a tak pół serio to ruscy przewiercili się w głąb ziemi na 12 262 metry, wsadzili mikrofon i nagrali dźwięki. powstała z tego dość duża manipulacja w 89 i później.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:42
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-11-16, 22:22
🔥
Dwa cwaniaki
- teraz popularne
🔥
Friendly fire (dzik na strzelnicy)
- teraz popularne
a tak pół serio to ruscy przewiercili się w głąb ziemi na 12 262 metry, wsadzili mikrofon i nagrali dźwięki. powstała z tego dość duża manipulacja w 89 i później.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
en.wikipedia.org/wiki/Well_to_Hell_hoax
"The recording, however, was later revealed to have been a cleverly remixed portion of the soundtrack of the 1972 movie Baron Blood, with various effects added."
"The recording, however, was later revealed to have been a cleverly remixed portion of the soundtrack of the 1972 movie Baron Blood, with various effects added."
To co, boga nie ma w niebie, ani w kosmosie, a Szatan żyje pod ziemią? I mam w to uwierzyć? Beka w chuj.
Ale dobra, przyjmijmy hipotetycznie, że znaleźli to piekło, i tam miliony ludzi wyje z bólu. Jak wiadomo, to nie człowiek wybiera zło, a zło wybiera człowieka - urodzisz się w Somalii, wychowają cię na zabójcę, urodzisz się w Polsce, wychowają cię na porządnego człowieka. Dlaczego więc takie dziecko z Somalii ma iść do piekła za zabójstwo, przecież to nie ono wybrało zabijanie. To pokazuje jaki wasz bóg miłosierny i sprawiedliwy. Wieczne, nieskończone męki bo urodziłeś się w niewłaściwym miejscu świata, to dopiero sadol.
Ale piwo dam, bo widać napracowanie.
Ale dobra, przyjmijmy hipotetycznie, że znaleźli to piekło, i tam miliony ludzi wyje z bólu. Jak wiadomo, to nie człowiek wybiera zło, a zło wybiera człowieka - urodzisz się w Somalii, wychowają cię na zabójcę, urodzisz się w Polsce, wychowają cię na porządnego człowieka. Dlaczego więc takie dziecko z Somalii ma iść do piekła za zabójstwo, przecież to nie ono wybrało zabijanie. To pokazuje jaki wasz bóg miłosierny i sprawiedliwy. Wieczne, nieskończone męki bo urodziłeś się w niewłaściwym miejscu świata, to dopiero sadol.
Ale piwo dam, bo widać napracowanie.
Pierdolenie. Niech ruscy jeszcze więcej tej wódki piją
Przygotujcie pluszaki! Będą wam potrzebne
Przecież piekło i niebo istnieje,tak samo jak Buka z Muminków
heh ciekawe, ale takie dźwięki może wytwarzać dosłownie wszystko, coś co się pociera o siebie, jakieś podziemne tunele wodne, powietrze, które jakimś cudem się tam dostało i przelatuje przez coś.
sadistic.pl/glosy-z-piekla-vt103488.htm
Piekło jeżeli istnieje to raczej nie jest pod ziemią Tak samo jak anioły nie siedzą na chmurkach
Piekło jeżeli istnieje to raczej nie jest pod ziemią Tak samo jak anioły nie siedzą na chmurkach
Filmik na stronie z głosami już jest w temacie:
sadistic.pl/glosy-z-piekla-vt103488.htm
Teraz kilka faktów:
W latach 70-tych w północnej Rosji zaczęto drążyć najgłębszą na świecie dziurę w ziemi. Ten gigantyczny projekt o nazwie SG-3, choć miał czysto naukowy cel, wywołał nagle ogólnoświatową panikę. Kiedy przekroczono magiczna granicę 12 km głębokości, natrafiono ponoć na dziwną pieczarę, w której panowała rekordowo wysoka temperatura. Kiedy w dół spuszczono mikrofon zarejestrowano odgłosy, jakich nikt się nie spodziewał. Sowieci mieli bowiem… dokopać się do piekła a nawet nagrać jego dźwięki.
____________________
Pośrodku wielkiej pustki, w odległości ok. 150 km na północny-zachód od Murmańska znajduje się opuszczona baza z magazynami, barakami i laboratoriami. W jej centrum stoi ogromna żółtawa wieża. Cały widok sprawia dość makabryczne wrażenie, którego dopełniają porzucone jakby w pośpiechu ślady bytności człowieka - próbki skał, maszyny i książki. Pod zdewastowaną wieżą znaduje się jeden z najbardziej ekstremalnych cudów świata - SG 3 (ros. Kolskaja Swierchglubokaja Skważina), niegdyś największa na Ziemi dziura.
