Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@up
no tak, bo rodowici na praskich osiedlach stoją w czystych bramach,zarobieni i trzeźwi.A rodowite warszawianki to wcale nie kurwiska same kurwy i złodzieje tylko słoiki napędzają sztucznie to miasto i zagramaniczni inwestorzy,którzy pchają się do tego kurwidołka.Warszawa rozbudowana to rudy nie widzi biedy a cała Polska rozpierdolona w drobny mak.A jak już tak zachwycasz się swoją warszawką to przypomnij sobie te szmuły i bródno kilka lat temu to zobaczysz różnicę.Dalej wszystkie lumpy tam mieszkają a z resztą co tu dużo gadac i tak zaraz sprowadzisz mnie do swojego poziomu wałszafiaku
Także nie pierdol,że te słoiki takie złe bo nie tylko po ich stronie leży wina.
Jesteś jak czarnuch, arab albo inny cygan w Europie. Jak oni powiedzą, że są dumni z tego, że są czarni czy beżowi to jest super, ale jak biały powie, że jest dumny z bycia białym to czarnuchy podnoszą raban, że rasista.
Gdybym powiedział, że jestem z Pułtuska, Grójca czy innych Tarzymiechów i jestem z tego dumny to nawet byś nie pierdnął, ale gdy ktoś mówi, że jest dumny z tego, że się urodził i wychował w Warszawie to już trzeba pierdolnąć elaborat krytyki.
Stary.. pierdzimy ogólnie na wasze hejtowanie Warszawy tak samo jak pierdzą ogólnie biali na hejtowanie ze strony wszelkiej maści bambusów.
Ja wiem, że wy się zawsze bardzo staracie żeby przysrać, ale powiedz, czy jakiś cygan może cię urazić tym, że wyzwie cię od rasistów i innych nietolerancyjnych? heh.
Twoja teoria jest błędna o napędzaniu miasta przez słoiki. Najazd na Warszawę zaczął się generalnie w połowie lat 90. Jakoś do tej pory Warszawa istniała i się stopniowo rozwijała jak każde miasto bez tego drogocennego niezastąpionego wsparcia ze strony słojów.
Ja nie mam szczególnego uprzedzenia do nich, póki nie zachowują się muzułmanie w Europie. Przybyli skurwysyny chuj wie skąd ze swoimi zwyczajami i mentalnością, uważają się za niezastąpionych w niesieniu swojej kultury, nie chcą się dopasować i uważają sami siebie za bardzo cennych... niech spierdalają.
Ani Londyn nie zginie bez Polaków ani Warszawa bez słoików. Zaufaj.
Jeżeli tak jest- zwracam honor, możliwe że jesteś jednym z 5% Warszawiaków, którzy mogą się wykazać rodowodem i byciem prawdziwym Warszawiakiem.
Jeżeli tak nie jest to odpuść sobie jeżdżenie po słoikach, bo Twoi rodzice bądź matka/ojciec, bądź dziadkowie też kiedyś nimi byli i gdyby nimi nie byli to nie byłoby Ciebie w stolicy.
Warszawy bez tzw. słoików po 1944 by nie było (po 1945 był tam najazd słoików jak teraz, to samo przerabiał Poznań z tzw. "desantem częstochowskim" zaraz po wojnie).
BTW Ogólnie tekst o tym, że Warszawiak mówiący że jest dumny z bycia Warszawiakiem jest piętnowany jak biały hetero katolik mówiący że jest ok, tylko chcialem się tego uczepić.
Mam kumpla kibola który mówi że Biłgoraj głośny na trybunach i przy uciekaniu.
No to kolego wyżej. Proszę bardzo udowodnić bycie Warszawianinem przez podanie aktu urodzenia swojego, swoich rodziców, i swoich dziadków z obu stron w Warszawie (zwyczajowo w genealogii za "swojego" uważa się człowieka dopiero w trzecim pokoleniu).
Jeżeli tak jest- zwracam honor, możliwe że jesteś jednym z 5% Warszawiaków, którzy mogą się wykazać rodowodem i byciem prawdziwym Warszawiakiem.
Jeżeli tak nie jest to odpuść sobie jeżdżenie po słoikach, bo Twoi rodzice bądź matka/ojciec, bądź dziadkowie też kiedyś nimi byli i gdyby nimi nie byli to nie byłoby Ciebie w stolicy.
Warszawy bez tzw. słoików po 1944 by nie było (po 1945 był tam najazd słoików jak teraz, to samo przerabiał Poznań z tzw. "desantem częstochowskim" zaraz po wojnie).
BTW Ogólnie tekst o tym, że Warszawiak mówiący że jest dumny z bycia Warszawiakiem jest piętnowany jak biały hetero katolik mówiący że jest ok, tylko chcialem się tego uczepić.
Powtórzę to co napisałem kiedyś tu. Kiedy chodziłem do podstawówki na ul. Narbutta było tam także wiele dzieciaków z pryjutu, tak nazywano dom dziecka na Wiśniowej. Te dzieciaki rodziły się w Warszawie ale gówno wiedziały o swoich rodzicach a co dopiero o dziadkach czy jakiś posranych aktach urodzenia 3 pokolenia. Były wychowane przez ulice Mokotowa i Śródmieścia. Tu dorastały, tu założyły swoje rodziny, tu dostały mieszkania i tu urodziły się ich dzieci i chcesz mi powiedzieć, że to nie są warszawiacy bo się kurwa nie mogą pochwalić znajomością aktu urodzenia pradziadka spod Grunwaldu? heh..
Ty podajesz że jesteś z Pleszewa, ja nawet nie wiem gdzie to jest, czy w kierunku gór czy morza, a może przy granicy z Ukrainą, nie mam pojęcia i to nie ma znaczenia.. w każdym razie gdybyś napisał, że jesteś dumnym Pleszewianinem czy jak to się odmienia, to nikt by nie zareagował, a na pewno nikt by cie nie kazał pokazywać aktu urodzenia dziadka czy pradziadka... Natomiast jak powiesz ze jesteś dumnym warszawiakiem, zaraz się kurwa znajdzie słój, który będzie chciał to zakwestionować? Dlaczego? Czy to naprawdę jest aż taka nobilitacja być warszawiakiem, że większość obcych szuka sposobów aby udowodnić że na pewno się nie jest warszawiakiem? że skoro oni nie są to inni też nie? Sam nawet nie wiem czy to zabawne czy tragiczne.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów