W uzębieniu mlecznym hiperdoncję obserwuje się rzadko (0,3 - 1,8%), w uzębieniu stałym częściej (2 - 3,1%). Występuje częściej u mężczyzn niż u kobiet (2:1) i częściej dotyczy szczęki niż żuchwy (9:1).
W uzębieniu mlecznym hiperdoncję obserwuje się rzadko (0,3 - 1,8%), w uzębieniu stałym częściej (2 - 3,1%). Występuje częściej u mężczyzn niż u kobiet (2:1) i częściej dotyczy szczęki niż żuchwy (9:1).
Co dopiero pomyśli sobie koleś ;D "tylko mnie nie ugryź !! ' "
W liceum na biologii przy omawianiu chorób i mutacji genetycznych nauczycielka pokazała nam odcisk zębów osoby urodzonej po katastrofie w Czarnobylu, gdzieśtam w okolicy.
Co się tej osobie działo? Odrastały jej zęby. Oczywiście nie na całym podniebieniu jak tutaj na tych zdjęciach, ale zęby trzonowe. Miejscami ta osoba miała ich 3 rzędy. Pomimo wyrywania odrastały nowe, podobno kurewsko boli.
Można wierzyć, lub nie, ale przejebane to przejebane
ps. nie mogę wygooglować żadnej informacji o tym, jakby się komuś udało to podrzućcie link.
Tak mikel, nauczycielka w Polsce w jakimś cholernym liceum zdobyła odcisk zębów kogoś w Czarnobylu. Ludzie takich rzeczy nas studiach nie widzą, ale Ty widziałeś odcisk. Idź precz trollu
No tak...
Bardziej prawdopodobne jest, że sama stworzyła taki odcisk w domowym labolatorium i opowiada uczniom głupoty dla zabawy.
Swoją drogą - byłeś Ty na tych studiach medycznych, że się na ten temat wypowiadasz? Czy syn wujka siostry brata ojca kumpla dziewczyny brata studiował medycynę przez rok i go wyjebali?
No tak...
Bardziej prawdopodobne jest, że sama stworzyła taki odcisk w domowym labolatorium i opowiada uczniom głupoty dla zabawy.
Swoją drogą - byłeś Ty na tych studiach medycznych, że się na ten temat wypowiadasz? Czy syn wujka siostry brata ojca kumpla dziewczyny brata studiował medycynę przez rok i go wyjebali?
Co to jest kurwa labolatorium? Ja pierdolę, co za kraj, co za niedojebani ludzie.
Labolatorium. Na studiach miałeś labolki? Sprawozdanie z labolek? Kurwa lecz się cieciu.
Mało tego, w internecie w tej chwili znajdziesz informację o każdym dziwnym przypadku, np alergii na wodę, jedzenie, znajdziesz numer buta dowolnej osoby, ale nikt nie słyszał o jebanym mutancie któremu cały czas wyrastają zęby. I teraz odcisk zębów tego mutanta specjalnie przywieźli do Polski z czarnobyla i zamiast wrzucić na wyższe uczelnie, do muzeów albo sprzedać jakiemuś świrowi to dali to do jakiegoś liceum ;]
Edit: A co do uczelni medycznej. Ja wiem, że rocznik 94 w tym roku zdawał chyba maturę i gówno wie o studiach, ale jak dorośniesz to będziesz wiedział, że jeśli studiowałem na politechnice, to znajomych na WUMie też się ma. I zapewniam, że często się chwalą jakich to rzeczy nie oglądali
@up, a ja dalej nie umie zrozumieć takich ludzi jak ty. koleś zrobił literówkę, też to przeczytałem, zobaczyłem błąd, ale nie spinam się z takiego błachego powodu. zwal sobie konia czy coś, bo ci jądra pękną.
To nie jest literówka. To jest głupota. Literówką by było, gdyby napisał "lanoratorium" czy "laboeatorium". To jest tak samo jak ze słowem frustracja i tworem "flustracja". Tak samo jak z "weźże" i "wejże". Nie ma takich słów jak "flustracja", "wejże" i nie ma też "labolatorium". Literówki wynikają z pomyłki w pisaniu, a nie w braku zrozumienia słowa. Nie wstawił tego "l" przypadkiem, bo ono po prostu nie leży blisko "r". To przykład głupoty, kretynizmu i niedouczenia.
Wyprzedzając fakty - tak, oglądam harda.
To nie jest literówka. To jest głupota. Literówką by było, gdyby napisał "lanoratorium" czy "laboeatorium". To jest tak samo jak ze słowem frustracja i tworem "flustracja". Tak samo jak z "weźże" i "wejże". Nie ma takich słów jak "flustracja", "wejże" i nie ma też "labolatorium". Literówki wynikają z pomyłki w pisaniu, a nie w braku zrozumienia słowa. Nie wstawił tego "l" przypadkiem, bo ono po prostu nie leży blisko "r". To przykład głupoty, kretynizmu i niedouczenia.
Wiele o mnie wiesz.
Mam nadzieję że zmarnowanie swojego jakże cennego czasu na napisanie tych dwóch postów i wyplucie swojego jadu na mnie zwiększyło Ci ego na tyle, że teraz sobie stąd pójdziesz i nie wrócisz.
Co do odcisków zębów; nie twierdzę, że był to oryginał, raczej jakaś kopia. A nawet jeżeli to nie była kopia żadnych prawdziwych odcisków zębów, to doprawdy nie rozumiem skąd taki fejk miałby się wziąć w mojej byłej szkole i dlaczego nauczycielka miałaby nas okłamywać.