W okresie rywalizacji kosmicznej USA i ZSRR ścierały się także na polu dotarcia do wnętrza Ziemi. Prace nad SG 3 Rosjanie rozpoczęli 24 maja 1970 r. przewiercając się przez warstwy Płyty Bałtyckiej przy pomocy wiertła Uralmasz. Przez kolejne lata projekt pochłaniał miliony rubli. Pod koniec lat 80-tych, kiedy sięgnięto warstw znajdujących się na głębokości 10 km, sprawa przybrała bardzo dziwny obrót. Wskutek niezwykłego zbiegu okoliczności rosyjscy geologowie znaleźli się w centrum wstrząsającej religijnej afery.6 czerwca 1979 r. SG 3 pobiła pod względem głębokości 9583-metrowy otwór o nazwie „Bertha Rogers” w Oklahomie, która powstał po odwiertach ropy naftowej. Kolejnym przystankiem miała być granica 15 tys. m. Po drodze do środka Ziemi dokonywano różnych zagadkowych odkryć. Czasami do uszu robotników dochodziły dobiegające z wnętrza otworu głosy. Z kolei na 3 tys. metrów udało im się natknąć na ślad skał o identycznym składzie co te, z których zbudowany jest księżyc. Natrafiono także na pokłady złota. Problemem była również wzrastająca temperatura. Choć szacowano, że na 12262 m. będzie ona wynosić 100 stopni Celsjusza, w rzeczywistości osiągnęła 180 stopni.
Pod koniec lat 80-tych po świecie zaczęły krążyć pierwsze plotki na temat rosyjskiego projektu. Twierdzono, że na 14 tys. m. natrafiono na pieczarę, w której panowała temperatura 1100 stopni, a mikrofony przystawione do wylotu SG 3 zarejestrowały dziwne dźwięki. Uczeni mieli dokonać makabrycznego odkrycia: po analizie hałasów doszli do wniosku, że są to w rzeczywistości ludzkie wrzaski wydobywające się z gardeł torturowanych ludzi. Materiał kilkakrotnie zaprezentowano na antenie popularnego programu Coast to Coast, choć jak się okazało, pochodził on z niskobudżetowego horroru.
Tak narodziła się legenda o radzieckiej dziurze do piekła. Nikt nie wie, skąd bierze ona swe korzenie. Amerykański dziennikarz radiowy, Rich Buhler twierdzi, że jej źródłem jest fińskie pismo Vaeltajat, które otrzymało w tej sprawie list od czytelnika. Historia pojawiła się także w pismach Ammenusastia i Etela Noumen, zaś wkrótce wieści o odkryciu dziury do piekła dotarły do największej religijnej stacji telewizyjnej w USA, TBN (Trinity Broadcasting Network).
Amerykanie dowiedzieli się o legendzie przez nowerskiego nauczyciela, Åge Rendalena, który w 1989 r. odwiedził swego mieszkającego w Kalifornii przyjaciela, pastora Ricka Kuykendalla. Rendalen, który studiował teologię, choć odstąpił od wiary, usłyszał po przylocie o rewelacjach TBN, które twierdziło, że rosyjscy uczeni dokopali się do piekła. Obaj mężczyźni byli zniesmaczeni i rozbawieni wiadomością. Postanowili też w dość oryginalny sposób przetestować wiarygodność reporterów stacji.
4 stycznia 1990 r. Norweg wysłał do stacji list, w którym podawał się za urzędnika norweskiego ministerstwa, który miał dostęp do nowych, tajnych informacji w tej sprawie. Rendalen twierdził w fałszywej depeszy, że badacze pracujący przy odwiercie mieli w pewnej chwili ujrzeć snop fluoroscencyjnego światła, który wystrzelił z dziury. Na jego tle pojawiła się z kolei postać ze skrzydłami nietoperza. Dowodem na to miał być artykuł z norweskiej gazety, gdzie Bjarne Nummedal, geolog pracujący przy SG 3 skarży się na naciski ze strony radzieckiego rządu zmuszające go do milczenia.
– W rzeczywistości tekst mówił o inspektorze budowlanym, który narzekał, iż jego pracodawca ogranicza jego wolność wyrażania się. Wybrałem go ponieważ był on na zdjęciu trzymając sugestywnie palec na ustach. Potem dodałem wymyślone tłumaczenie – mówi.
Dwa tygodnie po tym, jak Rendalen wysłał swą przetłumaczoną opowieść do TBN, rozpętała się sensacyjna afera. Choć Rendalen i Kuykendall niemal od razu przyznali, że wszystko było fikcją, TBN nie miało zamiaru podać tego do wiadomosci. Relacja o odkryciu przez Rosjan drogi do piekła szerzyła się lotem błyskawicy po tym, jak podchwycili ją kolejni telewizyjni kaznodzieje i chrześcijańskie pisma. Brukowiec Weekly World News pisał: „Dowierciliśmy się do piekielnych bram”.
