Hunter562
Jestem w szoku. Odpowiedź tak rzeczowa, spokojna i łagodna to prawdziwy rarytas, jak na tę stronę. Szacun.
Co do anime, to mnie akurat nie przypadło do gustu. Nie chodzi tutaj o krew tryskającą co chwilę, ale o historię i sposób jej przedstawienia. Być może gdyby główny bohater umarł już na początku, seria niewątpliwie zyskałaby w moich oczach. Niestety. A temat poruszany w tym anime też nie jest niczym nowym ani odkrywczym, żeby się tym zachwycać nie wiadomo jak. Temat o tym jak nieludzki potrafi być człowiek jest dosyć często wybierany. Pierwsze lepsze z brzegu: Vandread, który jest nota bene komedią. Na dodatek śmieszą mnie wypowiedzi typu: "Jak śmiesz obrażać najzajebistsze anime wszechczasów!". Jak można twierdzić, że jest coś najlepszego na świecie, jak każdy ma inny gust? Jeden lubi sikającą krew, inny historie o tym, jak wygląda życie jakiejś sieroty w średniej szkole.
P.S. dyskusje o elfen lied nigdy nie są ciekawe, bo jest to najczęściej obrzucanie się błotem przez małolatów podnieconych cyckami Nyu / Lucy i latającymi flakami, a ludźmi, którzy po prostu tego tytułu nie trawią.