Jak uważacie, że dla złodzieja śmierć w taki sposób (wątpię żeby przeżył) to adekwatna kara, to macie ewidentnie zachwianą moralność. W czym lepsi są ci, którzy kopią po głowie nieprzytomnego człowieka od tych którzy wychodzą w nocy żeby okraść komuś dom? Jedni i drudzy to zwykłe szmaty bez honoru. Założę się, że większość z tych biorących udział w samosądzie dołączyła się po prostu, bo była okazja kogoś skatować i mieć "dobre" usprawiedliwienie. Ich tak naprawdę nie obchodziło co on zrobił, mieli okazję to ją wykorzystali i już. Cywilizowany człowiek tak nie robi. I nie chodzi mi o to, że nie można komuś spuścić wpie**olu jak się należy, ale obić komuś honorowo mordę, a kopać w dwudziestu nieprzytomnego typa to dwie różne sytuacje. Ta druga to zwykłe przestępstwo.
Dokładnie masz rację skatować człowieka na śmierć za durną kradzież to jest pojebane.. dam sobie rękę uciąć że nie było tam chociażby jednego który nigdy nic nie ukradł ...
Jak uważacie, że dla złodzieja śmierć w taki sposób (wątpię żeby przeżył) to adekwatna kara, to macie ewidentnie zachwianą moralność. W czym lepsi są ci, którzy kopią po głowie nieprzytomnego człowieka od tych którzy wychodzą w nocy żeby okraść komuś dom? Jedni i drudzy to zwykłe szmaty bez honoru. Założę się, że większość z tych biorących udział w samosądzie dołączyła się po prostu, bo była okazja kogoś skatować i mieć "dobre" usprawiedliwienie. Ich tak naprawdę nie obchodziło co on zrobił, mieli okazję to ją wykorzystali i już. Cywilizowany człowiek tak nie robi. I nie chodzi mi o to, że nie można komuś spuścić wpierdolu jak się należy, ale obić komuś honorowo mordę, a kopać w dwudziestu nieprzytomnego typa to dwie różne sytuacje. Ta druga to zwykłe przestępstwo.
Oczywiście masz rację ale kompletnie mamy wyjebane na los złodzieja z Brazylii.
Jak uważacie, że dla złodzieja śmierć w taki sposób (wątpię żeby przeżył) to adekwatna kara, to macie ewidentnie zachwianą moralność. W czym lepsi są ci, którzy kopią po głowie nieprzytomnego człowieka od tych którzy wychodzą w nocy żeby okraść komuś dom? Jedni i drudzy to zwykłe szmaty bez honoru. Założę się, że większość z tych biorących udział w samosądzie dołączyła się po prostu, bo była okazja kogoś skatować i mieć "dobre" usprawiedliwienie. Ich tak naprawdę nie obchodziło co on zrobił, mieli okazję to ją wykorzystali i już. Cywilizowany człowiek tak nie robi. I nie chodzi mi o to, że nie można komuś spuścić wpierdolu jak się należy, ale obić komuś honorowo mordę, a kopać w dwudziestu nieprzytomnego typa to dwie różne sytuacje. Ta druga to zwykłe przestępstwo.
Autobus, no to pewnie probowal przeprowadzic napad z bronia, ktora zostala mu odebrana (chociaz zazwyczaj chyba w parach to robia). To jest eliminacja potencjalnego zagrozenia i tyle. Zylbys na jakims wypizdowie gdzie mnostwo takich smieci grasuje, to tez bys skorzystal z okazji stalego wyeliminowania jednego z nich, ot mogli to zrobic sprawniej.
A zazwyczaj zlodziejom nalezy sie srogi wpierdol, wlacznie z lamaniem rak w niektorych przypadkach. Dla takiego z gnatem samosad to w sam raz rozwiazanie, sporo lepsze niz jakby podczas ktoregos z rzedu napadu mial kogos zastrzelic, bo po aresztowaniu predzej czy pozniej by wyszedl i piac od nowa.