali "tą dzicz i zacofańców" dla zysku. Czy to był jedyny najlepszy sposób na ucywilizowanie ich? Nie mówiac o tym ile ludzi musieli zgładzić, żeby przepchnąć tą wiarę.
Co do prof. Dawkinsa to nie czytałem jego książki, ale oglądałem jego filmy dokumentalne i sporo dyskusjii. Tak pozatym to od kiedy "prawdziwy ateista" musi przeczytać książkę "The God Delusion"? Czy rozumiesz czym jest ateizm? To nie jest religia, a książka Dawkinsa nie jest żadnego rodzaju biblią.
uważasz sie za ateistę? jeżeli tak to zapraszam
apostazja.pl/
podeślij mi swoje dane personalne (na PM), pomogę ci złożyć odpowiednie dokumenty i przejść przez ten proces..
Nie przypisuj mi czegoś czego nie powiedziałem. Gdzie napisałem że prawdziwy ateista musi przeczytać jaką książkę żeby nim być.. Żałosna dedukcja.. dzieciak mnie będzie uświadamiał czym jest ateizm.. dobre
zapytałem z ciekawości ile osób ją przeczytało, bo jest najbardziej znaną pozycją.. taki bestseller..
zawsze mogę przytoczyć inne tytuły ale to już nie będą miłe książki o płytkiej analizie.. żeby się przez nie przegryźć trzeba właśnie mieć duża wiedzę historyczną, kulturową i być na jakim takim poziomie intelektualnym..
znasz chociaż perfekcyjnie angielski bo wszystkie lepsze publikacje są w tym języku?
czy tylko chcesz sobie poszczekać i łapać się słówek jak kundelek nogawki ?
____________________________________________________
no i widzisz nie pogadasz...
Idź zaspokój seksualne żądze twojego jehowskiego guru i nie wracaj.
jak Cię proszę nie rozmawiaj z młotem, przecież to dla katolików sekciarstwo.. a dla mnie najgłupsza grupa wyznaniowa..
wyobraź sobie że ten matoł wpadnie wieczorem pod samochód, a w szpitalu najbliższa rodzina zabroni transfuzji krwi podczas operacji bo tego zabrania ich kodeks kościelny.. i młot będzie musiał skonać..
Śmierć idiotom
Perfekcyjnie angielskiego nie znam, w szczególności mówionego, bo nie mam z nim doczynienia, ale uważam, że mój czytany i słuchany angielski jest prawie bardzo dobry. Jak nie rozumiem pojedynczego słówka to i tak sens załapie i już będę wiedział co to oznaczało. W skrócie tak, znam angielski na tyle dobrze, żeby oglądać angielskie filmy bez napisów (żadnych ofc). Tyle ciekawych filmów dokumentalnych i naukowych ominęło by mnie bez tego.
Co do apostazji to nie jestem narazie tym zainteresowany. Po prostu mi się nie chce. Słyszałem, że to trudny proces. Nie chciałoby mi się przechodzić przez te wszystkie cyrki. Ponadto wymagana jest zgoda rodzica czy coś takiego, co jest totalnym bez sensem, bo w dzisiejszych czasach jest tak, że to rodzic jest wierzący a młode roczniki odłączają się od religii. I gdzie kiedy tu taki rodzic się zgodzi. Kościół i tak bierze w statystyki każdego ochszczonego (tak przynajmniej Dawkins mówił) jako wyznawcę, nie ważne czy po apostazji.
Chyba nie sugerujesz, że ateista który został ochszczony jako dzieciak musi zrobić apostazję, żeby móc nazwać się ateistą?
Nigdzie również nie napisałem, że tak uważasz. Postawiłem znak zapytania, tak więc to było zapytanie. No może z tym pytaniem trochę przesadziłem, tak więc sorry nie miałem na myśli przypisywania, że tak napisałeś.
Perfekcyjnie angielskiego nie znam, w szczególności mówionego, bo nie mam z nim doczynienia, ale uważam, że mój czytany i słuchany angielski jest prawie bardzo dobry. Jak nie rozumiem pojedynczego słówka to i tak sens załapie i już będę wiedział co to oznaczało. W skrócie tak, znam angielski na tyle dobrze, żeby oglądać angielskie filmy bez napisów (żadnych ofc). Tyle ciekawych filmów dokumentalnych i naukowych ominęło by mnie bez tego.
