Pożar, z którym przez cały czas walczą strażacy, wybuchł w poniedziałek krótko przed północą. To wtedy zaczęły się palić magazyny położone na terenach przemysłowych Northolt. Dym był widoczny w promieniu wielu kilometrów - podaje portal standard.co.uk.
Od początku akcji głównym celem strażaków było niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się ognia na dzielnice mieszkalne. Koordynator londyńskich strażaków zalecał mieszkańcom, aby nie otwierali okien.
Żródło
ostatnio się często pali w multikulturowej stolicy