Jeden z internautów nakręcił dziś rano film, na którym widać radiowóz Inspekcji Transportu Drogowego jadący 160 km/h autostradą A4 między Wrocławiem a Legnicą. Ograniczenie prędkości na tym odcinku to 110 km/h.
Radiowóz to oznakowany Volkswagen Transporter o numerach WY4224E. Film nakręcono dziś rano na odcinku autostrady A4 między Wrocławiem a Legnicą - zaczyna się za zjazdem na Jarosław, kończy za zjazdem na Budziszów. Kierowcy jadą w stronę granicy niemieckiej. Na odcinku autostrady A4 Wrocław - Legnica - Krzywa na praktycznie całej długości obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h z powodu braku pasa awaryjnego.
Kierowca z ITD nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość o 50 km/h, ale też nie zachował bezpiecznego odstępu od jadących przed nim pojazdów. I to przy prędkości powyżej 100 km/h. Oczywiście podobne wykroczenia popełnił kierowca samochodu z kamerą.
Za przekroczenie prędkości o 40-50 km/h grozi mandat od 300 do 400 zł i 8 punktów karnych.
Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, po obejrzeniu filmu oświadczył:
- Sprawa zostanie wyjaśniona w trybie pilnym. Sprawdzamy, czy pojazd nie brał udziału w działaniach kontrolnych. Jeżeli doszło do złamania przepisów, to w stosunku do kierującego przeprowadzimy postępowanie dyscyplinarne, poniesie konsekwencje służbowe i dodatkowo przekażemy sprawę policji w celu ukarania kierowcy za złamanie przepisów ruchu drogowego.
Skradzione z regiomoto.pl/portal/aktualnosci/radiowoz-inspekcji-transportu-drogoweg... jak było to wiadomo..
Radiowóz to oznakowany Volkswagen Transporter o numerach WY4224E. Film nakręcono dziś rano na odcinku autostrady A4 między Wrocławiem a Legnicą - zaczyna się za zjazdem na Jarosław, kończy za zjazdem na Budziszów. Kierowcy jadą w stronę granicy niemieckiej. Na odcinku autostrady A4 Wrocław - Legnica - Krzywa na praktycznie całej długości obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h z powodu braku pasa awaryjnego.
Kierowca z ITD nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość o 50 km/h, ale też nie zachował bezpiecznego odstępu od jadących przed nim pojazdów. I to przy prędkości powyżej 100 km/h. Oczywiście podobne wykroczenia popełnił kierowca samochodu z kamerą.
Za przekroczenie prędkości o 40-50 km/h grozi mandat od 300 do 400 zł i 8 punktów karnych.
Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, po obejrzeniu filmu oświadczył:
- Sprawa zostanie wyjaśniona w trybie pilnym. Sprawdzamy, czy pojazd nie brał udziału w działaniach kontrolnych. Jeżeli doszło do złamania przepisów, to w stosunku do kierującego przeprowadzimy postępowanie dyscyplinarne, poniesie konsekwencje służbowe i dodatkowo przekażemy sprawę policji w celu ukarania kierowcy za złamanie przepisów ruchu drogowego.
Skradzione z regiomoto.pl/portal/aktualnosci/radiowoz-inspekcji-transportu-drogoweg... jak było to wiadomo..