Co do apostazji to nie jestem narazie tym zainteresowany. Po prostu mi się nie chce. Słyszałem, że to trudny proces. Nie chciałoby mi się przechodzić przez te wszystkie cyrki. Ponadto wymagana jest zgoda rodzica czy coś takiego, co jest totalnym bez sensem, bo w dzisiejszych czasach jest tak, że to rodzic jest wierzący a młode roczniki odłączają się od religii. I gdzie kiedy tu taki rodzic się zgodzi. Kościół i tak bierze w statystyki każdego ochszczonego (tak przynajmniej Dawkins mówił) jako wyznawcę, nie ważne czy po apostazji.
Chyba nie sugerujesz, że ateista który został ochszczony jako dzieciak musi zrobić apostazję, żeby móc nazwać się ateistą?
tak, oczywiście że tak uważam.. Pseudokatolik mówi o sobie że jest ateistą bez przejścia apostazji.. ?
gdyby nie byłoby to żałosne to może by i było śmieszne.
Masz konstytucyjną wolność wyznania, nikt nie może cie zabronić wystąpić z KK..
dlatego gardzę takimi ludźmi i takimi psedo ateistami..
chociażby dlatego że jeżeli zginiesz, to zostaniesz pochowany w pełnym obrządku chrześcijańskim.. a tak przecież plujesz na to i jesteś dla KK zdrajcą.. a dla mnie nic nie wartym hipokrytą
Jeśli chrześcijaństwo doprowadza do takiego zacofania to dlaczego Chiny, Irak, Afganistan czy Egipt nie są bardziej rozwinięte od np. USA, Kanady lub państw europejskich? przecież tam praktycznie nie ma chrześcijaństwa więc samochody powinny latać, miasta unosić się w powietrzu, a ludzie powinni być przyjaźni, mili, wykształceni, wolni i mądrzy. Jak dla mnie jehowska propaganda. NA STOS !
Świat to nie Herosy, w których każda nacja ma równe szanse i możliwości rozwoju. A Chrześcijaństwo w znaczący sposób wpłynęło na te możliwości (w negatywnym sensie, oczywiście).
Gdyby Europa była zacofana o kolejne 1000 lat to nadal nie widziałbyś problemu, bo Aborygeni nie wynaleźli jeszcze pisma? :/
To tak, jakby powiedzieć że opanowanie przez ludzkość rolnictwa nie ma znaczenia, bo nadal żyją jeszcze ludy koczownicze i mają co jeść. Albo że nowotwór złośliwy mózgu jest niegroźny, bo ludzie umierają jeszcze na gruźlicę.
To tak, jakby powiedzieć że opanowanie przez ludzkość rolnictwa nie ma znaczenia, bo nadal żyją jeszcze ludy koczownicze i mają co jeść. Albo że nowotwór złośliwy mózgu jest niegroźny, bo ludzie umierają jeszcze na gruźlicę.
co?
Biblioteka Aleksandryjska została spalona przez islamistów w VIIw.
A to ciekawe, bo zgodnie chociażby z tym co pisał Sokrates Scholastyk, biblioteka w Aleksandrii (największa skarbnica ówczesnej wiedzy), a raczej jej zbiory zostały rozpierdolone już w 391 roku, na rozkaz Teodocjusza I, prawie nic nie ocalało, Przyczynił się do tego w znaczący sposób także patriarcha Teofil. bo przecież może być tylko jedna książka głosząca prawdę. Najprawdopodobniej potem została zamieniona w kościół. Taki los spotykał wiele świątyń i bibliotek, była to część "walki z pogaństwem".
Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, ludzie którzy ją zniszczyli byli chrześcijanami.
To tylko taka mała dygresja.
ps. chyba każdy jest w stanie się domyślić, jaki wpływ na rozwój nauki, miał wpływ zniszczenie największej skarbnicy starożytnego świata przez chrześcijan.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów