Dobrze że ciężarówka chwilę wcześniej wyleciała to zwolniłem.
A 140 było 10 sekund przed strzałem.
Biednemu chuj na imię.
Zapewnie nie masz pojęcia, jakie są powody pękania opon. Wiek tu nie ma nic do rzeczy
Aż mi się przypomniała moja przygoda. Któregoś dnia jadąc samochodem, przy 20km/h na zakręcie zerwał mi się sworzeń przedniego wahacza i koło stanęło bokiem. Wtedy jechałem wolno i nic mi się nie stało. Tyle, że dzień wcześniej prułem rano przez pustą ekspresową nie bardzo przejmując się ograniczeniami. Gdyby to się stało wtedy to na 100% bym nie przeżył tej przygody.
Jestem, owszem. Chuj to ja.
Antoni, anioł siedział w tej ciężarówie.
Ja tam się śmierci nie boje, ale rodzinie krzywdy zrobić nie chce.
Może rzucę coś na tace.. będzie miał proboszcz na AC.
Letnie polecam z całego serca Fuldy SportControl 2.
Lepią jak pojebane
Nie sądzę, żeby były piętnastoletnie. Raczej dwudziestopięcioletnie
tylko Dunlopy, nie jakieś wymyślone niedawno gówna,zimówki i letnie bezapelacyjne, oczywiście asymetryczne na lato
tylko Dunlopy, nie jakieś wymyślone niedawno gówna,zimówki i letnie bezapelacyjne, oczywiście asymetryczne na lato
Tyle że dunlopy są stosunkowo drogie, fakt na suchym kleją zajebiście, ale przez to strasznie szybko sie ścierają. Na sportmaxach i sport blueresponsach robilem swoim niezbyt mocnym samochodem 40-50 tyś km. 2-3 lata i opona to śmietnik