Noct napisał/a:
ile ci już dało za obronę w internecie, biały rycerzu? Walnęła go, oddał. Proste. Przywileje się traci z momentem agresji.
Piekło kobiet. Ta, w dupie po ostrym kebsie. Tfu.
Facet z facetem zawsze zna granice, bo istnieje ryzyko przejścia na fizyczne argumenty. Kobiety tej granicy nie znają, bo "kobiet się nie bije". Serio? Bronić też się nie można, bo się zlecą takie pipy jak ty licząc że im skapnie trochę soku z gaci za ratunek. Chciały równouprawnienia, no to je mają.
Piękny komentarz. Szanuje, pochwalam. Pizdki tego nie zczają <3
DEADmanPL napisał/a:
A tam pierdolicie. Po pierwsze nie wiadomo o co chodzi z tym krzesłem i może to on jest jakiś popierdolony. Po drugie takie zajebanie kobiecie, czy ogólnie osobie 2 razy mniejszej to czysty debilizm i proszenie się o wyrok. Mógł ją z liścia zdzelić i też by se pewnie odpuściła, a nie taką armatę jej wykurwić.
Pierdolisz. Jak ktoś Cie atakuje to Twoim zadaniem jest w jak najkrótszym czasie obezwładnić napastnika. Na przemoc odpowiada się przemocą.