📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:56
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 13:07
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
🔥
Wodowanie samochodu
- teraz popularne
🔥
Zamach na Netanjahu
- teraz popularne
Fani Ruchu Chorzów
W Kielcach chyba nie lubią Widzewa
btw czym się różnią ci wszyscy kibice od siebie? nazwami klubów? we wszystkich jest to samo, wyzywanie innych drużyn od kurew i żydów, zwłaszcza poprzez wsiarskie przyśpiewki na stadionach. Jakie IQ trzeba mieć do tego? 70? W sumie do jedzenia, srania i śpiewania wystarczy, szkoda tylko że to się rozmnaża czasami...
W Kielcach chyba nie lubią Widzewa
btw czym się różnią ci wszyscy kibice od siebie? nazwami klubów? we wszystkich jest to samo, wyzywanie innych drużyn od kurew i żydów, zwłaszcza poprzez wsiarskie przyśpiewki na stadionach. Jakie IQ trzeba mieć do tego? 70? W sumie do jedzenia, srania i śpiewania wystarczy, szkoda tylko że to się rozmnaża czasami...
Jakby to powiedział Koleś Git: na privie to pedały rozmawiają.
Po to jest forum żeby dyskutować, wymieniać poglądy itp. Jak narazie to niczego sensownego nie powiedziałeś w tym temacie oprócz tego że jak umrzesz to cośtam po Tobie zostanie gdzieśtam, co oczywiście jest strasznym sraniem w banię. Konkrety proszę.
Nie mówię o tym że kibicowanie samo w sobie jest złe. Owszem rozumiem, urodziłeś się gdzieś i czujesz się przynależny do jakiejś drużyny z miasta, jeżdżenie na mecze, rozrywka, też rozumiem, każdy musi mieć jakieś przyjemności z życia. Ale większości w cholerę nie rozumiem. Byłem ostatnio z ojcem i bratem na basenie w Mławie i akurat basen ten jest zaraz obok stadionu na którym własnie był jakiś mecz MKS Mława kontra cośtam. Oczywiście z trybun leciały wsiarskie przyśpiewki typu "kurwa", "dziwka" na przeciwką drużynę. Najgłośniejsza była jakaś grupka łepków, nie wiem 17-20 lat, potem jak wychodziliśmy z basenu to ich mijaliśmy, tacy kurwa gangsterzy co to nie oni (szaliki,dresy,szwedki,tępe miny), na jeden strzał. A jebało od nich fajkami jakby w fabryce tytoniu pracowali na dwie zmiany.
To samo widziałem zresztą w Gdańsku (teraz już rzadziej bo mieszkam dalej od stadionu Lechii). Masa gówniarzy jw., koksów, żulów, normalnych wizualnie może 1/3. Przyśpiewki te same, "kurwa", "dziwka", "szmata". Wagony do kolejki specjalnie gorsze bo jak się kibic napije i czegoś nie rozpierdoli to jest smutny.
Na same mecze nie chodzę jak większość normalnych ludzi. Oczywiście mówie cały czas o tej polskiej ligowej piłce nożnej, narodowym polskim sporcie w którym polska nie odniosła sukcesów od bardzo dawna. Na dodatek liga ta śmierdzi tak korupcją że normalny kibic powinien się brzydzić tego że jego drużyna ustawia mecze. I ta cała nienawiść która płynie z tego sportu w Polsce wali patologią na kilometr. Jakieś sztamy, kosy. Co to wogóle jest? Przedszkole dla kochanych inaczej? Jak miałem 6-7 lat to też zakładaliśmy bandy podwórkowe. A gdzie jest szacunek, zdrowa rywalizacja? W innych dyscyplinach jakoś jest.
Ja nie rozumiem tego całego fenomenu, więc może mi wyjasnisz.
No i bez obrazy. Bez flejma nie ma dobrego anala
Po to jest forum żeby dyskutować, wymieniać poglądy itp. Jak narazie to niczego sensownego nie powiedziałeś w tym temacie oprócz tego że jak umrzesz to cośtam po Tobie zostanie gdzieśtam, co oczywiście jest strasznym sraniem w banię. Konkrety proszę.
Nie mówię o tym że kibicowanie samo w sobie jest złe. Owszem rozumiem, urodziłeś się gdzieś i czujesz się przynależny do jakiejś drużyny z miasta, jeżdżenie na mecze, rozrywka, też rozumiem, każdy musi mieć jakieś przyjemności z życia. Ale większości w cholerę nie rozumiem. Byłem ostatnio z ojcem i bratem na basenie w Mławie i akurat basen ten jest zaraz obok stadionu na którym własnie był jakiś mecz MKS Mława kontra cośtam. Oczywiście z trybun leciały wsiarskie przyśpiewki typu "kurwa", "dziwka" na przeciwką drużynę. Najgłośniejsza była jakaś grupka łepków, nie wiem 17-20 lat, potem jak wychodziliśmy z basenu to ich mijaliśmy, tacy kurwa gangsterzy co to nie oni (szaliki,dresy,szwedki,tępe miny), na jeden strzał. A jebało od nich fajkami jakby w fabryce tytoniu pracowali na dwie zmiany.
To samo widziałem zresztą w Gdańsku (teraz już rzadziej bo mieszkam dalej od stadionu Lechii). Masa gówniarzy jw., koksów, żulów, normalnych wizualnie może 1/3. Przyśpiewki te same, "kurwa", "dziwka", "szmata". Wagony do kolejki specjalnie gorsze bo jak się kibic napije i czegoś nie rozpierdoli to jest smutny.
Na same mecze nie chodzę jak większość normalnych ludzi. Oczywiście mówie cały czas o tej polskiej ligowej piłce nożnej, narodowym polskim sporcie w którym polska nie odniosła sukcesów od bardzo dawna. Na dodatek liga ta śmierdzi tak korupcją że normalny kibic powinien się brzydzić tego że jego drużyna ustawia mecze. I ta cała nienawiść która płynie z tego sportu w Polsce wali patologią na kilometr. Jakieś sztamy, kosy. Co to wogóle jest? Przedszkole dla kochanych inaczej? Jak miałem 6-7 lat to też zakładaliśmy bandy podwórkowe. A gdzie jest szacunek, zdrowa rywalizacja? W innych dyscyplinach jakoś jest.
Ja nie rozumiem tego całego fenomenu, więc może mi wyjasnisz.
No i bez obrazy. Bez flejma nie ma dobrego anala
Cent- zapraszam na rugby. W Trójmiescie sa 3 kluby w pierwszej lidze +Pruszcz. Nikt na nikogo nie drze mordy- wystarczy bitka na boisku
ja do łodzi zapraszam na rugby xD prawie cała drużyna budowlanych łódź to chuliganka też się dzieję jak się dwie drużyny spotkają xD
Przystanek Konwiktorska, obok stadionu Polonii
niewyraźny podpis na dole (słaby aparat) zawiera podstawę prawną, a dokładnie Ustawę o Cwelostwie któregośtam ministerstwa
pogratulować pomysłowości...
niewyraźny podpis na dole (słaby aparat) zawiera podstawę prawną, a dokładnie Ustawę o Cwelostwie któregośtam ministerstwa
pogratulować pomysłowości...
Ma ktoś fotkę tej słynnej wlepki 'tak się zabawia szlachta z Wrocławia'?
Taa, o to chodziło. Sądziłem ze będzie cosik kolorowsze.
Z mojego podwórka- przezabawna vlepka ŁKS-u "Wesoła galera Adolfa Hitlera"
Z mojego podwórka- przezabawna vlepka ŁKS-u "Wesoła galera Adolfa Hitlera"