Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Właśnie ją pobrałem jakieś parę godzin temu
Dobra na zabicie nudy
Polecam
______________
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiśćwierze w to że za pieniądze brat brata potrafi zabić
wierze w kłamstwa i zdrady wierze w zysk i korupcje
nie wierze w system choć jestem sam jego produktem
Jakiś czas temu ją przeszedłem.
(bo jego twórcy na siłę próbują mi sprzedać przerobionego Mario z tak bezczelnie i nieudanie wykonaną fabułą na modłę filozofowania nad otaczającym światem, z tak kurewsko nieudanym skutkiem, że Coelho do klopa wyrzyguje wnętrzności, a do tego, jeszcze, jak to indie, zamiast zachęcać gracza do wykonywania wcale trudnych, ale i pomysłowych zagadek, odrzuca przez poronione pomysły, a na zakończenie daje Ci wyraz twarzy, jakbyś zatwardzenia dostał).
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty zawarte w Twoim poście, śmiem twierdzić, że jesteś "tempym" filozofem. Jeśli jesteś tak inteligenty jak piszesz, to byś stworzył jakąś grę a nie pisał głupoty o Limbo którą pewnie zassałeś jak połowa w komentach zamiast zapłacić kilka złotych i wspomóc ten rynek Indie (o którym napisałeś, że jest śmieszny) aby zrobił grę która by odpowiadała takim snobom jak Ty.
Czy wszystkie gry indie muszą mieć totalnie zbijające z tropu zakończenie, być koniecznie platformówką 2D i mieć coś aż na siłę unikalnego? Tak teraz widzę ten rynek indie, który mnie śmieszy, taki jest Limbo (który summa sumarum jest całkiem niezły, choć krótki), taki jest znienawidzony przeze mnie Braid
(bo jego twórcy na siłę próbują mi sprzedać przerobionego Mario z tak bezczelnie i nieudanie wykonaną fabułą na modłę filozofowania nad otaczającym światem, z tak kurewsko nieudanym skutkiem, że Coelho do klopa wyrzyguje wnętrzności, a do tego, jeszcze, jak to indie, zamiast zachęcać gracza do wykonywania wcale trudnych, ale i pomysłowych zagadek, odrzuca przez poronione pomysły, a na zakończenie daje Ci wyraz twarzy, jakbyś zatwardzenia dostał).
Znaleźli sobie gierkę, przy której mogą teraz 24/7 jojczeć, że "duże tytuły to już nie to samo, mały może więcej, teraz to tylko grafika, miałem kiedyś Pegazusa, więc mam większego". Limbo fajne, ale przez pierwsze kilkanaście minut. Hype przeokrutny. Tak jak wspomniałeś - indyki wałkują jeden schemat, którym na szczęście niedługo ludzie się pewnie przejedzą. Zdecydowanie bardziej pomysłowymi eksperymentami były The Path czy Tension.
Jeśli jesteś tak inteligenty jak piszesz, to byś stworzył jakąś grę a nie pisał głupoty
Już w przedszkolu wstydziłem się używać tego pseudoargumentu dla ułomnych.
Dziś zobaczyłem, że Pegi przyznała tej grze... +18
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów