363
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:49
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:49
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-12-22, 17:47
- ostatnia aktualizacja:
2024-12-22, 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@ !Timon
Okay, myślałem, że będzie wyłącznie walka na ogólniki, dlatego też się trochę poirytowałem. Zwracam honor.
Ten kapitalizm polegał na tym, że nie było jeszcze twardych ustawowych reguł odnośnie wolnego rynku. Można było zarobić na wszystkim. Ale szybko to się skończyło
.
Chodziło mi obecną wartość dolara.
Co do wspólnego waszego zarzutu, że Norwegia może sobie pozwolić na więcej - oni oczywiście też musieli 'przejść' przez etap szalejącego kapitalizmu.
Ale po komunie w Polsce musieliśmy zacząć od gospodarki socjalnej: nie mieliśmy wtedy milionerów w Polsce. Gdybyśmy stali wtedy na poziomie obecnej Polski, moglibyśmy socjalizować dużo, dużo zmyślniej, w wolniejszym tępię. Bo fakt jest taki: otrzymaliśmy w spadku po komunie świadczenia socjalne przekraczające możliwości państwa.
Reasumując: gdybyśmy teraz nagle gwałtem wprowadzili podręcznikowy kapitalizm na salony polskiej gospodarki, moim zdanie skończyłoby się to tragicznie - klasa najbiedniejszych dramatycznie by wzrosła. Oczywiście to jest jedynie mój wniosek, nie arbitralna prawda.
Idiotów trzeba trzymać za rączkę. Im więcej pracujących, tym większy wzrost gospodarczy. Oprócz tego, że nieludzkim by było skazywać tych po prostu ograniczonych ludzi na głodówkę, w naszym interesie jest by się nie stoczyli i by napędzali nam gospodarkę.
Wiem, że A I to nie jest zbyt obiektywne źródło... Jednak podobno dane użyte w tym artykule są prawdziwe. AI powoływało się podobno na raport ONZetu. Tegoż jednak nie znalazłem. Nie mniej jednak cały czas będę obstawał za tym, że dożywotni obóz pracy jest lepszą karą niż kara śmierci: skazany nie zagraża otoczeniu, nie jest utrzymywany z naszej kieszeni, a ze swojej pracy, mamy szanse jeszcze zarobić na takim:
Według danych WPROSTU (http://www.wprost.pl/ar/167785/Utrzymanie-jednego-wieznia-kosztuje-nas-28-tys-rocznie/) z 2009 roku, utrzymanie jednego więźnia kosztuje rocznie 28 tys. zł . Mediana zarobków w Polsce w roku 2011 wyniosła około 1900 zł netto miesięcznie, co daje 22,8 tys. zł rocznie. Nie dziwi fakt, że wielu ludzi nie widzi po prostu powodów dla których mieliby karmić morderców, tym bardziej, że ich roczny koszt utrzymania jest wyższy od rocznej pensji przeciętnego Polaka.
@Pater patriae
Ale u niego "demokracja oświecona" znaczy tylko tyle co "znaleźć króla który jest kompetentny w dziedzinie ekonomii i pragnie dobra kraju". Kwestia nomenklatury. Grecy nazwaliby to demokracją arystokratyczną, Mikke - oświeconą.
@ Phallucifer
Ale Hegel wierzył w 'ducha dziejów' i jeszcze jakieś inne dziwaczne tworki. Nie był on w istocie filozofem, a poetą.
@ !Timon
Podobno na kryzysie się wzbogacili jednak ci, należący do 0,1% najbogatszych ludzi świata. Nie chce mi się teraz szukać źródła - może następnym razem.
Swoją drogą, sorry za to, że tenże post takiż chaotyczny.
Okay, myślałem, że będzie wyłącznie walka na ogólniki, dlatego też się trochę poirytowałem. Zwracam honor.
Ten kapitalizm polegał na tym, że nie było jeszcze twardych ustawowych reguł odnośnie wolnego rynku. Można było zarobić na wszystkim. Ale szybko to się skończyło
. Chodziło mi obecną wartość dolara.
Co do wspólnego waszego zarzutu, że Norwegia może sobie pozwolić na więcej - oni oczywiście też musieli 'przejść' przez etap szalejącego kapitalizmu.
Ale po komunie w Polsce musieliśmy zacząć od gospodarki socjalnej: nie mieliśmy wtedy milionerów w Polsce. Gdybyśmy stali wtedy na poziomie obecnej Polski, moglibyśmy socjalizować dużo, dużo zmyślniej, w wolniejszym tępię. Bo fakt jest taki: otrzymaliśmy w spadku po komunie świadczenia socjalne przekraczające możliwości państwa.
Reasumując: gdybyśmy teraz nagle gwałtem wprowadzili podręcznikowy kapitalizm na salony polskiej gospodarki, moim zdanie skończyłoby się to tragicznie - klasa najbiedniejszych dramatycznie by wzrosła. Oczywiście to jest jedynie mój wniosek, nie arbitralna prawda.
Idiotów trzeba trzymać za rączkę. Im więcej pracujących, tym większy wzrost gospodarczy. Oprócz tego, że nieludzkim by było skazywać tych po prostu ograniczonych ludzi na głodówkę, w naszym interesie jest by się nie stoczyli i by napędzali nam gospodarkę.
Wiem, że A I to nie jest zbyt obiektywne źródło... Jednak podobno dane użyte w tym artykule są prawdziwe. AI powoływało się podobno na raport ONZetu. Tegoż jednak nie znalazłem. Nie mniej jednak cały czas będę obstawał za tym, że dożywotni obóz pracy jest lepszą karą niż kara śmierci: skazany nie zagraża otoczeniu, nie jest utrzymywany z naszej kieszeni, a ze swojej pracy, mamy szanse jeszcze zarobić na takim:
Według danych WPROSTU (http://www.wprost.pl/ar/167785/Utrzymanie-jednego-wieznia-kosztuje-nas-28-tys-rocznie/) z 2009 roku, utrzymanie jednego więźnia kosztuje rocznie 28 tys. zł . Mediana zarobków w Polsce w roku 2011 wyniosła około 1900 zł netto miesięcznie, co daje 22,8 tys. zł rocznie. Nie dziwi fakt, że wielu ludzi nie widzi po prostu powodów dla których mieliby karmić morderców, tym bardziej, że ich roczny koszt utrzymania jest wyższy od rocznej pensji przeciętnego Polaka.
@Pater patriae
Ale u niego "demokracja oświecona" znaczy tylko tyle co "znaleźć króla który jest kompetentny w dziedzinie ekonomii i pragnie dobra kraju". Kwestia nomenklatury. Grecy nazwaliby to demokracją arystokratyczną, Mikke - oświeconą.
@ Phallucifer
Ale Hegel wierzył w 'ducha dziejów' i jeszcze jakieś inne dziwaczne tworki. Nie był on w istocie filozofem, a poetą.
@ !Timon
Podobno na kryzysie się wzbogacili jednak ci, należący do 0,1% najbogatszych ludzi świata. Nie chce mi się teraz szukać źródła - może następnym razem.
Swoją drogą, sorry za to, że tenże post takiż chaotyczny.
@Slonx
Szkoda czasu na dyskusje z Tobą. Widać każdy kto nie podziela Twoich poglądów jest idiotą i czerwonym kimś tam Napisałem tylko, że wg mnie część jego poglądów jest utopijna, mimo że to inteligentny koleś jest.
A tak na poważnie to skąd wiesz, że jestem "czerwony"? Kurde ziomeczku, jeśli potrafisz to wywnioskować po moim ostatnim poście jesteś bardzo bardzo zdolny
Dobranoc, ograniczony bucu
Szkoda czasu na dyskusje z Tobą. Widać każdy kto nie podziela Twoich poglądów jest idiotą i czerwonym kimś tam
Napisałem tylko, że wg mnie część jego poglądów jest utopijna, mimo że to inteligentny koleś jest.A tak na poważnie to skąd wiesz, że jestem "czerwony"? Kurde ziomeczku, jeśli potrafisz to wywnioskować po moim ostatnim poście jesteś bardzo bardzo zdolny
Dobranoc, ograniczony bucu
qimbatus napisał/a:
@Slonx
Szkoda czasu na dyskusje z Tobą. Widać każdy kto nie podziela Twoich poglądów jest idiotą i czerwonym kimś tam
A tak na poważnie to skąd wiesz, że jestem "czerwony"? Kurde ziomeczku, jeśli potrafisz to wywnioskować po moim ostatnim poście jesteś bardzo bardzo zdolny
Dobranoc, ograniczony bucu
No to ci napisałem, co o tobie sądzę, nieuku.
Wszystko masz w historii, wystarczy sięgnąć po wiedzę, a nie szafować "swoim zdaniem".
Skąd wiem, że jesteś czerwony? Nie wiem, ale przekłamywanie historii najbardziej kojarzy mi się z nimi.
jeremy,
Można się tak argumentować w nieskończoność - prywatna służba zdrowia nastawiona na przedłużanie choroby? Jest to bardzo krzywdzący pogląd bo uwierz mi, że nawet na sekundę nie będzie tak, że braknie chorych ludzi. Druga strona - ubezpieczyciele, którzy będą o to dbali i pilnowali, żeby nie wypłacać więcej niż potrzeba.
Co do pensji minimalnych to też wynika z szacunku do siebie tudzież potrzeb - jeśli znajdzie się ktoś kto się zgodzi na pracę za 5 zł za godzinę i będzie robił to dobrze [np. nastolatek chcący sobie dorobić w wakacje] to nie widzę powodu, żeby tyle nie zapłacić. Dla zobrazowania jak wygląda to w PRAKTYCE - Niemcy: nie masz tam czegoś takiego jak płaca minimalna! Po prostu nikt nie przyjdzie do pracy poniżej pewnej stawki i wuj.
Tak to działa dzisiaj w wolnych zawodach - znajdź prawnika po aplikacji który przyjdzie do pracy za stawkę minimalną, albo lekarza. Będą woleli szukać pracy po całym kraju, aż znajdą lepszą ofertę.
Co do szukania nowych pracowników - rozumiem, że jak się kształcisz 10 lat w jakimś zawodzie to masz ochotę tam pracować do emerytury/śmierci. Jeśli jednak wybierasz żywot "lekki i przyjemny" wykonując prace fizyczne to nie widzę powodu dla którego ktoś ma wykonywać jeden fach do śmierci.
Spodobał mi się cytat Pitagorasa, który bardzo pasuje do tej dyskusji:
"Każde twierdzenie filozofa daje się obalić z taką samą łatwością, z jaką można go dowieść, nie wykluczając powyższego twierdzenia"
Dzisiaj brat mój powiedział, że nie chciałbym żyć w neokapitalistycznych Chinach bo tam są ludzie nieludzko wykorzystywani do pracy. Koleżanka była w Chinach na wycieczce 'na dziko' nie z biura podróży i jakoś nie przywiozła opowieści o tym jak tam jest tragicznie [nie mówię, że jest zajebiście ale większość co słyszymy to propaganda]. No ale daleko szukać nie trzeba, we Włoszech dla imigrantów zakładano obozy pracy a tych co próbowali uciekać zabijano. Było o tym głośno i to wszystko w kraju socjalistycznym, ba, wysoko rozwiniętym!
Zatem skurwysyny się odnajdą w KAŻDYM ustroju, ale dla naszego kraju potrzeba liberalizmu bo to liberalizm i wolny rynek pozwala ludziom młodym zdolnym i pracowitym najszybciej awansować społecznie.
Można się tak argumentować w nieskończoność - prywatna służba zdrowia nastawiona na przedłużanie choroby? Jest to bardzo krzywdzący pogląd bo uwierz mi, że nawet na sekundę nie będzie tak, że braknie chorych ludzi. Druga strona - ubezpieczyciele, którzy będą o to dbali i pilnowali, żeby nie wypłacać więcej niż potrzeba.
Co do pensji minimalnych to też wynika z szacunku do siebie tudzież potrzeb - jeśli znajdzie się ktoś kto się zgodzi na pracę za 5 zł za godzinę i będzie robił to dobrze [np. nastolatek chcący sobie dorobić w wakacje] to nie widzę powodu, żeby tyle nie zapłacić. Dla zobrazowania jak wygląda to w PRAKTYCE - Niemcy: nie masz tam czegoś takiego jak płaca minimalna! Po prostu nikt nie przyjdzie do pracy poniżej pewnej stawki i wuj.
Tak to działa dzisiaj w wolnych zawodach - znajdź prawnika po aplikacji który przyjdzie do pracy za stawkę minimalną, albo lekarza. Będą woleli szukać pracy po całym kraju, aż znajdą lepszą ofertę.
Co do szukania nowych pracowników - rozumiem, że jak się kształcisz 10 lat w jakimś zawodzie to masz ochotę tam pracować do emerytury/śmierci. Jeśli jednak wybierasz żywot "lekki i przyjemny" wykonując prace fizyczne to nie widzę powodu dla którego ktoś ma wykonywać jeden fach do śmierci.
Spodobał mi się cytat Pitagorasa, który bardzo pasuje do tej dyskusji:
"Każde twierdzenie filozofa daje się obalić z taką samą łatwością, z jaką można go dowieść, nie wykluczając powyższego twierdzenia"
Dzisiaj brat mój powiedział, że nie chciałbym żyć w neokapitalistycznych Chinach bo tam są ludzie nieludzko wykorzystywani do pracy. Koleżanka była w Chinach na wycieczce 'na dziko' nie z biura podróży i jakoś nie przywiozła opowieści o tym jak tam jest tragicznie [nie mówię, że jest zajebiście ale większość co słyszymy to propaganda]. No ale daleko szukać nie trzeba, we Włoszech dla imigrantów zakładano obozy pracy a tych co próbowali uciekać zabijano. Było o tym głośno i to wszystko w kraju socjalistycznym, ba, wysoko rozwiniętym!
Zatem skurwysyny się odnajdą w KAŻDYM ustroju, ale dla naszego kraju potrzeba liberalizmu bo to liberalizm i wolny rynek pozwala ludziom młodym zdolnym i pracowitym najszybciej awansować społecznie.
@Slonx
Ad.1. Tak obejrzałem wszystkie rundy oprócz 4 i bodajże 5 bo ich nie dodali. A Ty oglądałeś czy tylko czytałeś komentarze pod nimi?
Ad.2. Nie wiem co starasz się przekazać w tym zdaniu ale widzę, że nie potrafisz oglądać ze zrozumieniem posłuchaj co mówił dalej, że homosie są importowani z innych krajów i za pieniądze z zagranicy udają homosiów. Hahahahaha normalnie brak słów.
W spotkaniu z Biedroniem od początku widać chamskie nastawienie zaczynające się od wybuchu śmiechu, potem kojarzeniem słowa gej do gówna. A na koniec Korwin mówi, że homoseksualizm kojarzy się wyłącznie z seksem oralnym.
Więc stań przed lustrem i zadaj sobie 100 razy pytanie na głos: Czy ja jestem normalny?
Ad.1. Tak obejrzałem wszystkie rundy oprócz 4 i bodajże 5 bo ich nie dodali. A Ty oglądałeś czy tylko czytałeś komentarze pod nimi?
Ad.2. Nie wiem co starasz się przekazać w tym zdaniu ale widzę, że nie potrafisz oglądać ze zrozumieniem posłuchaj co mówił dalej, że homosie są importowani z innych krajów i za pieniądze z zagranicy udają homosiów. Hahahahaha normalnie brak słów.
W spotkaniu z Biedroniem od początku widać chamskie nastawienie zaczynające się od wybuchu śmiechu, potem kojarzeniem słowa gej do gówna. A na koniec Korwin mówi, że homoseksualizm kojarzy się wyłącznie z seksem oralnym.
Więc stań przed lustrem i zadaj sobie 100 razy pytanie na głos: Czy ja jestem normalny?
@jeremy
Nie będzie się tak działo ponieważ wtedy wzrosną zarobki, jak trafi się niż i ich ubędzie. Wtedy ludzie skuszeni dobrymi płacami zaczną studiować te kierunki bo czas poświęcony na to przeliczą na konkretną gotówkę.
Widzisz - nic tak dobrze nie podziałało na podwyżki dla lekarzy jak otwarcie granic bo ubyło ich tyle, że szpitale MUSIAŁY te parę lat temu dać im podwyżki, żeby nie były masowo zamykane. Myślicie, że MZ przekonały do tego protesty lekarzy? Nie, bo oni mają w dupie pacjenta jako takiego co widać po ustawie refundacyjnej. Dzięki tej ustawie skutecznie golą pacjentów z ich składek nie zwracając im ich w postaci refundacji (zacznie się na dobre w wakacje). Tylko teraz da się trochę rozmyć winę zwalając na złych lekarzy, ale masowego zamykania szpitali już niestety by się zamieść pod dywan nie dało.
Akurat jestem przy końcu studiów medycznych, miałem okazję już wysiedzieć na dyżurach setki godzin [tak setki może do 1000 bym dobił] i mogę ci zagwarantować, że kasa kasą ale skuteczne leczenie też daje lekarzom ogromną satysfakcję, że nie wspomnę, iż napędza pacjentów - a jak Ci pisałem, ludzie nie przestaną chorować.
Odnośnie stymulowania młodych i zdolnych niekoniecznie pracowitych - wiesz ja miałem taką bolesną nauczkę na studiach jak to jest być młodym zdolnym i niekoniecznie pracowitym. Powiem Ci, że ta nauczka była bardzo wartościowa, a pewna grupa lekarzy miała pożytecznego darmowego pracownika przez prawie rok akademicki
Ja wyciągnąłem wnioski, zacząłem pracować nad sobą. Zatem nie. Nadmierna tolerancji dla młodych i zdolnych ale leniwych prowadzi do zmarnowania talentu. Człowiek cyborgiem nie jest ma gorsze dni, miesiące, czasem lata, ale jeśli nie zmobilizujesz młodego człowieka żeby się nie zatracał w bezczynności to zostanie lemingiem - praca-dom-spanie.
Cytat:
brak płacy dla takich zawodów jak lekarze czy prawnicy będzie skutkował tylko obniżoną ilością ludzi, którzy będą chcieli się tym zajmować i kształcić w tym kierunku. to z kolei przełoży się na zmniejszoną liczbę uczelni, mierną edukację społeczeństwa, niskie PKB i stan naszej gospodarki.
Nie będzie się tak działo ponieważ wtedy wzrosną zarobki, jak trafi się niż i ich ubędzie. Wtedy ludzie skuszeni dobrymi płacami zaczną studiować te kierunki bo czas poświęcony na to przeliczą na konkretną gotówkę.
Widzisz - nic tak dobrze nie podziałało na podwyżki dla lekarzy jak otwarcie granic bo ubyło ich tyle, że szpitale MUSIAŁY te parę lat temu dać im podwyżki, żeby nie były masowo zamykane. Myślicie, że MZ przekonały do tego protesty lekarzy? Nie, bo oni mają w dupie pacjenta jako takiego co widać po ustawie refundacyjnej. Dzięki tej ustawie skutecznie golą pacjentów z ich składek nie zwracając im ich w postaci refundacji (zacznie się na dobre w wakacje). Tylko teraz da się trochę rozmyć winę zwalając na złych lekarzy, ale masowego zamykania szpitali już niestety by się zamieść pod dywan nie dało.
Akurat jestem przy końcu studiów medycznych, miałem okazję już wysiedzieć na dyżurach setki godzin [tak setki może do 1000 bym dobił] i mogę ci zagwarantować, że kasa kasą ale skuteczne leczenie też daje lekarzom ogromną satysfakcję, że nie wspomnę, iż napędza pacjentów - a jak Ci pisałem, ludzie nie przestaną chorować.
Odnośnie stymulowania młodych i zdolnych niekoniecznie pracowitych - wiesz ja miałem taką bolesną nauczkę na studiach jak to jest być młodym zdolnym i niekoniecznie pracowitym. Powiem Ci, że ta nauczka była bardzo wartościowa, a pewna grupa lekarzy miała pożytecznego darmowego pracownika przez prawie rok akademicki
Ja wyciągnąłem wnioski, zacząłem pracować nad sobą. Zatem nie. Nadmierna tolerancji dla młodych i zdolnych ale leniwych prowadzi do zmarnowania talentu. Człowiek cyborgiem nie jest ma gorsze dni, miesiące, czasem lata, ale jeśli nie zmobilizujesz młodego człowieka żeby się nie zatracał w bezczynności to zostanie lemingiem - praca-dom-spanie.
Nie czytałem dyskusji, ale jestem pewien, że jest tu full pojebańców, którzy czują się patriotami (ba! nawet narodowcami) a są za JKM i czytają Fronde. Ch*j Wam w d*pe!
Żeby nie było, że pojechałem po prawiczkach, a nie podałem argumentu to: Jak można się nazywać narodowcem i być kapitalistą, jak to się wyklucza pod KAŻDYM WZGLĘDEM?
Nie lewica, nie prawica - Narodowy Radykalizm! Czołem Wielkiej Polsce!
PS. Chętnie sie posprzeczam, z jakimś pisdzielcem, albo kurwinistą
Żeby nie było, że pojechałem po prawiczkach, a nie podałem argumentu to: Jak można się nazywać narodowcem i być kapitalistą, jak to się wyklucza pod KAŻDYM WZGLĘDEM?
Nie lewica, nie prawica - Narodowy Radykalizm! Czołem Wielkiej Polsce!
PS. Chętnie sie posprzeczam, z jakimś pisdzielcem, albo kurwinistą
@ Slonx
Ty niesamowicie przesadzasz. Cała nasza dyskusja sprowadza się do interpretacji historii a nie znajomości historii! Teksty w tym stylu ("No to ci napisałem, co o tobie sądzę, nieuku.
Wszystko masz w historii, wystarczy sięgnąć po wiedzę, a nie szafować "swoim zdaniem".
Skąd wiem, że jesteś czerwony? Nie wiem, ale przekłamywanie historii najbardziej kojarzy mi się z nimi.") dowodzą jedynie twojej arogancji. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że oponent rozmowy atakuje cię podobnymi metodami, jednak uznanie, że twa interpretacja zasługuje na miano absolutnie obowiązującej, jest największym nadużyciem jakim można dopuścić się w sprzeczce.
@ !Timon
Ja jestem z kolei za hybrydą liberalizmu z nutą (nuteczką) socjalizmu - tj. zachować system obowiązkowych składek zdrowotnych dla tych, którzy nie wykazywaliby, że ubezpieczają się prywatnie. Tak samo z emeryturą. Najbiedniejsi zostawaliby pod opieką rządu, inni - szukaliby najkorzystniejszych możliwości lokowania zaoszczędzonych środków.
Co jest państwowe nie jest tak naprawdę nikogo. Albo jest każdego... W każdym razie: człowiek jest w stanie troszczyć się tylko o swoje dobro. Obywatel natomiast nie jest świadomy, że dobro np. spółki państwa, to dobro jego samego. Dlatego moim zdaniem najlepszym ustrojem byłby swego rodzaju liberalizm kontrolowany (choć brzmi to paradoksalnie).
Wracając do tematu głównego:
Od JKM odrzuca mnie jednak jego radykalne spojrzenie na człowieka jako takiego. Humanizm zastępuje pragmatyzmem (poglądy na temat innych nacji, rola kobiety w życiu społecznym, rola jednostki wobec państwa; są to jednak kwestie światopoglądowe, dlatego nie zamierzam na ten temat dyskutować)
A jeśli chodzi o:
"Zatem sk***ysyny się odnajdą w KAŻDYM ustroju"
Właśnie dlatego wydaję mi się, że najrozsądniejszym ustrojem byłaby monarchia - im mniej urzędników, tym mniejsze prawdopodobieństwo na różnego rodzaju przekręty. Ale pojawia się tu następne pytanie: co jeśli król nie będzie dbał o dobro państwa, a jedynie o swoje? Potrzebne będzie coś na kształt arbitrażu wybitnych jednostek? Kiedyś jeszcze spróbuje opracować model monarchii opierającej się na założeniach, które tu przytaczałem !
I jeszcze jedno:
Wybacz, że przynudzam z tymi filozofami - mam pewne zboczenie na tym punkcie... Więc jako ciekawostkę (z cyklu tych bezużytecznych, ale ciekawych) dodam: nie wiadomo czy Pitagoras w ogóle kiedykolwiek istniał. Cytat który przytoczyłeś (Każde twierdzenie filozofa daje się obalić z taką samą łatwością, z jaką można go dowieść, nie wykluczając powyższego twierdzenia) przypisuje się ostatnio (podobno teza ta zyskała na prawomocności dopiero 10 lat temu; Kirk i Raven w swojej Historii filozofii starożytnej o tym piszą) komuś ze szkoły pitagorejczyków z nurtu akusmatów, ale podobno nie samemu Pitagorasowi. Co więcej: wedle opowieści bodajże Jamblicha (chodzi o Żywoty Pitagorejczyków), sam Pitagoras miał zmartwychwstawać, rozmawiać z niedźwiedziem, nie jeść, nie pić ani nawet nie ruszać się przez tydzień itd. Pierwsi chrześcijanie uznawali go za poprzednie wcielenie Jezusa... Przepraszam za offtopa
Ty niesamowicie przesadzasz. Cała nasza dyskusja sprowadza się do interpretacji historii a nie znajomości historii! Teksty w tym stylu ("No to ci napisałem, co o tobie sądzę, nieuku.
Wszystko masz w historii, wystarczy sięgnąć po wiedzę, a nie szafować "swoim zdaniem".
Skąd wiem, że jesteś czerwony? Nie wiem, ale przekłamywanie historii najbardziej kojarzy mi się z nimi.") dowodzą jedynie twojej arogancji. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że oponent rozmowy atakuje cię podobnymi metodami, jednak uznanie, że twa interpretacja zasługuje na miano absolutnie obowiązującej, jest największym nadużyciem jakim można dopuścić się w sprzeczce.
@ !Timon
Ja jestem z kolei za hybrydą liberalizmu z nutą (nuteczką) socjalizmu - tj. zachować system obowiązkowych składek zdrowotnych dla tych, którzy nie wykazywaliby, że ubezpieczają się prywatnie. Tak samo z emeryturą. Najbiedniejsi zostawaliby pod opieką rządu, inni - szukaliby najkorzystniejszych możliwości lokowania zaoszczędzonych środków.
Co jest państwowe nie jest tak naprawdę nikogo. Albo jest każdego... W każdym razie: człowiek jest w stanie troszczyć się tylko o swoje dobro. Obywatel natomiast nie jest świadomy, że dobro np. spółki państwa, to dobro jego samego. Dlatego moim zdaniem najlepszym ustrojem byłby swego rodzaju liberalizm kontrolowany (choć brzmi to paradoksalnie).
Wracając do tematu głównego:
Od JKM odrzuca mnie jednak jego radykalne spojrzenie na człowieka jako takiego. Humanizm zastępuje pragmatyzmem (poglądy na temat innych nacji, rola kobiety w życiu społecznym, rola jednostki wobec państwa; są to jednak kwestie światopoglądowe, dlatego nie zamierzam na ten temat dyskutować)
A jeśli chodzi o:
"Zatem sk***ysyny się odnajdą w KAŻDYM ustroju"
Właśnie dlatego wydaję mi się, że najrozsądniejszym ustrojem byłaby monarchia - im mniej urzędników, tym mniejsze prawdopodobieństwo na różnego rodzaju przekręty. Ale pojawia się tu następne pytanie: co jeśli król nie będzie dbał o dobro państwa, a jedynie o swoje? Potrzebne będzie coś na kształt arbitrażu wybitnych jednostek? Kiedyś jeszcze spróbuje opracować model monarchii opierającej się na założeniach, które tu przytaczałem
! I jeszcze jedno:
Wybacz, że przynudzam z tymi filozofami - mam pewne zboczenie na tym punkcie... Więc jako ciekawostkę (z cyklu tych bezużytecznych, ale ciekawych) dodam: nie wiadomo czy Pitagoras w ogóle kiedykolwiek istniał. Cytat który przytoczyłeś (Każde twierdzenie filozofa daje się obalić z taką samą łatwością, z jaką można go dowieść, nie wykluczając powyższego twierdzenia) przypisuje się ostatnio (podobno teza ta zyskała na prawomocności dopiero 10 lat temu; Kirk i Raven w swojej Historii filozofii starożytnej o tym piszą) komuś ze szkoły pitagorejczyków z nurtu akusmatów, ale podobno nie samemu Pitagorasowi. Co więcej: wedle opowieści bodajże Jamblicha (chodzi o Żywoty Pitagorejczyków), sam Pitagoras miał zmartwychwstawać, rozmawiać z niedźwiedziem, nie jeść, nie pić ani nawet nie ruszać się przez tydzień itd. Pierwsi chrześcijanie uznawali go za poprzednie wcielenie Jezusa... Przepraszam za offtopa
Slonx napisał/a:
A zastanowiłeś się, dlaczego tak jest? Przeciwko Korwinowi nie usłyszałem od lat logicznego argumentu, wszystko to ograniczenie się do "Korwin to głupek", "Korwin pierdoli", "Korwin to idiota" itp.
Chyba logicznym jest zatem stwierdzenie, że jego przeciwnicy to kretyni, skoro nie potrafią się zdobyć na żaden argument, a potrafią jedynie wyzywać.
Prosiłem już tutaj o wskazanie jakiejś wypowiedzi, w której zrobił z siebie idiotę i w której chrzani jak potłuczony. Na razie się nie doczekałem i pewnie się nie doczekam.
Sam z Korwinem czasem się nie zgadzam, ale on niestety, w odróżnieniu od was, lewackie ścierwa, potrafi bronić swoich poglądów i tez konkretnymi argumentami.
wpisz w youtube "korwin szahaj" - godzina logicznych argumentow przeciw korwinowi
@Dzawor
Nikt się z tobą sprzeczać nie będzie bo jesteś po prostu pojebanym nastolatkiem
@jeremy
Odnośnie tego przykładu który podałeś - wrzodziejącego zapalenia jelita grubego nie da się wyleczyć, można tylko wprowadzić w stan remisji czyli 'uśpić' chorobę. Jest mnóstwo chorób przewlekłych na które nie ma lekarstw na wyleczenie tylko działające objawowo ponieważ wynikają m.in. z defektów genetycznych a ciężko mi sobie wyobrazić jakąkolwiek metodę która byłaby w stanie naprawić genom milionów komórek np przewodu pokarmowego [z płucami już się eksperymentuje ale tam powierzchnia ekspozycji jest większa a i stopień penetracji nie musi być aż tak wysoki]
Są wśród lekarzy w małej licznie skurwysyny już teraz i uwierz mi, że zmiana systemu nie spowoduje żadnej rewolucji w zwiększeniu ich liczby. Tak jak Ci napisałem, ludzi chorych z postępem medycyny przybywa. Po prostu ludzie zaczynają bardziej dbać o siebie i odkrywa się coraz to nowe przyczyny chorób które próbuje się leczyć profilaktycznie.
Odnośnie tych kujonów z czerwonym paskiem od podstawówki - widzisz ja od podstawówki miałem czerwone paski [pomijając ogólniak ] bo w wieku 9 lat stwierdziłem, że pójdę na weterynarię, a później w wieku 12 odmieniło mi się na medycynę [nie nie mam rodziców ani dziadków lekarzy to był MÓJ pomysł] i po prostu miałem konkretny cel do zrealizowania.
Zgodzę się z Tobą, że jest sporo zawiasów dziobiących dla sztuki dziobania - zauważyłem małą prawidłowość, że w większości są to koleżanki [nie będąc szowinistą] które nie wiedzą po co ale się nauczę. Faceci w większości muszą rozumieć/widzieć cel w zapierdalaniu, dlatego też jak się ktoś nabija z 14 letniego kujonka w szkole nigdy nie może być pewien czy on właśnie nie realizuje planu zdobycia świata nabijanie się z 14 letniej kujonki jest słuszne ponieważ ona kuje bo rodzice kazali 
@dionizodoros
Widzisz, Twoje poglądy są jak najbardziej prawicowe. Korwin za życia nie ma absolutnie szansy na większość. Za to wprowadzenie jego partii do sejmu ma szansę przynajmniej zapoczątkować zmiany na lepsze.
Też mi się nie podoba całkowicie prywatne szkolnictwo bo osobiście widziałbym obowiązkową edukację do 16 roku życia z możliwością relegowania ze szkoły wyjątkowo opornych jednostek i 'odebrania' im tego przykrego obowiązku
Wbrew pozorom pewien poziom tumanów w kraju jest potrzebny.
Nikt się z tobą sprzeczać nie będzie bo jesteś po prostu pojebanym nastolatkiem
@jeremy
Odnośnie tego przykładu który podałeś - wrzodziejącego zapalenia jelita grubego nie da się wyleczyć, można tylko wprowadzić w stan remisji czyli 'uśpić' chorobę. Jest mnóstwo chorób przewlekłych na które nie ma lekarstw na wyleczenie tylko działające objawowo ponieważ wynikają m.in. z defektów genetycznych a ciężko mi sobie wyobrazić jakąkolwiek metodę która byłaby w stanie naprawić genom milionów komórek np przewodu pokarmowego [z płucami już się eksperymentuje ale tam powierzchnia ekspozycji jest większa a i stopień penetracji nie musi być aż tak wysoki]
Są wśród lekarzy w małej licznie skurwysyny już teraz i uwierz mi, że zmiana systemu nie spowoduje żadnej rewolucji w zwiększeniu ich liczby. Tak jak Ci napisałem, ludzi chorych z postępem medycyny przybywa. Po prostu ludzie zaczynają bardziej dbać o siebie i odkrywa się coraz to nowe przyczyny chorób które próbuje się leczyć profilaktycznie.
Odnośnie tych kujonów z czerwonym paskiem od podstawówki - widzisz ja od podstawówki miałem czerwone paski [pomijając ogólniak
] bo w wieku 9 lat stwierdziłem, że pójdę na weterynarię, a później w wieku 12 odmieniło mi się na medycynę [nie nie mam rodziców ani dziadków lekarzy to był MÓJ pomysł] i po prostu miałem konkretny cel do zrealizowania.Zgodzę się z Tobą, że jest sporo zawiasów dziobiących dla sztuki dziobania - zauważyłem małą prawidłowość, że w większości są to koleżanki [nie będąc szowinistą] które nie wiedzą po co ale się nauczę. Faceci w większości muszą rozumieć/widzieć cel w zapierdalaniu, dlatego też jak się ktoś nabija z 14 letniego kujonka w szkole nigdy nie może być pewien czy on właśnie nie realizuje planu zdobycia świata
nabijanie się z 14 letniej kujonki jest słuszne ponieważ ona kuje bo rodzice kazali @dionizodoros
Widzisz, Twoje poglądy są jak najbardziej prawicowe. Korwin za życia nie ma absolutnie szansy na większość. Za to wprowadzenie jego partii do sejmu ma szansę przynajmniej zapoczątkować zmiany na lepsze.
Też mi się nie podoba całkowicie prywatne szkolnictwo bo osobiście widziałbym obowiązkową edukację do 16 roku życia z możliwością relegowania ze szkoły wyjątkowo opornych jednostek i 'odebrania' im tego przykrego obowiązku
Wbrew pozorom pewien poziom tumanów w kraju jest potrzebny.
@jeremy,
Prawdę mówiąc nie pominąłem odpowiedzi specjalnie, tylko zapomniałem się w trakcie rozpisywania.
Nie, nie leczyłbym w ten sposób ludzi nawet kosztem utrzymania rodziny. Prędzej zostałbym parobkiem na polu niż męczył ludzi. Masz rację, że ideałami się nie jeździ ani do garnka nie wkłada, dlatego nie będę doktorem Judymem leczącym za darmo, ale gdzieś są granice i tę granice wyznacza czyjeś zdrowie i życie. Mama od dziecka mi powtarzała "jak staniesz przed lustrem żebyś nie zobaczył świńskiego ryja".
A i tak, żeby nie zaczęło się pierdolenie, że później wszystko się zmienia i tak dalej. Jeśli młodym ludziom wszyscy mówią, że na pewno im odpierdoli i staną się skurwysynami to na 100% się nimi staną. Jeśli ktoś 'pierdoli' że będzie dobry i szlachetny to lepiej go w tym utwierdzać to jest te 10% szansy, że taki zostanie
Prawdę mówiąc nie pominąłem odpowiedzi specjalnie, tylko zapomniałem się w trakcie rozpisywania.
Nie, nie leczyłbym w ten sposób ludzi nawet kosztem utrzymania rodziny. Prędzej zostałbym parobkiem na polu niż męczył ludzi. Masz rację, że ideałami się nie jeździ ani do garnka nie wkłada, dlatego nie będę doktorem Judymem leczącym za darmo, ale gdzieś są granice i tę granice wyznacza czyjeś zdrowie i życie. Mama od dziecka mi powtarzała "jak staniesz przed lustrem żebyś nie zobaczył świńskiego ryja".
A i tak, żeby nie zaczęło się pierdolenie, że później wszystko się zmienia i tak dalej. Jeśli młodym ludziom wszyscy mówią, że na pewno im odpierdoli i staną się skurwysynami to na 100% się nimi staną. Jeśli ktoś 'pierdoli' że będzie dobry i szlachetny to lepiej go w tym utwierdzać to jest te 10% szansy, że taki zostanie
nakwasowany napisał/a:
Ad.1. Tak obejrzałem wszystkie rundy oprócz 4 i bodajże 5 bo ich nie dodali. A Ty oglądałeś czy tylko czytałeś komentarze pod nimi?
Jeżeli obejrzałeś i dalej twierdzisz, że Palikot wygrał, to nie mam najlepszych wieści co do twojego intelektu.
nakwasowany napisał/a:
Ad.2. Nie wiem co starasz się przekazać w tym zdaniu ale widzę, że nie potrafisz oglądać ze zrozumieniem posłuchaj co mówił dalej, że homosie są importowani z innych krajów i za pieniądze z zagranicy udają homosiów. Hahahahaha normalnie brak słów.
W spotkaniu z Biedroniem od początku widać chamskie nastawienie zaczynające się od wybuchu śmiechu, potem kojarzeniem słowa gej do gówna. A na koniec Korwin mówi, że homoseksualizm kojarzy się wyłącznie z seksem oralnym.
Więc stań przed lustrem i zadaj sobie 100 razy pytanie na głos: Czy ja jestem normalny?
On nie mówił, że homosie są importowani, tylko właśnie (tfu!) geje.
Przekręcasz jego słowa, nie warto z tobą dyskutować.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów