18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Dokumentalne Popularne Losowe Szukaj Forum Ranking Odznaki
Zarejestruj się Zaloguj się

JKM Mikke [ zbiorczy ]
Lidder • 2010-04-22, 16:47

Apel Janusza Korwin-Mikke
http://partiawip.pl/sztab/
http://partiawip.pl/m/files/formularz_na_podpisy_pdf.pdf
Drukujcie, zbierajcie, wysyłajcie!

De...........37
2014-03-18, 22:27
Naukę ekonomii zaczyna sie od podstaw ekonomii a nie książek popularno-naukowych o zabarwieniu nie naukowym a "światopoglądowym". Ale tego dowiesz się już na studiach, polecam taka przygodę :D .

el...........wy
2014-03-18, 22:47
Przecież ty nawet nie wiesz o czym są te książki to o czym chcesz rozmawiać?
Weźmy na przykład "Ekonomię w jednej lekcji" lub "Złoto, banki, ludzie" Rothbarda- w prosty sposób są tam ukazane mechanizmy działania gospodarki oraz to jak decyzje ekonomistów na nie wpływają. To, że nie ma tam wykresów makroekonomicznych, słupków, procentów itd to nic nie znaczy, co więcej pozwala to lepiej zrozumieć wiele rzeczy nawet osobie, która uczy się tego na własną rękę.
A co do zabarwienia światopoglądowego to Marksa i Engelsa też czytałem i z pełną świadomością nikomu nie polecę lektury wypocin tych autorów. Marks przebija wszystko, jego manifest komunistyczny to już nawet nie gniot ze względu na treść, ale czyta się tak ciężko i pisane jest tak zawile, słowo burżuazja powtarza się w co drugim zdaniu i ogóle opiera się na chorych założeniach zwyrodnialców, którzy wymyślili sobie lepszą wolność "dla mas".

A co do studiów, to studiuję, ale nie ekonomie akurat, ale może już niebawem zacznę. Obecnie studia ekonomiczne opierają się w głównej mierze na teoriach niejakiego keynesa, które autorzy książek jakich już przytaczałem bardzo ładnie, delikatnie mówiąc masakrują.
Niedawno rozmawiałem z gościem, który jak twierdzi jest po ekonomii, którą studiował w UK. Za każdym razem gdy brakowało mu argumentów powoływał się na swoje ukończone studia, co nie zmieniało faktu, że pie**olił jak potłuczony o rzeczach, które nie mają prawa i jak pokazuje historia współczesna się nie sprawdzają. Ale cóż, jak już ktoś "wie swoje" albo tak go nauczono i nie jest w stanie wysnuwać logicznych wniosków to rozmowa wygląda z grubsza tak jak z tobą czy tym drugim nieukiem.

De...........37
2014-03-18, 22:54
No to już k***a napisałem, że pan świata, o co Ci jeszcze chodzi? :D

Wychodzisz chopie z błędnego założenia, że Twój rozmówca nie czytał tego na co się powołujesz. Drugim błędnym założeniem jest to, że zakładasz, iż Twój rozmówca nie czytał oprócz tego jeszcze paru innych pozycji. Trzecim błędnym założeniem które zrobiłeś jest założenie, że ze światopoglądem można dyskutować za pomocą argumentów naukowych i na płaszczyźnie nauki. Nie można bo to są płaszczyzny równoległe. Tym się różni światopogląd od filozofii życiowej... Nie wystarczy wziąć historii dopisać do niej teorii wiesz? I po ostatnie- ekonomia nie jest od wróżenia jak coś się potoczy i jak coś będzie działało. Od tego jest astrologia :D . Ekonomia zajmuje się niestety tylko tłumaczeniem jak i dlaczego. Jak z resztą każda nauka.

Wielu osobom z powierzchowną wiedzą na jakiś temat COŚ się wydaje. I bardzo fajnie, że im się wydaje. Fajnie póki obie strony rozmowy poruszają się na tej samej płaszczyźnie czyli albo obie błąkają się po sferach światopoglądu albo nauki.

el...........wy
2014-03-18, 23:35
Dexterkrak napisał/a:

Wychodzisz chopie z błędnego założenia, że Twój rozmówca nie czytał tego na co się powołujesz.


Pisałem akurat do imiejego44 i w tym przypadku to nie jest błędne założenie. Jeśli ty czytałeś- to zwracam honor.
Dexterkrak napisał/a:

Trzecim błędnym założeniem które zrobiłeś jest założenie, że ze światopoglądem można dyskutować za pomocą argumentów naukowych i na płaszczyźnie nauki.


Jeśli ktoś ma światopogląd , który zakłada, że można zabrać innym i dać drugim; że sprawiedliwe jest dawanie przywilejów jednym, żeby ograniczać drugim; że można wywracać pewien ład do góry nogami; że można uczynić każdego "równym" i jeszcze wiele innych bzdet- to jak najbardziej można z tym dyskutować i należy wytykać błędy.

Dexterkrak napisał/a:

I po ostatnie- ekonomia nie jest od wróżenia jak coś się potoczy i jak coś będzie działało. Od tego jest astrologia . Ekonomia zajmuje się niestety tylko tłumaczeniem jak i dlaczego. Jak z resztą każda nauka.


Tutaj już popłynąłeś za bardzo- świat nie toczy się sam z siebie kierowany przez niewidzialne byty, wszystko opiera się na działaniu człowieka, a to ekonomiści i politycy w dzisiejszych czasach pociągają za sznurki. Są pewne stałe zasady ekonomii, których jakieś widzimisie urzędników czy lewych ekonomistów nie zmieni i opisywaniem takich stałych praw w głównej mierze zajmuje się szkoła austriacka. Nauka nie jest tylko od opisywania, ale też wnioskowania jak działania mogą przełożyć się na rzeczywistość obiektywną.
"Dzień dzisiejszy to jutro, które wczoraj lekceważyli źli ekonomiści"

el...........wy
2014-03-19, 01:31
Dexterkrak napisał/a:

I po ostatnie- ekonomia nie jest od wróżenia jak coś się potoczy i jak coś będzie działało. Od tego jest astrologia . Ekonomia zajmuje się niestety tylko tłumaczeniem jak i dlaczego. Jak z resztą każda nauka.


To żeś dopie**olił.
Ekonomia w wydaniu o jakim pisze pistacjusz to nie są cyferki i procenty, które nie odnoszą się do rzeczywistości jak twoje śmieszne wywody.
Akurat szkoła austriacka wychodzi od filozofii arystotelesowskiej (metafizyka), czyli odnosi się do rzeczywistości obiektywnej. To człowiek swoim rozumem, poznaniem otaczającego świata jest w stanie go zmieniać na swoje potrzeby, a nie los, przypadek czy bozia. To ludzkie, przemyślane działanie jest motorem dla rozwoju oraz dobrobytu. Ale też ludzkie działanie może zniweczyć wysiłki ludzi. Dlatego państwa powinno być jak najmniej, bo samo istnienie takiego aparatu przymusu jakby nie było narusza aksjomat o nieagresji.

Ty twierdzisz na to wychodzi, że ekonomia, ma badać to co teraz i właściwie ch*j, jakoś się potoczy.
Przecież to jest stwierdzenie oderwane od rzeczywistości, obecnie wszystkie złe decyzje odbijają się na większości ludzi, a skoro jest jak jest , to ktoś musiał podjąć kiedyś złą decyzję.

A co do JKMa, to jeśli ktoś go teraz ogląda, to może śmiało wyłączyć, a zamiast tego posłuchać np. prof. Gwiazdowskiego. JKM, jest spoko do posłuchania, ładnie mówi i potrafi doj***ć komuś, ale jak ktoś chce się czegoś dowiedzieć, to zdecydowanie Gwiazdowski może go zainspirować.

2014-03-19, 09:34
k***a... Co ja czytam :v

2014-03-24, 15:50
Wieczny przegrany: Janusz Korwin-Mikke

Znacie drugiego tak nieskutecznego polityka? Polityka, który od przeszło dwudziestu lat przegrywa wszystkie wybory, w których bierze udział? I nie ważne czy są to wybory parlamentarne, prezydenckie czy samorządowe. Przegrywa wszystko jak leci, a mimo to wciąż pozostaje niezłomny w swych dążeniach. Czy znacie drugiego takiego człowieka, z którego śmieje się już prawie cały kraj, a samo wspomnienie jego nazwiska budzi politowanie?
Już sam psychopatyczny wyraz jego twarzy, bardzo specyficzny styl wypowiedzi czy wizerunek wiejskiego arystokraty, sugeruje, że mamy do czynienia z kimś niezrównoważonym pod każdym względem. A gdy do tego dodamy bardzo radykalne – delikatnie mówiąc – treści, wygłaszane przez naszego bohatera, obraz tej niezwykle kontrowersyjnej postaci zostanie dopełniony.
Janusz Korwin-Mikke – gdyż o nim mowa – to persona o bardzo skomplikowanej osobowości nie dająca się wpisać w żadne schematy postępowania. Jak sam mówi: – Jestem monarchistą i chciałbym odebrać prawa głosu wszystkim. Jest zdecydowanym wrogiem demokracji. Męczennikiem, bohaterem romantycznym walczącym o wyzwolenie swej ojczyzny, spod władzy okupujących ją „bandy łajdaków”.
Na szczęście skuteczność Pana Janusza jest porównywalna z tą prezentowaną przez Lewandowskiego w reprezentacji Polski- na razie strzela tylko amatorom. I niech tak pozostanie. Jednak prezes Kongresu Nowej Prawicy zawsze znajduje przyczyny swoich porażek: – Lewackie media manipulujące wyborcami, fałszująca wyniki wyborów banda czworga (PO, PSL, PiS, SLD) i wciąż obecne w polskim społeczeństwie gnuśne komuchy robiące mu czarny PR.
A może jednak jest tak wybitną jednostką, że po prostu znalazł się w niewłaściwym czasie? Powiada się przecież, że najwięksi geniusze wyprzedzają epokę, w której przyszło im żyć. Jeśli tak, to Janusz Korwin-Mikke wyprzedza nas o miliony lat świetlnych…

http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/685746,wieczny-przegrany-janusz-korwin-mikke.html

2014-03-24, 15:56
Imie_jego_44

Ja wiem, że dla ciebie takie artykuły są, jak woda na koło młyńskie, byś miał co tam sobie pie**olić. Chciałbym zauważyć, że nie dla wszystkich liczy się, by zagłosować na tego co wygra, a na tego co sensownie mówi. Jeśli jesteś w stanie mi przedstawić nawet w śród narodowców osobę, która mówi z sensem i ma ogromne szansę wygrania wyborów to proszę o propozycje. :I

el...........wy
2014-03-24, 16:48
Ten półgłówek w żadnej kwestii nie potrafi się wypowiedzieć merytorycznie więc rzuca co raz większe ogólniki.
Czekam panie imiejego44 na odpowiedź odnośnie płacy minimalnej oraz szeroko pojętej konsumpcji i wyzysku, którego teraz nie ma, ale jest w kapitalizmie.

2017-02-08, 23:28
Dobry suchar nie jest zły :mikolaj:



2017-04-03, 22:52
Pozyskanie lewaka z wiatrówki przez Króla Janusza




co prawda stare, ale po tagach nie znalazłem

jak było to wiadomo co

Ti...........ch
2017-04-05, 19:36
Ozjasz Goldberg w ogóle jeszcze żyje?

2017-04-23, 23:38
Janusz jak zwykle celnie torpeduje swój opłakany już PR.

2017-08-12, 17:52
Znów celnie z nieco lepszym akcentem


2017-12-09, 19:49
No tutaj to już Korwin pojechał po bandzie :-D



Zapomniał chyba jeszcze dodać, że Jan Paweł II będąc na łożu śmierci powiedział, że jedyną nadzieją dla Polski są rządy JKMa.