Koleś pierdoli....
1. Próchnica u małych dzieci to trochę inna bajka niż ta u dorosłych. Tu sporą rolę odgrywa przebieg ciąży i postawa rodziców ( kochani rodzice dając płaczącemu dziecku z ząbkami słodkiego smoczka albo soczek na noc co by mu się dobrze spało prowadzą często do tego co murzynek pokazywał na filmie).
2. Próchnica = cukier (głównie sacharoza, skrobia jest najmniej szkodliwa z naturalnych, a syntetyki takie jak sorbitol z gum do żucia poza tym, że powodują srakę to mogą hamować produkcję kwasów przez bakterie) + czas + podatność tkanek zęba ( zła higiena itd.) + bakterie.
3. Stomatolog robi wypełnienie ( usuwa próchnicę - leczy skutek), do tego powinien ( przynajmniej ja tak robię) zalecić ewentualną zmianę diety i poprawę warunków higienicznych oraz skorygować miejsca retencji dla bakterii ( czyli zapobieganie).
4. Fluor.... Temat jak rzeka, ale obecny stan wiedzy dalej trzyma się endogennej fluoryzacji ( to ta woda i tabletki i takie tam), która wpływa na mineralizację zęba ( powstawanie szkliwa i zębiny) przed pojawieniem się ząbka w buzi,. Fluor w paście, płynie do płukania działa miejscowo, powstają w szkliwie fluoroapatyty bardziej odporne na kwasy, hamuje produkcję kwasów przez bakterie itd.
A co do tego co wy piszecie to:
1. Ząb po usunięciu próchnicy i wypełnieniu ubytkku może ' umrzeć', wypełnienie ma określoną trwałość ( kompozyt około 5 lat) która zależy od higieny diety warunków okluzyjnych, jakości materiału i techniki pracy z nim.... może powstać mikroprzeciek i bakterie wejdą do miazgi i zabiją ząbka...
2. Raczej odchodzi się już od trucia zębów - dość spektakularne powikłania po tym bywały
Teraz się usuwa miazgę i wypełnia.
3. Pasty bez fluoru są. A dawka toksyczna fuoru wynosiu 5mg/kg masy ciała, dawka śmiertelna 32mg/kg czyli u 70kg człowieka to około 15 tubek pasty 100g z 1500ppm fluoru.
4. Po 7 dniach bez szczotkowania obserwujemy już próchnicę powierzchniową, odwracalną właśnie dzięki fluorowi, dalej już tylko ' wiercenie'....
5. Aaa i te bakterie żyją sobie w tym takim nalocie, który się cały dzień zbiera na ząbkach... a rano po zapitej imprezie bez umycia zębów.... eh aromaterapia.... Jak ktoś chce zobaczyć ile tego na zębach ma polecam tabletki erytrozynowe ( do kupienia w aptece). Użyć wieczorem przed myciem zębów ( rozpuścić w kubku i wypłukać buzię albo rozgryźć, i wysmarować językiem po zebach a potem przepłukać wodą). - zrobią się całe czerwono-fioletowe, umyć i spróbować po ( ocenicie sobie skuteczność mycia ząbków - im mniej kolorków tym lepiej, potem zejdzie po zwykłym płukaniu wodą.
6. Streptococcus mutans - około 2% bakterii jamy ustnej ( dokładnie tej płytki), ale największy potencjał próchnico twórczy.
Ząbki myjcie, za jakiś czas wrzucę wam kilka spektakularnych przypadków próchnicy spowodowanych złą higieną
( bez zespołów uwarunkowanych genetycznie np. amelogenesis imperfecta czy dentinogenesis imperfekta dla ciekawych).