A to nie jest oczywiste wtedy kiedy widzisz broń skierowaną w twoją stronę? To USA a nie Polska, tam mają inne przepisy i każdy o tym wie.
A że dużo policjantów umierało od noża to zrobili eksperymenty i określili odległość niebezpieczną po skróceniu której policjant ma prawo strzelać gdy zbliża się do niego osoba z niebezpiecznym narzędziem.
Było dużo czasu, żeby porządnie przymierzyć i postrzelić go np w nogę, a tak to zwykła egzekucja
Czysta bezwzględność
Miał nóż i się zbliżał do policji, nie chcieli ryzykować że nagle się na nich rzuci
jak arabusy uciekają wszyscy na raz bo nie wiadomo któremu się dostanie.
Było dużo czasu, żeby porządnie przymierzyć i postrzelić go np w nogę, a tak to zwykła egzekucja
kolejny ekspert który naoglądał się filmów w TV...
1. Prawdopodobieństwo uszkodzenia tętnicy jest wysokie więc na 99% i tak śmierć.
2. Ryzyko nietrafienia i ewentualnych rykoszetów jest zbyt wysokie.
3. Trafienie w nogę, zwłaszcza naćpanego gościa i tak nie wyeliminuje ryzyka i gość może w przypływie adrenaliny rzucić się na policjantów z nożem.
A to nie jest oczywiste wtedy kiedy widzisz broń skierowaną w twoją stronę? To USA a nie Polska, tam mają inne przepisy i każdy o tym wie.
A że dużo policjantów umierało od noża to zrobili eksperymenty i określili odległość niebezpieczną po skróceniu której policjant ma prawo strzelać gdy zbliża się do niego osoba z niebezpiecznym narzędziem.
Ok, no to tym nie wiedziałem. (nie zamierzam wybierać się do us i a także się aż tak nie interesowałem) W takim razie na własne życzenie James zrobił z siebie durszlak.
Nie dziwię mu się.