Pan w golfie chyba zapomniał przekręcić kluczyk i mu kierownicę zablokowało, nie widzę innego wytłumaczenia
I ta zatoczka ratująca przed czołówką
@Velture ale wytłumacz mi fenomen nie posiadania wspomagania?
Przecież samochody kiedyś nie miały i jeździły. Mam ibizę 6L, z elektryczno hydraulicznym wspomaganiem i jest tam taki volkswagenowski ficzer, że jak na maksymalnym skręcie przytrzymam kilkanaście sekund to wspomaganie się potrafi wyłączyć. Wystarczy zgasić i będzie z powrotem, ale póki o tym nie wiedziałem dwa czy trzy razy zdarzyło mi się jechać kilka kilometrów bez wspomagania. Fakt, kierownica chodziła w chuj ciężko, trzeba było się przyłożyć, ale w żdanym wypadku nie wpłynęło to na to jak prowadziłem pojazd.
Jest coś o czym nie wiem, a powinienem?
@waloos
Uklady bez wspomagania mialy inne przelozenie, kierownice tez byly wieksze. Sprobuj w aucie usportowionym z mala kierownica, ktora ma 1.5 obrotu od oporu do oporu ruszyc kierownica bez wspomagania to sie przekonasz.
@waloos
Uklady bez wspomagania mialy inne przelozenie, kierownice tez byly wieksze. Sprobuj w aucie usportowionym z mala kierownica, ktora ma 1.5 obrotu od oporu do oporu ruszyc kierownica bez wspomagania to sie przekonasz.