Pierdolisz jak potłuczony eko-zjeb aktywista od ratowania wszystkiego....
Nie. Pierdoli jak ktoś, kto rozumie, że to co upolujesz jest twoje... Ty byś chciał żeby jakiś kutas cię odstrzelił po tym jak zużyłeś większość swoich sił na upolowanie jakiejś sarenki? Myślę, że nie. Wara od drapieżników.
Ingerencja skurwiałych ludzi w przyrodę to czyste kurestwo. Gorszego rodzaju szamba na tej planecie nie ma.
Dlatego nie dokarmiam.
Nie. Pierdoli jak ktoś, kto rozumie, że to co upolujesz jest twoje... Ty byś chciał żeby jakiś kutas cię odstrzelił po tym jak zużyłeś większość swoich sił na upolowanie jakiejś sarenki? Myślę, że nie. Wara od drapieżników.
No to upolował lisa i teraz lis należy do niego. Życie.
A lisy i wilki to przede wszystkim skurwiałe szkodniki i chuj kogo boli czego może chcieć jakieś prymitywne, tępe psowate. A drapieżnikiem jest przede wszystkim człowiek, nie jakieś przerośnięte, wściekłe szczury. Wara od drapieżników.
Pierdolisz jak potłuczony eko-zjeb aktywista od ratowania wszystkiego....
Aktywiszcze jak już. Oni lubią tworzyć takie pojebane (jak oni sami) nowe słowa.
No właśnie, trzeba tylko dalej pomyśleć głębiej kto zaburzył równowagę...
Czyli wypad ze swojego domku/piwnicy do lasu szałas budować, miasta wraz z infrastrukturą zaorać i posadzić las, rolnictwo ograniczyć do minimum tak więc szykuj własny ogródek... oczywiście jak Ci dziki zniszczą uprawę to nie waż się ingerować w przyrodę i nie zabijaj zwierzyny.
Nie wiem czy rozumiesz, ale ze względu na brak/nadmiar drapieżników populację trzeba regulować żeby "sarenki i liski" miały szansę żyć razem. Jeżeli będzie za dużo lisków to zabraknie sarenek i liski wejdą do miast lub pozdychają z głodu.
Czyli wypad ze swojego domku/piwnicy do lasu szałas budować, miasta wraz z infrastrukturą zaorać i posadzić las, rolnictwo ograniczyć do minimum tak więc szykuj własny ogródek... oczywiście jak Ci dziki zniszczą uprawę to nie waż się ingerować w przyrodę i nie zabijaj zwierzyny.
Nie wiem czy rozumiesz, ale ze względu na brak/nadmiar drapieżników populację trzeba regulować żeby "sarenki i liski" miały szansę żyć razem. Jeżeli będzie za dużo lisków to zabraknie sarenek i liski wejdą do miast lub pozdychają z głodu.
Populacje ludzi też, choćby poprzez choroby, które ich toczą