Patrzcie co mu narobiły te katolickie mądrości we łbie. Przecież typek to typowy gatunek stulejarza zacofańca wiejskiego. "Jestem z wierzącej rodziny"- czytaj zadupia wiejskiego, bo patrząc na tę koszulę, styl ubierania i wypowiedzi, to żyje na zadupiu, w którym rodzice klepią paciorki, proboszcz to władca wioski, a w ludziach siedzi ta wiejska katolska mentalność.
Chodził strasznie "naładowany", no właśnie poznał działanie testosteronu, który prowokuje do spuszczenia z wora, w ten czy inny sposób.
Wina pornoli, powtarzam PORNO, że był pierdolnięty i chciał się zajebać, co to ma kurwa do wywiadu o pornolach?
"Uwolnię się z tego nałogu! Wiem, że pozostanę nałogowcem do końca życia." -Opowiada o tym jakby był jakimś zawodowym ćpunem albo hazardzistą
Osobiście najbardziej rozpierdala mnie ta myśl, że to jest poważny problem, że sam nie da sobie rady z waleniem konia, musiał prosić o pomoc starszą panią
.
No cóż taka już mentalność stulejarza. Nie zrzuci winy na siebie, że jest mentalną stuleją, że nie zarucha, że nie wyjdzie z tego wiejskiego grajdołu i mentalności, zrzuć winę na PORNO! Zamiast wmawiania chłopowi, że ma DUŻY problem i dręczenia jego psychiki, to należy mu powiedzieć, co ma zrobić, żeby znalazł dziewczynę do ruchania.