Był sobie kadłubek. Postanowił, że zostanie pływakiem. Poszedł więc do biznesmena by ten postawil na niego cały swój majątek podczas wyścigu. Biznesmen wyśmiał go, mówiac ze kadłubek nie ma szans wygrac bo nie ma rączek i nóżek. Kadłubek powiedzial, ze jedyne czego potrzebuje to popchnięcie go na starcie. Więc nadszedl czas zawodów, wszyscy zawodnicy sa już w wodzie. Na sygnał wszyscy ruszaja a biznesmen popycha kadłubka. Nagle ten zaczyna tonąć, więc go wyciągneli. Wkurwiony biznesmen sie pyta:
- Ej kadłubek co odjebałeś? kurwa stacilem przez Ciebie caly majatek!!!! Dlaczego nie zacząłes płynac?
A kadłubek na to:
- Nie wiem.
- Ej kadłubek co odjebałeś? kurwa stacilem przez Ciebie caly majatek!!!! Dlaczego nie zacząłes płynac?
A kadłubek na to:
- Nie wiem.