Rakol napisał/a:
@Ptoon: zgodzę się z tobą, że pedały to często kurwy atencyjne - obnoszą się ze swoją orientacją, robią marsze, prowokują- tak, irytują, mnie również (choć może nie mam z tego powodu tak potężnego bólu dupy). Ale jednego nie mogę zrozumieć. Co to znaczy, że wg ciebie oni >postanawiają< coś dodać do osobowości? Że niby nagle zmieniają swoją orientację? Nie wyobrażam sobie, żebym miał z hetero zostać pedałem - nigdy, fizycznie niemożliwe. Ale ty i wielu innych ludzi, którzy wygłaszają takie właśnie opinie uznajecie tą możliwość, zupełnie jakby była ona kwestią wyboru każdego człowieka. Jeden z tego wniosek- jesteś bi.
Nie wyobrażasz sobie bo operujesz złymi pojęciami ''nowoczesnego'' społeczeństwa. Bo co to niby znaczy "orientacja"? To, że możesz być zorientowany, ustawiony w którąś stronę. To pojęcie zakłada, że są strony, a według mnie nie ma stron, człowiek może się realizować seksualnie tylko heterogenicznie, z osobą przeciwnej płci. Pojęcia homoseksualizm i heteroseksualizm nie są równoważne. Jeżeli mężczyzna w kwiecie wieku traci pociąg do kobiet to jest chory psychicznie, bo ten pociąg to ewolucyjna cecha pozwalająca przetrwać gatunkowi i ktoś kto jej nie ma nie może być zdrowym człowiekiem.
Ktoś ci wmówił, że homoseksualizm jest cechą wrodzoną, że istnieje gen, który za to odpowiada, a to gówno prawda. Homoseksualizm jest jedynie zjawiskiem, sposobem zachowania się, a do takiego zespołu zachowań prowadzi wiele czynników psychicznych nabywanych już po urodzeniu. Jednym z nich jest jak to ładnie nazwałeś kurewstwo atencyjne. Kolejnymi czynnikami mogą być rzeczy z okresu dojrzewania. Znam gościa, który za młodu był brzydki i wszystkie laski go friendzonowały, speszył się parę razy, a w końcu wyrobił sobie styl bycia przyjaciółką dziewczyn, które mu się podobały. Teraz ma 25 lat i jest zadeklarowanym homoseksualistą. Pewnie to, że zawsze ustawiał się wobec lasek jako przyjaciel, a nie potencjalny partner stłumiło w nim popęd wobec kobiet. To i jeszcze parę innych czynników, traum, fobii, przemyśleń zrobiło z niego geja.
Napisałem, że postanawiają żeby zwrócić uwagę na psychiczne aspekty i odrzucić teorie o wrodzonym homoseksualizmie. Oczywiście, biorąc pod uwagę wielość czynników, można by się zastanawiać ile wolności decyzyjnej ma taka osoba. Pewnie swoboda wyboru w różnych przypadkach jest inna, ale na pewno to nie jest tak, że ktoś się rodzi z genem determinującym homoseksualizm.