Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:49
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-12-22, 17:47
Las
facet85 • 2013-07-15, 23:57
Witam Sadole,

postaram się dzisiaj wam przybliżyć pewną historię, którą znalazłem w czeluściach Internetu, tym razem była to Estońska czeluść )) a jest to kraj piękny ale zarazem dobrze pierdolnięty

zatem brać kurwa popcorn...



Cała historia wydarzyła się całkiem niedawno bo w latach 60 ( dla Gimbazy - Estonia była zniewolona przez ZSRR ( podaję bo będzie to ważny wątek ))

Zatem, w latach 60 w rejonach jeziora Orsava jarv stacjonowały wojska ZSRR. Jak można się domyślić ludność Estońska była z tego faktu niezadowolona. W każdym bądź razie, znalazłem informacje o nie jakim znikaniu żołnierzy, głównie na nocnych wartach. Byli to rzekomo ludzie zdrowi na umyśle więc wszelkie samobójstwa czy dezercje nie wchodziły w grę, tym bardziej, że nie było wojny od lat. Wykluczono również ingerencję cywili, nikt nie mieszkał w okolicznych stronach ( obecnie gęstość zaludnienia wynosi 28,4 osób/km² to w latach 60 było to może 15 osób )

Zniknięcia nie odbywały się co noc czy tydzień, były to daty losowe czasami oddalone od Siebie miesiącami, czasami dniami czy tygodniami. W każdym bądź razie na przełomie jak podano 3-3,5 roku z niewiadomych przyczyn odnotowano zaginięcie ponad 20 osób. O całej sprawie sztab jednostki nie mógł już milczeń i wystosował oficjalny telegram do San-Petersburga, który w tamtym czasie był stolicą regiony, województwa no i tam znajdywał się najbliższy sztab generalny wojsk ZSRR.

By wspomóc swoich kolegów wysłano do jednostki z lasów estońskich specjalną komisję badawczą w celu wyjaśnienia całej sytuacji.

Dnia 18 Maja roku 1962 odnotowano pierwsze oficjalnie dziwne zdarzenie, które mogło mieć związek ze znikaniem żołnierzy. Żołnierz pełniący wartę na wieżyczce ma zamontowany zajebiście mocny "halogen" Odprowadza on żołnierzy patrolujących światłem do momentu, które tylko ma zasięg. Otóż właśnie wspomnianego dnia, a bardziej nocy, podczas odprowadzania żołnierza zauważono dziwnie zachowujący się las. Nie chodzi o to, że drzewa zaczęły chodzić Gimbaza, tylko pomimo nocy ptaki zaczęły przeraźliwie ćwierkach, jakby przed strachem i co najważniejsze - dzienne ptaki nie ćwierkają w nocy, tylko cicho śpią by nie zdradzać drapieżnikom swojej pozycji. Dlatego ten przypadek zanotowano jako nie typowy. Oczywiście powiecie, że jakiś drapieżnik zaatakował i patki wpadły w panikę i być może macie rację, ALE po ok. tygodniu zauważono, że ptaki zniknęły, po prostu ich nie było.

Kolejny przypadek, który został sklasyfikowany jako "dziwny" wydarzył się dnia 24 Listopada tego samego roku. Z powodu śnieżycy, która trwała od kilku dobrych dni, zostały zerwane trakcje kolejowe, nie było prądu a co najważniejsze, agregatory powoli już siadały. Prawdopodobnie, panika i strach były owocem wydarzeń z tej nocy ( tak przynajmniej stwierdzili jacyś tam psychologowie ). Gdy zabrakło prądu, jednostka podzieliła się na kilka grup, wybrano najbardziej ocieplone pomieszczenia ( pamiętajmy, że tam są kurwa zimy o jakich my wiemy tylko z opowieści naszych dziadków ). Gdy jedna z grup wędrowała do najbliższej stołówki jak się okazało, żołnierze zauważyli prze sobą, w środku jednostki ludzką postać w okolicy 100 metrów. Z racji, że była zamieć i widoczność nie była rewelacyjna nie było wiadome tak naprawdę czy to któryś z żołnierzy się zagubił, czy na teren jednostki wdarł się cywil. Pamiętajmy, że żołnierze zazwyczaj nie wieżą w jakieś duchy, czy potwory mając kurwa gnata w ręce zatem temat ostro zlali i kierowali się na przód przed Siebie, w stronę postaci. Gdy się zbliżyli okazało się, że była to jakby namalowana postać na ścianie, cień ludzkiej postaci. Zrobiono notatkę, wandale mieli być ścigani etc. w każdym bądź razie, noc minęła i nastał piękny dzień. Było to dziwne, ponieważ prognozy jakimi dysponowali oficerowie burza śnieżna miała trwać jeszcze dobrych kilka dni. W każdym bądź razie, pogodą się nie przejęto a tym co zastali na zewnątrz. W miejscu gdzie był nie jaki cień postaci ludzkiej wisiał sobie zabity pies. Ktoś przybił psa do ściany budynku, cienia/malunku nie było, nikt nic nie słyszał.

Zaczęto podejrzewać, że być może, jakimś cudem za wszystkim stoją jednak cywile. Porywają żołnierzy, osłabiają morale etc. Rozpoczęto akcje pod kryptonimem "Las" Podzielono żołnierzy na specjalne grupy poszukiwawcze/tropiące. Ich celem było zakamuflować się w lesie, wypatrywać, nasłuchiwać, szukać tropu. Po proszono również lotnictwo o pomoc, by zrobili patrol okolicy, być może z góry ujrzą coś, czego oni nie widzieli.

W między czasie oczywiście działy się jeszcze jakieś inne "dziwne" rzeczy ale nie rozpisywano się o nich m.in. na brzegach okolicznego jeziora leżało mnóstwo martwych ryb, ktoś widział jakieś światła w lesie ( tutaj się zacząłem śmiać ) inne postacie etc. Niby nic wielkiego ))

W każdym bądź razie i nie zanudzając, noc styczniowa ( nie podano dokładnie daty ) roku 1963, "spec grupy" już siedziały w lasach od dobrych tygodni, miało miejsce no najważniejsze wydarzenie tej opowieści, historii.. Spec grupy zaczęły kontaktować się miedzy sobą i zgodnie przekazywać, że widzą chodzące postacie w lesie. Nie ukrywały się, po prostu chodziły, coś zbierały itp. Jedna z grup zbliżyła się do rzekomych postaci i więcej się już miała nie odezwać. Zaniepokojeni koledzy, oficerowie nakazali włączyć wszystkie światła jakie mieli, specgrupy miały błyskawicznie wracać do jednostki, każdy miał ostrą broń itp. Do oficerów i reszty dotarło w końcu, że faktycznie coś się kurwa dzieje i mieli rację..

Gdy włączone wszelakie światła ku ich przerażeni spostrzegli, że cała jednostka jest otoczona i przy murach/kratach stoją ludzie. Normalni ludzie, ale miało być w nich coś przerażającego jednocześnie. Wszyscy milczeli, nie reagowali na wołania żołnierzy. Gdy ktoś próbował podejść do krat, spojrzeć w oczy, nawiązać kontakt miał odczuwać lęk, przerażenie. Żołnierze zaczęli wariować, były jednostki, które popełniły samobójstwo. W każdym bądź razie, ludzie, którzy stali przy ogrodzeniu, tak jak się pojawili nagle, również odeszli, beż żadnego gestu, słowa.

Nazajutrz, specgrupa, która poszła jako pierwsza do spotkanych w nocy ludzi niespodziewanie wróciła, i co najlepsze była cała i zdrowa. W notatkach odnotowano, że gdy żołnierz podszedł do jednej z kobiet i złapał za ramie, poczuł ogromny chłód w ręce. Kobieta powiedziała coś w stylu "Maast eemale" ( skopiowałem ) - co miało oznaczać precz z tej ziemi itp.

Po 2 dniach od ostatniego wydarzenia do jednostki dotarły zdjęcia lotnicze, które wykonał samolot. Jak się okazało, w lesie był wyryty z drzew wielki krzyż a jednostka była w jego centrum... ( też zacząłem się śmiać )

Sprawa ujrzała światło kilka miesięcy po uzyskaniu przez Estonię niepodległości. Wychodzące wojska Radzieckie zostawiły mnóstwo dokumentacji m.in. powyższą sprawę. Przeprowadzono dokładną analizę dokumentu, pojechano w tamte strony, przekopano las....

Jak się okazuje, w tym lesie w czasie II WŚ odbywały się tam egzekucji ludności Żydowskiej. Pamiętajmy, że Estończycy są jebany sprzedawcami i współpracowali ze szwabami, baaaa oni im w dupę wchodzili. Na powyższym zdjęciu ( aż kurwa jedynym ) zaznaczyłem teren na, którym miała odbywać się cała akcja. Las po przeszukaniu został ( tamto miejsce ) doszczętnie spalone. Organizacja Żydowska ( Estońska ) od lat stara się umiedialnić tamtejsze miejsca egzekucji.

W każdym bądź razie - pytania, co się stało z zaginionymi ludźmi ? nigdy ich nie odnaleziono. Oficjalnie żołnierze zdezerterowali ( i być może tak było ) ale... no właśnie kurwa ALE...

miłych snów
Zgłoś
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
facet85 2013-07-16, 12:08
nie podaję bo mi zajebiecie historię, czytaj ~piwka aż takiej wyobraźni nie mam ))

wystarczy pogoglować z końcówkami odpowiadającymi Ukrainie, Węgrom, Estonii, Łotwy etc, a takie strony same wpadają w ręce
Zgłoś
Avatar
jakniejaktak 2013-07-16, 12:36 1
Kiedyś słyszałem podobną historię ale z naszego kraju, okolice 1975 roku, rzecz też działa się w lesie i wszyscy srali po krzakach, bo podobno dziwne rzeczy tam się działy. Zapamiętałem od tego starszego gościa - żołnierza, który mi to opowiadał, że jakiś tam podoficer nie miał "litości" wybierać żołnierzy na wartę i patrole do lasu bo ludzie wracali poryci więc chłopaki sobie losy robili, kto przegrał ten szedł. Kurwa szkoda, że nie zapamiętałem gdzie to było...
Zgłoś
Avatar
facet85 2013-07-16, 12:40
jakniejaktak napisał/a:

Kiedyś słyszałem podobną historię ale z naszego kraju, okolice 1975 roku, rzecz też działa się w lesie i wszyscy srali po krzakach, bo podobno dziwne rzeczy tam się działy. Zapamiętałem od tego starszego gościa - żołnierza, który mi to opowiadał, że kapral nie miał "litości" wybierać żołnierzy na wartę i patrole do lasu bo ludzie wracali poryci więc chłopaki sobie losy robili, kto przegrał ten szedł. Kurwa szkoda, że nie zapamiętałem gdzie to było...