Co ciekawe, pisały o tym także bardziej wiarygodne gazety. Rendalen i jego przyjaciel, mimo oficjalnego oświadczenia, że była to jedynie prowokacja, nie zatrzymali rozwoju legendy, która nadal krąży po Internecie.
- Jeden z moich uczniów przesłał mi link do nagrania, w którym telewizyjny kaznodzieja, Creflo Dollar, otwiera swoje kazanie z 2009 r. opowieścią o dowierceniu się do piekła. Co ciekawe, twierdzi on, że słyszał tą historię już w 1984 r., a więc na 5 lat zanim powstała! – mówi Rendalen.
Tutaj ekipa:
Mimo zadziwiającej kariery opowieści o piekle, projekt SG 3 zakończył się mniejszym sukcesem i w 1992 r. zawieszono odwiert z racji problemów technicznych i trudności w finansowaniu przedsięwzięcia w czasach przełomu. Przez kilka lat w pobliżu dziury przebywała jeszcze grupa naukowców, którzy zbierali dane sejsmiczne i geomagnetyczne. Potem i oni wyjechali z Półwyspu Kolskiego. Mimo zalecenia przez rząd likwidacji placówki, nie znaleziono na to środków. Prace rozbiórkowe postępowały bardzo powoli. Dziś nad rekordową dziurą w Ziemi widnieją rdzewiejące szczątki żółtawej wieży...
P.S Już wiem gdzie można zameldować tą odległą chmarę z krainy kozojebczyków
sadistic.pl/glosy-z-piekla-vt103488.htm
Teraz kilka faktów:
W latach 70-tych w północnej Rosji zaczęto drążyć najgłębszą na świecie dziurę w ziemi. Ten gigantyczny projekt o nazwie SG-3, choć miał czysto naukowy cel, wywołał nagle ogólnoświatową panikę. Kiedy przekroczono magiczna granicę 12 km głębokości, natrafiono ponoć na dziwną pieczarę, w której panowała rekordowo wysoka temperatura. Kiedy w dół spuszczono mikrofon zarejestrowano odgłosy, jakich nikt się nie spodziewał. Sowieci mieli bowiem… dokopać się do piekła a nawet nagrać jego dźwięki.
____________________
Pośrodku wielkiej pustki, w odległości ok. 150 km na północny-zachód od Murmańska znajduje się opuszczona baza z magazynami, barakami i laboratoriami. W jej centrum stoi ogromna żółtawa wieża. Cały widok sprawia dość makabryczne wrażenie, którego dopełniają porzucone jakby w pośpiechu ślady bytności człowieka - próbki skał, maszyny i książki. Pod zdewastowaną wieżą znaduje się jeden z najbardziej ekstremalnych cudów świata - SG 3 (ros. Kolskaja Swierchglubokaja Skważina), niegdyś największa na Ziemi dziura.
W okresie rywalizacji kosmicznej USA i ZSRR ścierały się także na polu dotarcia do wnętrza Ziemi. Prace nad SG 3 Rosjanie rozpoczęli 24 maja 1970 r. przewiercając się przez warstwy Płyty Bałtyckiej przy pomocy wiertła Uralmasz. Przez kolejne lata projekt pochłaniał miliony rubli. Pod koniec lat 80-tych, kiedy sięgnięto warstw znajdujących się na głębokości 10 km, sprawa przybrała bardzo dziwny obrót. Wskutek niezwykłego zbiegu okoliczności rosyjscy geologowie znaleźli się w centrum wstrząsającej religijnej afery.6 czerwca 1979 r. SG 3 pobiła pod względem głębokości 9583-metrowy otwór o nazwie „Bertha Rogers” w Oklahomie, która powstał po odwiertach ropy naftowej. Kolejnym przystankiem miała być granica 15 tys. m. Po drodze do środka Ziemi dokonywano różnych zagadkowych odkryć. Czasami do uszu robotników dochodziły dobiegające z wnętrza otworu głosy. Z kolei na 3 tys. metrów udało im się natknąć na ślad skał o identycznym składzie co te, z których zbudowany jest księżyc. Natrafiono także na pokłady złota. Problemem była również wzrastająca temperatura. Choć szacowano, że na 12262 m. będzie ona wynosić 100 stopni Celsjusza, w rzeczywistości osiągnęła 180 stopni.
Pod koniec lat 80-tych po świecie zaczęły krążyć pierwsze plotki na temat rosyjskiego projektu. Twierdzono, że na 14 tys. m. natrafiono na pieczarę, w której panowała temperatura 1100 stopni, a mikrofony przystawione do wylotu SG 3 zarejestrowały dziwne dźwięki. Uczeni mieli dokonać makabrycznego odkrycia: po analizie hałasów doszli do wniosku, że są to w rzeczywistości ludzkie wrzaski wydobywające się z gardeł torturowanych ludzi. Materiał kilkakrotnie zaprezentowano na antenie popularnego programu Coast to Coast, choć jak się okazało, pochodził on z niskobudżetowego horroru.
