Polskie drogi takie piękne
60-latka z fantazją ponoć przejechała 40 kilometrów S3 pod prąd zapierdalając po swoim prawym (czyli de facto lewym pasie dla wyprzedzających) po drodze ekspresowej z ograniczeniem do 120.
Jakimś cudem trafiła na policję, która zdążyła tuż przed zjazdem zawrócić i dogonić mistrzynię kierownicy.
Wedle opisu świadków zdarzenia, po zatrzymaniu przez policję była szczerze zaskoczona całą sytuacją i zgłosiła zagrożenie... ze strony kierowców, którzy jechali z naprzeciwka i "wyprzedzali na czołówkę na jej pasie". Policjanci ponoć nie dyskutowali, nie tłumaczyli, tylko zabrali kobiecinie prawo jazdy.
Film ma kilka dni, przeszukiwałem forum dobrą chwilę, nie znalazłem, ale jak było wcześniej, to do pieca.
60-latka z fantazją ponoć przejechała 40 kilometrów S3 pod prąd zapierdalając po swoim prawym (czyli de facto lewym pasie dla wyprzedzających) po drodze ekspresowej z ograniczeniem do 120.
Jakimś cudem trafiła na policję, która zdążyła tuż przed zjazdem zawrócić i dogonić mistrzynię kierownicy.
Wedle opisu świadków zdarzenia, po zatrzymaniu przez policję była szczerze zaskoczona całą sytuacją i zgłosiła zagrożenie... ze strony kierowców, którzy jechali z naprzeciwka i "wyprzedzali na czołówkę na jej pasie". Policjanci ponoć nie dyskutowali, nie tłumaczyli, tylko zabrali kobiecinie prawo jazdy.
Film ma kilka dni, przeszukiwałem forum dobrą chwilę, nie znalazłem, ale jak było wcześniej, to do pieca.