No mi kolega również opowiadał, że jak był na służbie poborowej ( rok ~2002 ) w okolicach Poznania - Zielonej góry ( tam jest whuj poligonów ) miała miejsce akcja, że podczas warty nocnej gdy jeden z jego kolegów schodził z wieżyczki i był na ziemi, coś go pierdolnęło tak mocno, że wybił bark. Nie wiadomo co to było, bo nikt nie słyszał żadnego kroku zwierzęco etc.
Zgłoś
Avatar
S................r 2013-07-16, 12:49
facet85 napisał/a:

nie podaję bo mi zajebiecie historię, czytaj ~piwka



Łasy na wirtualne piwa?


Historia pewnie ze stronek typu:

creepypasta.com/

creepypasta.wikia.com

paranormalne.pl/topic/22907-creepypasta-urban-legends-itp/
Zgłoś
Avatar
Młynarz2033 2013-07-16, 12:55
Toż ta historia jest w chuj zajebista ! Koledzy , znacie może inne podobne historie ? O jakiś eksperymentach ZSRR , albo o znikających ludziach na dużą skalę ? - W każdym razie coś podobnego to tego , i żeby ciary też przechodziły.
Zgłoś
Avatar
Nerd 2013-07-16, 13:09
Wszystko fajnie, ale tak niesamowicie wkurwia mnie stwierdzenie "w każdym bądź razie"...
Zgłoś
Avatar
I................1 2013-07-16, 13:16
Nic nie będę mówił ale- scenariusz na film
Zgłoś
Avatar
facet85 2013-07-16, 13:17 1
kurwaaaaaa,, większość z was komentujących dalej niż 1 strona nie miała za pewne kurwa nawet pojęcia o tym stwierdzeniu, że jest ono blednę. Jak sobie popatrzycie w necie, ogrom ludzi popełnia ten błąd. NIe piszcie już kurwa o tym wyrażeniu, bo zostało to powtórzone z dziesiątki razy i jest to już nudne...

"Uważa się, że wyrażenie w każdym bądź razie powstało z połączenia konstrukcji w każdym razie oraz bądź co bądź, choć nie można jednoznacznie wyrokować, że tak właśnie było."

Koniec tematu, komentujcie kurwa historię a nie kurwa błędne stwierdzenie.
Zgłoś
Avatar
katalogfirm 2013-07-16, 13:17 3
w każdym bądź razie czekam na kolejne historie
Zgłoś
Avatar
Szczam_na_Zakrystii 2013-07-16, 13:38 4
Ależ te gimbusy są wkurwiające...
2 strony przypierdalania się do pisowni
A żaden z nich jeszcze 20 lat nie skończył
Sami kurwa pewnie w szkole na polskim pała za pałą ale w internetach mistrzowie ortografii.
Za dopierdalanie się do błędów powinny być ostrzeżenia!

W każdym bądź razie kij wam w dupsko gimbusy!
Zgłoś
Avatar
SSBunker 2013-07-16, 13:48 1
mieszkam na byłym cmentarzu żydowskim, wszystkie budynki dookoła mnie postawiono w miejscu gdzie pod ziemią leżą żydy, ostatnio jakieś dziecko bawiąc się wykopało czaszke xD i stwierdzam, że jeszcze nic do chuja mi sie nie przytrafiło.. zobaczymy dzis w nocy
Zgłoś
Avatar
facet85 2013-07-16, 14:48 5
dobijam dodatkowo kilka zdjęć z tamtejszego regionu dzięki uprzejmości jednego z sadoli, pogrzebał, odnalazł...







No i najważniejsze zdjęcie przedstawiające mapę zagospodarowania,,, nawet na mapie ten wyciek jest mocno wyróżniony.
Zgłoś
Avatar
vassili 2013-07-16, 15:29
U wujka w jednostce też działy się jakieś popieprzone rzeczy. Okazało się, że to banda satanistów, która uznała okoliczny las za "objawiony" i próbowała pozbyć się gości...
Zgłoś
Avatar
Noxford 2013-07-16, 16:18 1
San Petersburg? A może San Marino?
Zgłoś
Avatar
Virgo44 2013-07-16, 18:41
"żołnierze zauważyli prze sobą" tam powinno być "przed" nie "prze" tak wiem,wiem jestem skurw***skim sadolem i zryłem mu psyche!
Dobra jednak jestem gimbusem..
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem