📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Maxoss napisał/a:
To są pewnie Ci, którzy chwalą się że zdali za pierwszym a gówno potrafią.
Czyżbyś tłumaczył swoje zdanie za piątym czy ósmym razem ponadprzeciętnymi umiejętnościami prowadzenia pojazdu kołowego?
@up Maxoss ma trochę racji. Znam dużo ludzi, którzy zdali za pierwszym, a jeżdżą jak cipy. Sam przyznaję się bez bicia, że zdałem za 4. Bardzo wiele zależy od egzaminatora. Za ostatnim razem trafiłem też na laskę, która ma opinię francy i dużo osób u niej oblewało ale i tak była o niebo milsza niż poprzednicy. Jestem osobą, która słabo znosi sytuacje silnego stresu. Dodam, że za ostatnim zdałem bezbłędnie. Nie ma co zazdrościć, ja osobiście się cieszę jeśli komuś udało się za pierwszym i potrafi jeździć. Natomiast jeśli ktoś jeśli jak pizda w Boże Ciało i unosi się z tym nie wiadomo jak, że zdał za 1 to niemiłosiernie wkurwia. Ma się ochotę powiedzieć "i tak jeździsz jak ostatnia pizda ćwoku!".
dużo jeżdze na rowerze i wierzcie mi że część kierowców zdawało u Stevie Wondera (nie nabijam sie z Jego kalectwa)
Przecież to koleś na rowerze jest pizda, jechał lewym pasem (chuj wie dlaczego?) i jeszcze skręca z tego lewego pasa w prawo. Daję sobie uciąć mój durny łeb, że nawet nie spojrzał w prawo.
Jest takie coś jak zasada ograniczonego zaufania. A rowerzysta musi mieć megaograniczone zaufanie. Jak widać, ten tego nie uznaje. Bo przecież miał pierwszeństwo! Co z tego, że pewnie ma teraz połamane kości. Chyba kurwa można spojrzeć, czy kierowca Cię widzi, czy wyraźnie się zatrzymuje. Przecież chodzi o Twoje bezpieczeństwo i zdrowie.
Nie, nie bronię tępego kierowcy.
Nie, nie bronię tępego kierowcy.