EMIO093, cóż, pewnie nigdy nie słyszałeś pewnego dowcipu z przed 2010:
Kwaśniewski pokazał jaki powinien być prezydent
Jaruzelski pokazał jaki nie powinien być prezydent
Wałęsa pokazał, że każdy może być prezydentem
A Kaczyński, że jednak nie każdy
Wspomnę jeszcze, że lud tak bardzo kochał Lecha, że aż stworzył gif w którym odliczali ile jeszcze zostało do końca kadencji: "Do końca kadencji Kaczyńskiego pozostało..."
michal.makaruk.pl/cokolwiek/koniec-kadencji-kaczynskiego.html
Teraz już tego nie ma "bo katastrofa", ale komenty zostały - poczytaj sobie kommenty (są z 2007 - tak właśnie bardzo się ludzie cieszyli z naszego prezydenta Lecha). O artykułach pokroju "czy chcemy prezydenta kurdupla" z gazet lub tego typu pytań z forum to już nie wspominam...
Prawda jest taka, że wszyscy z niecierpliwością czekali na koniec kadencji Lecha, żeby wybrać kogoś innego. A oficjele nie przyjechały na pogrzeb, bo było parę sytuacji, że Lech zerwał obrady, bo napisali w Der Spiegel, że wygląda jak ziemniak, lub raz tak twardo negocjował z Niemcami i Francuzami, że oficjele wyszły do innego pokoju, zadzwoniły do Jarka i z nim zaczęli od nowa negocjacje
Kiedyś w gazetach poświęcali całe artykuły gafom Lecha, bo niestety, ale Kwaśniewski bardzo wysoko postawił poprzeczkę.
Gdyby nie wypadek/katastrofa/fail/tragedia to do tej pory śmialibyśmy się z Lecha, a on sam popełniałby kolejne gafy. No ale teraz został bohaterem narodowym, pochowaliśmy go jak króla na Wawelu i dziś prawica rysuje go na największego obrońcę Polski od czasów Napoleona...
Z łupkami to też dojebałeś - 90% (a może i więcej) sprzedali USA za to, że oni będą wiercić, samo wiercenie wcale nie jest takie ekologiczne i powoduje erozję, a ostatnio okazało się, że jednak w PL jest 20% mniej łupków niż myśleli i jednak nie będzie u nas drugiego Texasu.
tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-raport-usa-lupkow-w-polsce-20-proc-m...
PS: odpowiedź przyjmę w srebrze lub miedzi
cerastes,
Hah, skoro traktujesz moje posty z dupy, to dlaczego w ogóle wdajesz się ze mną w dyskusję? Przecież nie karmimy trolla itp. Oj, nie mój drogi, wcale nie jest Ci obojętne co mam do powiedzenia
No bo ja na przykład w ogóle nie komentuję kiedy widzę oczywiste posty "z dupy", a Ty zawsze odpiszesz na moje wypociny, choćby nie wiem jak głupie by były
No to lecim po kolei:
Mama - studia skończone w 89' - więc chyba nie załapała się na "działanie"
Tata - z wykształcenia inżynier budowy dróg i mostów, z zawodu "spekulant" w tamtych czasach. Tak dobrze handlował jabłkami z Mołdawii, że aż mu KGB założyło teczkę i ustrój wyjebał go z Komsomołu (do którego należał KAŻDY, więc to nie lada wyczyn). W praktyce oznaczało to, że nie dostał legalnie mieszkanie z przedziału i nie mógł pracować w porządnej pracy. Oczywiście efektem tej banicji mój tata zaczął z wielkim zyskiem handlować jeansami z Turcji
De facto, kiedy mówimy o "pokrzywdzonych przez system" to mój tata nawet się łapie w tą kategorię
Dziadkowie i babcie też prawnicy (straasznie chujowa praca w tamtym czasie, bo to "inteligenckie"), geolodzy lub siostry w szpitalu. Hmm... do partii to mieli dalej niż ja dziś mam do КПСС
Dziewczynę miałem, ale się rozstaliśmy, bo ona wyjechała na studia do Krakowa, a ja sam wiesz gdzie. No i połączenie na Skype było chujowe, bo miała tylko 5mbitów. Widzę, że jesteś ekspertem w sprawach sercowych, więc czekam na porady jak odbudować związek
BTW: również znajdź sobie dziewczynę, bo o ile u mnie w lewo poszło, to u ciebie cholernie na prawo się wszystko przekosiło
Cóż, czy jestem "giejem" to się do końca nie wypowiem, bo w jednym z odcinków South Park był motyw z homoseksualizmem i na końcu morał był taki, że "każdy w malutkiej części jest gejem i to jest całkowicie normalne" (gejowskie doffciapy kolegów, całowanie się dziewczyn na dzień dobry itp.). Sezon nr 2 to był bodajże.
Co do postu, to chyba o mało ci żyłka na chuju nie pękła, bo widzę żeś mi wyskoczył. Szkoda tylko, że ja NIGDZIE nie napisałem o niewinności Rosji, a jedynie stwierdziłem fakt,
podkreślam, FAKT, że to Gruzja zaczęła konflikt 7 sierpnia ostrzałem artyleryjskim, a nie jak to wielu myśli, że Gruzini sobie smacznie spali z kutasem w ręku, a paskudni Rosjanie z zaskoczenia ala III Rzesza w 39' zaatakowali biednych Gruzinów. Zapodałem cytat NIEZALEŻNEJ komisji finansowanej przez EU i jeśli porządnie przeczytasz ten cytat, to zobaczysz, że jest to w gruncie rzeczy krytyka i to wszystkich z Rosją na czele. Nigdzie również nie napisałem, że popieram Rosję w tej sprawie, więc poluzuj zwieracze. A filmik który zapodałeś to jak już mówiłem jednostronna propaganda, tak samo jak to co zapodali Rosjanie w ichniej telewizji i dopiero teraz wiadomo, że nikt do końca nie był bez winy (a Lechu mówi tylko i wyłącznie jacy to biedni Gruzini, oni tylko pokoju chcieli - szkoda tylko, że ostrzał artyleryjski jednak nie jest uważany w obecnej nomenklaturze wojskowej jako środek pokojowo-pasywny
).
Porównanie Osetii do Ślonska też nie jest do końca logiczne, no chyba, że Śląsk ma własny rząd, armie, milicję, podatki nie płaci do Wawy, a na dodatek jest akceptowany przez Niemców - wtedy tak, Ślązacy i Osecini mają wiele wspólnego.
BTW: A Mołdawia to co? Osetię jeszcze car wydzielił, a Mołdawię to w ogóle nie tak dawno sobie Stalin na mapce narysował i jakoś akceptowana jest itp. Albo Ukraina, która ma jedynie 22 lata - ciągle trwała w świadomości jako jakaś kraina geograficzna, ale dopiero w czasach Imperium a potem Związku wykrystalizował się jej dzisiejszy kształt.
Nie zrozumiałeś również co miałem na myśli mówiąc, że staliśmy się biedniejsi - nie chodziło mi o utratę pieniedzy, a zaprzepaszczenie możliwości - Rosja to ogromny, głodny rynek, który pochłonie nawet najbardziej podrzędne polskie marki z radością, a firmy pokroju Croppa, miałyby tam de facto Eldorado. ALE, jedynie wtedy kiedy się ustabilizuje szerokie umowy handlowe, dzięki czemu skróci się czas oczekiwania w kolejkach dla Tirów (teraz ~15 godzin się stoi) i osłabi kontrolę policyjną - teraz to ciągle policja rosyjska molestuje kierowców, bo można łapówki wyciągnąć. A da się, bo tam dalej jest łańcuch hierarchii i jeśli prezydent powie, żeby nie kontrolować polskich Tirów, to wszyscy posłuchają, albo pożegnają się z robotą.
Masz tu wycinek tego co o ludziach co tworzyli Metro Last Light z UA powiedział były szef THQ (wiem, że to nie Rosja, ale potencjał podobny):
Kod:
Po tym, jak ich odwiedziłem, chciałem kupić wszystkim pracownikom krzesła biurowe typu Aeron, uważane na Zachodzie za coś, co powinno gwarantować podstawowe prawo człowieka. Nie było na Ukrainie dostawcy, który mógł je nam sprzedać. Mogliśmy jedynie poszukać go w Polsce, a potem znaleźć ekspedytora, który zechciałby je przywieźć, przekupując kolejne kontrole na całej drodze do Kijowa.
cdaction.pl/news-32516/metro-last-light---tworcy-tej-gry-sa-jak-jamajs...
Jak widzisz, wystarczy nawet sprzedawać tam sprzęt wyprodukowany na zachodzie i nawet to się opłaci, czysty zysk na zwykłym przysyłaniu dóbr.
Mój tata pracuje w eksporcie na wschód i sam mówił, że właśnie w 2007 słabo Rosja handlowała, a dopiero dwa lata temu ruszyło (teraz niestety znów osłabło przez stagnację tym razem).
Opowiem ci teraz bajkę, która jest powszechnie znana w Rosji (trzeba podtrzymywać reputację bajkopisarza, skoro nagle taką mam) pod tytułem "
Dlaczego warto handlować ze Wschodem (tym najlepszym, Słowiańskim) :
Dawno dawno temu, w 1945 roku Japonia dostała srogi wpierdol z powietrza i morza od hAmeryki i z lądu od Związku, że postanowili się odbudować i zmodernizować i już nigdy przenigdy nie odstawać od reszty świata. 15 lat później ładnie się już odbudowali i rozwinęli i zaczęli produkować dobre i cenione samochody na świecie. Ale jak to u "Kitajców" zwykle bywa, zaczęło im brakować surowców - tym razem zabrakło im stali (czy żelaza, jednym słowem jakiegoś surowca z rodziny "metalowych"
). Ale jako, że Japońce to naród mądry to zamiast szukać stali na drugim końcu świata, "bo to kapitalizm", sprawdzili co słychać w Związku. I okazało się, że w Związku produkowano ogromne, dwuręczne topory z potężną "klingą" z stali (czy czegoś tam metalowego) najwyższej, bo radzieckiej próby. Na dodatek trzonek i pudło, w jakim przesyłano owe topory były wykonane z dębu. I tak zaczęła się ożywiona wymiana handlowa - Sowieci dostawali nieduże ale stałe przypływy gotówki i w końcu sprzedawali to co robili, a Japończycy zyskali tani i wysokogatunkowy surowiec - stal (czy cuś) przetapiali i wyklepywali z tego karoserie, a trzonek i pudełko przerabiali na panele podłogowe wysokiej klasy, a czasem nawet mebelki. I jaki morał z tej opowieści płynie? Patrz tytuł i się domyśl
Parę razy byłem w Rosji (oczywiście odbierałem wypłatę w rosyjskim złocie (czyt. wódce) za działalność agitatorską na terenie RP) i ludzie są tam dobrzy, prostolinijni, mają ciężko, ale się poddają i są bardzo gościnni. Dlatego nie lubię tego całego demonizowania Rosji, bo w pierwszej kolejności demonizujemy prosty lud, który tam żyje, a nie władzę, która stanowi błąd statystyczny populacji. No i uwielbiam te wasze wspominania o "komuchach" - jakoś III Rzeszy, która zajebała wam pradziadków wybaczyliśmy, ale już nieistniejącemu Związku do tej pory nie wybaczamy i wszystko co złego było w tamtym pojebanym systemie teraz przekuwamy na wielki łańcuch bólu dupy o Rosji, bo nie możemy się pogodzić, że sami sobie wybieramy rząd, a jak sobie pościelimy, tak się wyśpimy...
A co do PO - nie rozumiem tego całego wrzasku, przecież to nie przyjechał Putin i laseczką nie wskazał na kogoś i powiedział "będziesz premierem". Wybraliśmy PO i prezydenta demokratycznie i to tak per excellence, że aż z Afryki do nas jeżdżą uczyć się demokracji. Naród wybrał i nie chce mi się wierzyć, że mamy aż tylu agentów Putina, którzy zagłosowali na kandydata, który mu pasował.
Ogólnie u nas jest takie myślenie, jakoby Rosja bardzo się Polszczą przejmowała. Otóż teraz jest zajęta przepychankami z USA i zacieśnianiem więzi z Chinami i Polska dla nich to pryszcz. Na dodatek, to, że podpisujemy nieprzyjemne kontrakty to nie wina Tuska - Rosja to monopolista w kilku dziedzinach i po prostu dyktuje warunki. Szczególnie, że nie tylko z PL się nie pierdolą - połowie Europy gaz odcięli tylko dlatego, że chcieli lepsze warunki więc to nie jest tak, że Rosja się uwzięła na nas - ona po prostu ostro gra i to z każdym (teraz wysyła Flotę na Morze Śródziemne tylko po to, żeby wkurwić USA, żeby znów wysyłali tam VI flotę, co jednocześnie wiąże im jednostki, które mogli ładnie spożytkować gdzie indziej. O wysyłaniu broni do Syrii nie wspominam - Rosja robi to co chce i może robić, bo jest potęgą i chuj. Taka prawda. Skończyły się czasy finansowania murzynów w Afryce tylko za przyjęcie przez nich komunizmu jako ścieżki rozwoju - "this is only business" - oto jaką zasadą dziś kieruje się Rosja i nie ma czasu na "osłabianie Polskiej polityki", bo z Polską ma mało wspólnego i zawsze traktowała Polskę inaczej niż resztę (samo to, że nie przerobili PL na 13 republikę Najlepszego Kraju Świata dużo mówi. Ale niestety my również (no, niektórzy z ans) mamy zapędy imperialistyczne, ładujemy husarzy i orły do avatarów na PORTAL Z ROZRYWKĄ i obnosimy się na wspomnianym PORTALU Z KAWAŁAMI O PEDAŁACH I FILMACH AMPUTACJI KOŃCZYN z naszym patriotyzmem i tym jak bardzo jesteśmy skrzywieniu w prawą stronę i jak bardzo cała reszta jest głupia i zła.
A co do samego płemieła, to się łamie pod naporem Rosji, bo jest po prostu słabym człowiekiem - na potwierdzenie moich słów przytaczam "bitwę o krzyż": Tusk rzekł, że krzyż ma zostać usunięty z pod pałacu, ale nikt tego nie zrobił i jeszcze 5 dni nikt go nie ruszał, aż w końcu usunęli go podstępem... Silniejszy polityk by po prostu usunął krzyż i tyle, ale Tusk jest słaby i bojaźliwy. Taka natura człowieka, że jest bardziej ostrożny niż byśmy tego chcieli i dlatego nie pyskuje Rosji, bo w większości wypadków i tak z nimi przegra, bo go zgniotą autorytetem.
No ale wybraliśmy takiego premiera (no dopra 45% głosowało tylko bo reszta ma wyjebane na swój kraj) i nie ma co narzekać. Posiedzi jeszcze trochę i ktoś nowy przyjdzie, a potem znów ktoś nowy i potem znów itp. Demokracja i tyle (zwróć uwagę na przedrostek "demo" co oznacza, że nie jest to jeszcze ustórj kompletny
). Też nie zgadzam się z 23% VAT i 67 rokiem życia, ale prawda jest taka, że najpewniej "Hajs się nie zgadzał", a jako, że sam wspomniałeś, że czasy dobrobytu jak na razie się dla nas skończyły, to musiał podjąć jakieś środki, żeby kraj się utrzymał na powierzchni. I żeby nie było, że "biedna Polska pracuje, a reszta opierdala się" - wiek emerytalny podniesiono w całej Unii, w UK również obcięto o 200 funtów socjale, a we Francji przeprowadzono również nowe stawki podatkowe (i prawie dojebali 75% dla obrzydliwie bogatych). Za wielką wodą w USA też ciągle tylko słychać o reorganizacji budżetu i dopierdalaniu nowych ustaw, sankcji opłat itp. Nie sądzę, żeby Tusk tak jawnie łamał swoje obietnice "bo tak". Raczej przyszło mu rządzić w bardzo trudnych czasach i osobiście szanuję go za to, bo bardzo łatwo być premierem w czasie rozkwitu, ale to kryzys pokazuje kto się do tego nadaje. Tusk nie jest najlepszy, ale i nie jest najgorszy. Cóż, może Rokita albo Palikot okaże się lepszy? Pożyjemy zobaczymy.
I powiem jeszcze, że kocham Tuska, bo jak byłem wolontariuszem to uścisnął mi rękę i jak z nami rozmawiał to słodycz płynęła z jego ust
:
Jako, że trochę znasz mnie "z ryja" to masz gierkę "Gdzie jest Waldo" ze mną roli głównej