Na lotnisku w Denver operatora skanera bezpieczeństwa złapano na masturbacji, podczas wykonywania obowiązków służbowych. Operator został złapany na masturbacji podczas gdy przez bramkę skanera przechodziły licealistki z drużyny siatkówki.
Dziewczyny przechodziły przez skaner pojedynczo i po każdej z nich twarz operatora stawała się coraz bardziej czerwona. Po chwili zaczął się on pocić a jego ręce zniknęły pod klawiaturą. Kiedy na koniec na jego twarzy zobaczono ‘O’ do akcji weszła ochrona lotniska, która wywlokła delikwenta ze stanowiska i zakuła go w kajdanki. Jego spodnie były wówczas na wysokości kostek. Taką informację podała amerykańska sieć CBS.
Skanery na lotniskach pokazują najmniejszy nawet detal ludzkiego ciała, kompletnie obdzierając pasażera z prywatności. Skaner z łatwością penetruje ubranie pokazując na ekranie monitora to, co niektórzy nazywają wirtualną pornografią. Maszyna jest w stanie przeanalizować każdy milimetr ludzkiego ciała, które można zobaczyć na ekranie z anatomicznymi detalami.
Zdjęcia takie tylko z pozoru wyglądają jak typowe zdjęcia rentgenowskie. Wystarczy odwrócić kolory i mamy przed sobą pełen obraz pasażera w wersji tak Ewy jak i Adama (minus listek figowy). Zdjęcia te na dodatek nie są kasowane i przechowuje się je w archiwach, do których dostęp nie jest do końca jasny.