Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
Zawsze tacy byli tylko kiedyś nie miałeś dostępu do internetu a oni kamer.
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
Jak jesteś taki cwaniak to spróbuj w środku nocy naprawić unieruchomiony współczesny samochód. Powodzenia.
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
zapomniałeś dodać że skosił trawnik
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
To każ mu dokonać wazektomii żeby wasz ród się nie rozmnażał i sam też dokonaj bo takie kalectwo to nie wina dzieciaka tylko porażka wychowawcza ojca więc ojciec z ciebie chujowy.
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
hurr durr kiedyś to było. Wstawaj, bo się zesrałeś. Kiedyś sprzęt był produkowany tak, że łatwo było go naprawić. Powodzenia teraz z naprawianiem nowszego samochodu, w którym rozjebało się coś na płytce kontrolnej procesora. Wozisz ze sobą skrzynkę kondensatorów, lutownicę i mikroskop, żeby wyczaić co poszło?
Nie mam trawnika, bo mieszkam w bloku. Moja żona również pracuje, utrzymujemy też dwójkę dzieci i zwyczajnie nie stać mnie na dom, nikt mi nie da domu jak dawniej.
Meble obecnie to sklejka, nie da się tego gówna naprawić. Telewizor? Powodzenia w szukaniu, to nie czasy kineskopów, że lut poprawiłeś i działa, ignorancie.
Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla pizdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.
Ba! Kiedyś to taki facet potrafił tak film nakręcić, że wszyscy do dziś myślą że człowiek był na Księżycu.
Jak jesteś taki cwaniak to spróbuj w środku nocy naprawić unieruchomiony współczesny samochód. Powodzenia.
Acha, czyli w nowoczesnych samochodach nie pękają koła, nie dziurawi się chłodnica, nie padają bezpieczniki, nie zużywają się klocki, tarcze, akumulator. No tak, są komputery, w/w komponenty już nie istnieją. A ja całe życie w błędzie żyłem.
hurr durr kiedyś to było. Wstawaj, bo się zesrałeś. Kiedyś sprzęt był produkowany tak, że łatwo było go naprawić. Powodzenia teraz z naprawianiem nowszego samochodu, w którym rozjebało się coś na płytce kontrolnej procesora. Wozisz ze sobą skrzynkę kondensatorów, lutownicę i mikroskop, żeby wyczaić co poszło?
Nie mam trawnika, bo mieszkam w bloku. Moja żona również pracuje, utrzymujemy też dwójkę dzieci i zwyczajnie nie stać mnie na dom, nikt mi nie da domu jak dawniej.
Meble obecnie to sklejka, nie da się tego gówna naprawić. Telewizor? Powodzenia w szukaniu, to nie czasy kineskopów, że lut poprawiłeś i działa, ignorancie.
Lat temu 15-20 nawet tanie auta miały komputery, sterowniki i się naprawiało Passata B5, Skodę Fabię, Octavię, Astrę 2, 3 na środku drogi. Widzisz, a ja wolałbym nie jeść, nie pić, dawać dupy po godzinach, myć okna, myć samochody na myjni, byleby tylko zarobić na dom i wynieść się z bloczyska, bo w bloku dosłownie się duszę. Odłożyłem i mam dom, i dla mnie skoszenie trawnika to przyjemność, a nie obowiązek. A widzisz, moi rodzice mieli mnie, siostrę, popracowali kilka lat na zachodzie i wybudowali dom. Chcieć to móc. Ja mam meble z litego drewna. Nie psują się, bo się nie ma co w nich popsuć. Wytrzymały 100 lat, wytrzymają kolejne 200 lat. Ostatnio naprawiłem telewizor LG 32 cale, który ktoś postawil koło śmietnika razem z pilotem. Poszedł bezpiecznik. 30 minut i działał jak nowy, ogłosiłem i przytuliłem 475zl za niego. O ile nie padnie matryca, to naprawa współczesnego telewizora czasem potrafi być prostsza niż kineskopowego. Nie masz trafopowielacza, układu odchylania poziomego, pionowego, tunera itp. masz jedną małą płytkę na której jest cała elektronika telewizora. W ostateczności wymieniasz logikę i telewizor działa, o ile matryca jest sprawna.
zapomniałeś dodać że skosił trawnik
Skosił trawnik. Zadowolony?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów