który znajduje się np za przeszkodą czy zza innych ludzi,
których akurat nie chcemy zabić ...
dzisiejsze łuki są namiastką tego co kiedyś gdzie przeciętny cisowy "longbow" miał 80kg naciągu, na dzień dzisiejszy 27kg.
Dziś są łuki bloczkowe, które wciągają nosem te stare.
Jedynym powodem, dla którego broń palna wyparła łuki (pomimo, ze przez baaaardzo długi czas była od łuków gorsza pod każdym względem) jest to, że do wyszkolenia łucznika potrzeba wielu lat, a do wyszkolenia strzelca kilku tygodni.
Francuzi panie ekspercie przed bitwą pod Azincourt też tak kurwa kozaczyli i oto jak skończyli
Obrazek
na chuju do raju -najpierw powiedz mi jakie zbroje tam były, czy były to zbroje końskie i pełno płytowe używane przez rycerzy?
-nie. tylko kropierze, zbroje płytowe pojawiły się dużo później.
czy z longbowa strzela się na wprost z 20m?
-nie, z 80m stromotorowo
czy pojedynczy łucznik jest w stanie zabić jeźdźca?
-nie, 1 nie trafi w niego, 2 nie spierdoli chyba że w las.
najpierw poczytaj później pierdol bo mówisz o bitwie która była 5 lat po grunwaldzie i twierdzisz że chója dałby radę sprzęt wyprodukowany 100 lat później. to jak by używać kałacha w 1wś i twierdzić że chuja by tam zrobił..
Trochę jebie fejkiem,
Ta tyle że kiedy stosowano zbroje o których piszesz była już powszechnie używana broń palna, więc czemu zestawiasz łucznika bohatera tego tematu przeciwko renesansowym jeźdzcom od razu było kurwa wstawić zdjęcie T-34 i napisać głupote w stylu pod Kursk to bym go nie zabrał.
urywa lotki z jednej ze stron = powietrzne stawia opór z trzech pozostałych i strzała skręca. Numer nawet pokazany w jakimś starszym filmie o Robin Hoodzie
znów piszesz głupotę, broń palna jest znana od 9 wieku. w europie najstarsze wzmianki o armatach to 1326r