Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie nagram, bo nie znam dobrze bohaterów ani buildów.
Toż mówiłeś że to takie łatwe i w ogóle gra dla dzieci, wszystko uproszczone itd. Więc jakie skille, skoro wszystko niby takie proste i po co buildy, skoro gra gimbaza?
Niemozliwy juking, bo trawa dająca invisa daje stosunkowo małe pole do popisu (funkcjonują tam w ogole takie pojęcia jak juking albo roaming?)
Aż musiałem wygooglować co to znaczy. A znaczy to takie proste chwyty że w lolu nawet nie są nazywane.
Trawa daje możliwości jukingu i to spore. Nawet nie będę opisywał, ale są. Każdy jej używa do zmyłek.
Roaming też jest, sam praktykuję grając niektórymi czempionami.
No i bohaterowie. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś nie można było picknac dowolnego bohatera jeśli sie go nie wykupiło albo sie nie sfarciło i nie został wylosowany w daily.
Bohaterów jest cotygodniowa rotacja, parę losowych wg. jakichś tam regułek typu: zawsze przynajmniej jeden tank, jeden mag itp. W grach rankingowych nie masz do wyboru bohaterów z rotacji, jedynie tych których sam już wykupiłeś
No i summoners spellsy, które (jak dla mnie) zabijają rożnorodność, kiedy każdy może mieć jakiegośtam blinka czy inny immolation.
A moim zdaniem one właśnie zapewniają różnorodność, bo w walce zamiast dwóch jednakowych czempionów po obu stronach walki, mogą zagrać jeden z jednymi summoner spellami i drugi z drugimi. Przez to trzeba w inny sposób sobie z nimi radzić. Co innego kiedy wiesz że może uciec blinkiem i wyleczyć się healem, a co innego kiedy ma spowolnienie i immolate.
Dota od zawsze była cechowana dużym polem do popisu, jeśli ktoś wie jak, może sobie ustawić autostackowanie ancientów, farmić w lesie z pomocą smoka nie tracąc hp, unikać stunów czy micrować roshana na 7/8/9 poziomie.
A tutaj to nie? Osoby ogarnięte w jednym czempionie potrafią nim działać cuda. I wtedy do załatwienia takiego delikwenta potrzebny jest ten niby nie istniejący teamplay
No i turnieje są chyba bardziej opłacalne, niż te lolowe. Wciąż jest tylko wersja beta, a od października były już dziesiątki turniejów. W tym osławiony turniej o milion dolarów, który wygrało Na'Vi czy seria mniejszych turniejów sponsorowanych przez Razera.
W LoLu turniej, który był dopiero pierwszym takim turniejem, posiadał na starcie też wygrane o wartości miliona dolarów. Nie pamiętam jednak czy to była nagroda za pierwsze miejsce, czy łączna suma nagród, tak czy inaczej, milion był.
So?
To co napisałem poniżej odnosi się do grania na nieco wyższych poziomach (na poziomach 1-20 raczej ludzie olewają tego typu elementy).
1. juking jest jednym z ważniejszych elementów w rozgrywkach. Trawa może i daje małe pole do popisu, ale chyba o to chodziło (jest trudniej). Dodatkowo postacie mają unikalne zdolności pozwalające na dodanie trochę finezji (niewidzialność, skoki przez ściany, teleportacje na niewielki obszar, przerzucanie przeciwnika za siebie, odrzucanie od siebie, unikanie stun'ów itp.).
2. Nie wszyscy bohaterowie są dostępni. (cotygodniowe rotacje itp.).
3. Summoner spells to ewidentne ułatwienie, które mimo wszystko dodało więcej finezji do gry. Nie każdy ma to samo a wybór odpowiednich może mieć duży wpływ na rozrywkę (czyt. jak każdy weźmie to samo to może takie coś przeważyć o wyniku rozgrywki).
4. To chyba zależy od preferencji, ale akurat lasy w LOL bardziej przypadły mi do gustu . Masz 2 "buff'y" - posiadanie danego "buff'a" na odpowiedniej postaci w drużynie jest dość ważne. No i możliwość kradzieży buff'ów przeciwnika + walki przy smoku, ścisłe kontrolowanie kiedy co się respi. Jakie obozy mobków atakować a jakie zostawić itp. Sprawia że taktyka w grze nabiera barw.
To o czym nie wspomniałeś.
W DOTA można negować farmę przeciwnika zabijając własne miniony. W LOL tego zrobić się nie da, dlatego wymagana jest stała kontrola tego co robi przeciwnik, wypychanie go z lini i pozwolenie na przepchnięcie jej do siebie. Jeżeli chcesz pozbawić przeciwnika farmy musisz w jakiś sposób nie pozwolić mu dostać się do twojego miniona, lub sprawić żeby było to nieopłacalne. W DOTA jest to uproszczone do "ubij własnego miniona i jest ok".
W DOTA nurkowanie pod wieżę przeciwnika w celu jego ubicia jest proste. W LOL na początku wieża kosi cię na praktycznie 4-5 ataków. Z tego powodu niezbędna jest zgrana drużyna która potrafi przerzucać ataki wieży między sobą.
PS: Zresztą porównywanie DOTA do LOL to jak porównywanie CS do CSS. Różnic może i jest sporo, ale w praktyce wszystko i tak sprowadza się do tego samego. Powinniśmy się raczej cieszyć , że każdy może wybrać to co mu pasuje.
co do HoN'a, sam grałem i leaverzy, unbalance, gry kończące się po 10-15min... żal, nawet nie porównuj. sama społeczność nie ma szans w porównaniu do LoL'a.
myślicie, że jak gra jest cięższa do ogarnięcia na początku to od razu robi to z niej grę trudniejszą? gówno prawda.
oczywiście są i niektóre czynności czy rzeczy fajniejsze w HoN'ie, ale większość wymaga pewnego rodzaju dopracowania. pograłem w HoN'a może z 2 miesiące, ale jakoś się nie wciągnąłem tak jak w LoL'a na ponad 2 lata, i ciągle czerpię zajebistą frajdę z rozgrywek.
Aż musiałem wygooglować co to znaczy. A znaczy to takie proste chwyty że w lolu nawet nie są nazywane.
Trawa daje możliwości jukingu i to spore. Nawet nie będę opisywał, ale są. Każdy jej używa do zmyłek.
Roaming też jest, sam praktykuję grając niektórymi czempionami.
Może w lolu to jest proste przez ograniczenia wynikające z silnika, mechaniki i samych zdolności/przedmiotów, o jukingu w docie, wykorzystywaniu bsów, down i uphillów, phantom spota i ścinaniu drzew można by napisać całą książke.
Toż mówiłeś że to takie łatwe i w ogóle gra dla dzieci, wszystko uproszczone itd. Więc jakie skille, skoro wszystko niby takie proste i po co buildy, skoro gra gimbaza?
No bo łatwiejsze i uproszczone w porównaniu do dota, gra gimbaza. Natomiast item i skill buildy nie wynikają z tego, jaka ta gra niby jest w chuj skomplikowana i trudna. Wynikają z tego, że to gra dota-based.
W DOTA można negować farmę przeciwnika zabijając własne miniony. W LOL tego zrobić się nie da, dlatego wymagana jest stała kontrola tego co robi przeciwnik, wypychanie go z lini i pozwolenie na przepchnięcie jej do siebie. Jeżeli chcesz pozbawić przeciwnika farmy musisz w jakiś sposób nie pozwolić mu dostać się do twojego miniona, lub sprawić żeby było to nieopłacalne. W DOTA jest to uproszczone do "ubij własnego miniona i jest ok".
To jest właśnie kolejne z uproszczeń. Kolejna rzecz do kontrolowania, czyli poziom zycia wlasnych minionów. W dota też jest kluczowa kontrola i ograniczenie farmy przeciwnika. Dlatego lineupy wymagają przemyślenia, czasami robi sie trilane, na którym carry spokojnie farmi a support/utility nie tylko nie pozwala przeciwnikowi farmić, ale odgania nawet poza strefe expa. W dodatku istnieje możliwość pullowania i stackowania neutrali, które zabijają miniony. Chyba, że przeciwnicy zablokują spawn neutrali.
W DOTA nurkowanie pod wieżę przeciwnika w celu jego ubicia jest proste. W LOL na początku wieża kosi cię na praktycznie 4-5 ataków. Z tego powodu niezbędna jest zgrana drużyna która potrafi przerzucać ataki wieży
między sobą.
Kolejna rzecz ograniczająca dynamike gry. Wybieranie bohatera na cel ataku uniemożliwia w early game gangi i fb attempty, w docie nigdy nie wiesz czy nie zwali ci sie na morde 5 typow, jeśli nawet miniony sie nie zespawnowały. Dlatego niezbędny jest mapcontrol i stała kontrola swoje stanu hp (zarówno current jak i max). No i do tego juking, zawsze gdzieś w pobliżu są drzewa, ścinając/zjadając je odpowiednio można spierdolić z prawie każdego gangu w early.
Jak czytasz książkę to też znasz wszystkich bohaterów, nieprawdaż?
To nakurwiam dalej
Kolejna rzecz ograniczająca dynamike gry. Wybieranie bohatera na cel ataku uniemożliwia w early game gangi i fb attempty, w docie nigdy nie wiesz czy nie zwali ci sie na morde 5 typow, jeśli nawet miniony sie nie zespawnowały. Dlatego niezbędny jest mapcontrol i stała kontrola swoje stanu hp (zarówno current jak i max).
No tak, w lolu nie można gankować jak nie zespawnowały się miniony, nigdy na morde nie zwali Ci się 5 typów, nie potrzebny jest map control (powinni w ogóle wyłączyć minimapę, po chuj nam ona ) jak również monitorowanie stanu hp.
Skończ już pierdolić chłopie bo w dupie byłeś i gówno widziałeś, dawno takich bredni nie czytałem.
A co do tych kłótni o Docie, o Lol'u... Skończcie pierdolić ludzie. Gracie w Dote to "idź sobie" grać w Nią, a nie oglądasz filmiki o Lol'u... Nie rozumiem Was ludzie. Gdy mi jakaś gra się nie podoba to staram się nie oglądać filmików z tej gry, albo oglądam z ciekawości bo może akurat mi się spodoba - ale nie - Wy tępi idioci, wyzywający połowę forum od gimbusiarni (mnie też wkurwia, ale Wy jesteście gorsi), hejtujecie każdy filmik o Lol'u i wypisujecie gówniane komentarze jaka to DoT'a nie jest zajebista. Na komputerze czas spędzam na oglądaniu sadola i graniu w lola, i nie mam czasu na pisanie chujowych komentarzy o Docie, bo Lol jest tak zajebisty że mam w dupie jakieś inne gry i hejtowanie Ich ;x
A w Dot'ę nie grałem więc się nie wypowiadam, ale z tego co dowiedziałem się od Was z komentarzy to uważam iż rozgrywki są chujowe i nie w moim stylu. Ucięcie drzewa i ucieczka? O kurwa, ale to musi być trudne, c'nie?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów