I kilka zdjęć
I kilka zdjęć
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
ja w swojej karierze 2 kalafiorów sie dorobiłem jak trenowałem, tylko miałem ściągany ten płyn i mi nic nie wystaje jak na foto
bo ty siwy policjant jestes
Kalafiory można najczęściej spotkać u adeptów sportów walki, takich jak boks (oraz inne uderzane),
Akurat z tymi uderzanymi to trafiłeś jak kulą w płot. Oni przeważnie nie mają kalafiorów. Natomiast większość zawodników (zawodowców) sportów chwytanych kalafiory posiadają. Jednocześnie mylisz się pisząc o krwiaku. To nie kwestia krwi nachodzącej bo tej jest bardzo mało, tylko płynu (żebym to ja wiedział co to dokładnie jest) który zbiera Ci siew uchu. Poza tym błędem jest pisanie o "przetarciach". Zwykło się mówić że to przetarcia ale tak na prawdę to naderwania ucha (chrząstki), szczególnie w górnej części małżowiny usznej powodują kalafiory. Jeśli nie dbasz o uszy i po złamaniu chrząstki nie zrobisz punkcji i nie będziesz systematycznie ściągał zbierającego się płynu to uszy będziesz miał tak panowie na zdjęciach powyżej. Poza tym zawodnicy z tak zniszczonymi uszami są siłą rzeczy przygłuchawi.
Akurat z tymi uderzanymi to trafiłeś jak kulą w płot. Oni przeważnie nie mają kalafiorów. Natomiast większość zawodników (zawodowców) sportów chwytanych kalafiory posiadają. Jednocześnie mylisz się pisząc o krwiaku. To nie kwestia krwi nachodzącej bo tej jest bardzo mało, tylko płynu (żebym to ja wiedział co to dokładnie jest) który zbiera Ci siew uchu. Poza tym błędem jest pisanie o "przetarciach". Zwykło się mówić że to przetarcia ale tak na prawdę to naderwania ucha (chrząstki), szczególnie w górnej części małżowiny usznej powodują kalafiory. Jeśli nie dbasz o uszy i po złamaniu chrząstki nie zrobisz punkcji i nie będziesz systematycznie ściągał zbierającego się płynu to uszy będziesz miał tak panowie na zdjęciach powyżej. Poza tym zawodnicy z tak zniszczonymi uszami są siłą rzeczy przygłuchawi.
Z tym boksem to rzeczywiście trochę kulą w płot, ale co do innych Twoich informacji się nie zgodzę. Jest to krwiak (wiem bo sam mam kalafiora, nie raz spuszczałem i nawet u chirurga) i widziałem, że jest to krew i czasami zmieszana z ropą. "Przetarcia" powodują kalafiory, ale rzadziej niż poprzez uderzenie.
Zawodnicy z kalafiorami wcale nie słyszą gorzej
Mam kalafiory, więc chyba "jakotako" się znam.
Pozdrawiam
Z tym boksem to rzeczywiście trochę kulą w płot, ale co do innych Twoich informacji się nie zgodzę. Jest to krwiak (wiem bo sam mam kalafiora, nie raz spuszczałem i nawet u chirurga) i widziałem, że jest to krew i czasami zmieszana z ropą. "Przetarcia" powodują kalafiory, ale rzadziej niż poprzez uderzenie.
Zawodnicy z kalafiorami wcale nie słyszą gorzej
Mam kalafiory, więc chyba "jakotako" się znam.
Pozdrawiam
Kolego trenuje sporty niemal tak długo jak Ty żyjesz. Trzy razy miałem pękniętą chrząstkę i robił mi się kalafior. Tak o to dbałem że niemal nie widać że miałem popękane uszy. Wiele razy chodziłem na punkcje i akurat krew w strzykawce była tylko 'barwnikiem" większość to płyn/ropa czy jak to nazwać.
Mylisz się pisząc o otarciach. Wydawać by się mogło że to otarcie ale kalafior robi się bo pękła chrząstka a nie dlatego że przetarłeś sobie ucho. Wiem że wielu zawodników nadal uważa że to od przetarć ale prawda jest taka że to naderwanie. Często własnie niezauważalne, albo ktoś "przetrze" (a tak naprawdę zahaczy o) ucho i je naderwie czy to kimonem czy ręką. Własnie ostatnie pęknięcie miałem od tego "przetarcia" podczas walki kolega niefortunnie zahaczył mnie noga próbując wyciągnąć trójkąt. Ucho zaczęło boleć i puchnąć dopiero po treningu. W miejscu "przetarcia" wyczuwalne było miejsce pęknięcia.
Co do słuchu. To czy badałeś go przed pojawieniem się kalafiorów i po że tak twierdzisz czy to tylko Twoje subiektywne odczucie. jeśli masz "zarośnięte uszy" jak na zdjęciach powyżej to bez badania, na chłopski rozum jasne jest że będziesz miał gorszy słuch skoro otwór małżowiny usznej jest mniejszy niż normalnie.
Ps.mam kolegę w klubie który po roku treningów nabawił się kalafiorów, nosi je dumnie jakby świadczyły że jest dobrym zawodnikiem. Nie czynią go one jednak takowym, tak samo jak nie czynią go ekspertem od kalafiorów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów