Policja poinformowała, że podczas przeszukania domu młodego gwiazdora odnaleziono też 100 gramów narkotyku.
W wywiadzie opublikowanym przez chińską agencję prasową Xinhua Jackie Chan publicznie kaja się za syna. Mówi, że jest zawstydzony sytuacją i ma nadzieję, że jego syn w przyszłości sam zaangażuje się w kampanię antynarkotykową.
Tymczasem jak zauważają media, Jaycee Chana czeka formalny proces sądowy. 100 gramów marihuany może zostać zakwalifikowane jako znaczna ilość narkotyku, za co w Państwie Środka grozi kara śmierci.
A u nas?
Żródło