Pewnego razu Jezus wraz z uczniami udali się do karczmy. Pobawili się, popili, po czym z trudem zebrali się i poszli do domów, zapomniawszy o jednym z apostołów, który odpadł jako pierwszy i zasnął pod stołem. Nad ranem apostoł się budzi na niemiłosiernym kacu. Po chwili podchodzi do niego barman i podaje rachunek.
- Kurwa! Skąd ja wezmę 30 srebrników?
Fazi
Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
- Kurwa! Skąd ja wezmę 30 srebrników?
______________
Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.Fazi
Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih