radek225 napisał/a:
0 ABS, 0 ESP, 0 wspomagania, 0 półautomatycznych skrzyń biegów, 0 wtrysku. Czysta, brutalna mechanika, gdzie za wszystko odpowiadałeś Ty, nie mikroprocesory jak teraz. Wciskając gaz pociągałeś linkę, która sterowała gardzielą gaźnika. Skręcając koła w tych maszynach poruszałeś maglownicę. Co chwile musiałeś bawić się gałką zmiany biegów. To były samochody, to były wyścigi . Zastanawiało mnie tylko jedno - dlaczego ówczesne bolidy miały takie wąskie laczki. Wiadomo - im szersza opona tym lepsza przyczepność
Tak to prawda. A cienkie laczki po to, żeby były mniejsze opory toczenia. Poza tym jak widzisz z przyczepnością nie mieli problemów. Przyczepność tworzy nie tylko szerokość laczka przecież, ale też masa czy docisk aerodynamiczny. Zauważ na przykład, że w rajdach na śniegu, typu rajd szwecji, mają pozakładane opony o szerokości opon od cinquacento