Tak narodziła się legenda o radzieckiej dziurze do piekła. Nikt nie wie, skąd bierze ona swe korzenie. Amerykański dziennikarz radiowy, Rich Buhler twierdzi, że jej źródłem jest fińskie pismo Vaeltajat, które otrzymało w tej sprawie list od czytelnika. Historia pojawiła się także w pismach Ammenusastia i Etela Noumen, zaś wkrótce wieści o odkryciu dziury do piekła dotarły do największej religijnej stacji telewizyjnej w USA, TBN (Trinity Broadcasting Network).
Amerykanie dowiedzieli się o legendzie przez nowerskiego nauczyciela, Åge Rendalena, który w 1989 r. odwiedził swego mieszkającego w Kalifornii przyjaciela, pastora Ricka Kuykendalla. Rendalen, który studiował teologię, choć odstąpił od wiary, usłyszał po przylocie o rewelacjach TBN, które twierdziło, że rosyjscy uczeni dokopali się do piekła. Obaj mężczyźni byli zniesmaczeni i rozbawieni wiadomością. Postanowili też w dość oryginalny sposób przetestować wiarygodność reporterów stacji.
4 stycznia 1990 r. Norweg wysłał do stacji list, w którym podawał się za urzędnika norweskiego ministerstwa, który miał dostęp do nowych, tajnych informacji w tej sprawie. Rendalen twierdził w fałszywej depeszy, że badacze pracujący przy odwiercie mieli w pewnej chwili ujrzeć snop fluoroscencyjnego światła, który wystrzelił z dziury. Na jego tle pojawiła się z kolei postać ze skrzydłami nietoperza. Dowodem na to miał być artykuł z norweskiej gazety, gdzie Bjarne Nummedal, geolog pracujący przy SG 3 skarży się na naciski ze strony radzieckiego rządu zmuszające go do milczenia.
– W rzeczywistości tekst mówił o inspektorze budowlanym, który narzekał, iż jego pracodawca ogranicza jego wolność wyrażania się. Wybrałem go ponieważ był on na zdjęciu trzymając sugestywnie palec na ustach. Potem dodałem wymyślone tłumaczenie – mówi.
Dwa tygodnie po tym, jak Rendalen wysłał swą przetłumaczoną opowieść do TBN, rozpętała się sensacyjna afera. Choć Rendalen i Kuykendall niemal od razu przyznali, że wszystko było fikcją, TBN nie miało zamiaru podać tego do wiadomosci. Relacja o odkryciu przez Rosjan drogi do piekła szerzyła się lotem błyskawicy po tym, jak podchwycili ją kolejni telewizyjni kaznodzieje i chrześcijańskie pisma. Brukowiec Weekly World News pisał: „Dowierciliśmy się do piekielnych bram”.
Co ciekawe, pisały o tym także bardziej wiarygodne gazety. Rendalen i jego przyjaciel, mimo oficjalnego oświadczenia, że była to jedynie prowokacja, nie zatrzymali rozwoju legendy, która nadal krąży po Internecie.
- Jeden z moich uczniów przesłał mi link do nagrania, w którym telewizyjny kaznodzieja, Creflo Dollar, otwiera swoje kazanie z 2009 r. opowieścią o dowierceniu się do piekła. Co ciekawe, twierdzi on, że słyszał tą historię już w 1984 r., a więc na 5 lat zanim powstała! – mówi Rendalen.
Tutaj ekipa:
Mimo zadziwiającej kariery opowieści o piekle, projekt SG 3 zakończył się mniejszym sukcesem i w 1992 r. zawieszono odwiert z racji problemów technicznych i trudności w finansowaniu przedsięwzięcia w czasach przełomu. Przez kilka lat w pobliżu dziury przebywała jeszcze grupa naukowców, którzy zbierali dane sejsmiczne i geomagnetyczne. Potem i oni wyjechali z Półwyspu Kolskiego. Mimo zalecenia przez rząd likwidacji placówki, nie znaleziono na to środków. Prace rozbiórkowe postępowały bardzo powoli. Dziś nad rekordową dziurą w Ziemi widnieją rdzewiejące szczątki żółtawej wieży...
P.S Już wiem gdzie można zameldować tą odległą chmarę z krainy kozojebczyków
Nie chcę mi się tego czytać ale jak czytam coś co jest związane ze słowem ROSJA to w ciemno daje piwo bo będzie dobre
Gdybyś poczytał więcej na ten temat wiedziałbyś ze wiele informacji z tej historii przekoloryzowanych jak uczucia prostytutki.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów