Roggio napisał/a:
Mieszkam w Anglii i... no właśnie - mogę powiedzieć , że ludzie są życzliwi i pomocni w mojej ocenie, a przynajmniej "milsi" aniżeli w Polsce ( nie mówię, że każdy!) a zrównywanie wszystkiego do "karyn i sebixów" nie oszukujmy się , ale jest wynikiem własnych odczuć i środowiska w jakim się obracamy. Idź do pracy w porządnej firmie, bądź życzliwy, obracaj się wśród normalnych ludzi ( i to serio nie musi być inżynier, a zwykły prosty Angol) nie bądź jebanym egoistycznym dupkiem z myśleniem świat jest chujowy, a okaże się , że może być miło niezależnie gdzie jesteś. Zabójstwa i ogólne popierdolenie jest wszędzie na zachodzie , nie tylko w UK , powoduje to "rozwój" , polityczna "poprawność"... w skrócie świat idzie "do przodu" ( pojęcie względne ) . Zawsze widzimy to co chcemy, a to zależy tylko od tego jak chcemy widzieć otoczenie i na jakie otoczenie sami sobie pozwalamy wokół Nas. Proste.
Niby masz racje ale ludzie wszedzie sa tacy sami po prostu kraje takie jak Wielka Brytania czy Francja placa za to ze cale wieki łupił biedne murzynsko indyjskie wiochy az w koncu najechani odkryli pontony i postanowili odebrac co swoje
Co do niemcow... moze murzynow nie najezdzali ale angela sie nasluchala jakie to maja pały i co to nie robia... no i sama ich zaprosila