📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
welbik,
tylko problem w tym, że przez 50 lat nie można było o nich powiedzieć inaczej jak bandyci, a historycy nie mogli prowadzić rzetelnych badań. Niestety, ludzie mają to do siebie, że często powtarzają plotki i sami do nich dokładają swoje trzy grosze i teraz nie ma pewności czy mówią o wydarzeniach które widzieli na własne oczy czy słyszeli od Józka któremu powiedział kolega Mietek, że jego znajomy coś tam widział, poza tym czas też robi swoje. Przez cały czas ludzie byli "zalewani" propagandą komunistów, a jak ktoś miał inne zdanie albo poddawał w wątpliwość oficjalną wersję wydarzeń i wypowiadał to głośno miał lekko mówiąc przejebane.
Ja ostatnio też próbowałem dowiedzieć się coś o partyzantach z mojej miejscowości. Nie było u mnie co prawda oddziałów walczących z komunistami po wojnie, ale partyzanci nie ujawnili się przed nowymi władzami (prawdopodobnie dlatego, że jedyni dwaj którzy się ujawnili, mieli potem problemy z UB). Pytając ludzi starszych usłyszałem kilka różnych wersji wydarzeń, nie było nawet zgodności co do tego kto partyzantkę utworzył. A najgorsze jest to, że właśnie część ludzi bała się w cokolwiek powiedzieć. O tym jak wyglądała okupacja, jak niemcy, a potem ruscy grabili opowiadali bez problemu, ale jak padło pytanie o partyzantów, to od razu zmiana tematu albo cisza i odpowiedź "ja tam nic nie wiem, nie pamiętam".
tylko problem w tym, że przez 50 lat nie można było o nich powiedzieć inaczej jak bandyci, a historycy nie mogli prowadzić rzetelnych badań. Niestety, ludzie mają to do siebie, że często powtarzają plotki i sami do nich dokładają swoje trzy grosze i teraz nie ma pewności czy mówią o wydarzeniach które widzieli na własne oczy czy słyszeli od Józka któremu powiedział kolega Mietek, że jego znajomy coś tam widział, poza tym czas też robi swoje. Przez cały czas ludzie byli "zalewani" propagandą komunistów, a jak ktoś miał inne zdanie albo poddawał w wątpliwość oficjalną wersję wydarzeń i wypowiadał to głośno miał lekko mówiąc przejebane.
Ja ostatnio też próbowałem dowiedzieć się coś o partyzantach z mojej miejscowości. Nie było u mnie co prawda oddziałów walczących z komunistami po wojnie, ale partyzanci nie ujawnili się przed nowymi władzami (prawdopodobnie dlatego, że jedyni dwaj którzy się ujawnili, mieli potem problemy z UB). Pytając ludzi starszych usłyszałem kilka różnych wersji wydarzeń, nie było nawet zgodności co do tego kto partyzantkę utworzył. A najgorsze jest to, że właśnie część ludzi bała się w cokolwiek powiedzieć. O tym jak wyglądała okupacja, jak niemcy, a potem ruscy grabili opowiadali bez problemu, ale jak padło pytanie o partyzantów, to od razu zmiana tematu albo cisza i odpowiedź "ja tam nic nie wiem, nie pamiętam".
@welbik
A jak miał na imię ten Twój "Żelazny" bo Edward Taraszkiewicz ps. Żelazny działał na terenie Lubelszczyzny więc może coś się tam Wam we wiosce popierdoliło i faktycznie chcieli jakiegoś zbira upamiętnić to i ludność się sensownie oburzyła?
A jak miał na imię ten Twój "Żelazny" bo Edward Taraszkiewicz ps. Żelazny działał na terenie Lubelszczyzny więc może coś się tam Wam we wiosce popierdoliło i faktycznie chcieli jakiegoś zbira upamiętnić to i ludność się sensownie oburzyła?
@!Timon
Oczywiście nie chodzi o tego Żelaznego tylko o Zdzisława Badochę pl.wikipedia.org/wiki/Zdzisław_Badocha
@WojciechM
Zdaję sobię sprawę że przez lata PRL nie można było niektórych faktów rzetelnie opisać i prowadzić rzetelnych badań. Pytanie, skąd pewność że teraz można? Mamy przecież wszechobecną poprawność polityczną i wszystko co nie wpisuje się w aktualne trendy jest dyskredytowane.
Poza tym na czym opierać ma się rzetelny historyk, jeśli nie na relacjach naocznych świadków. Osoba która opowiadała mi historię, o której wspominałem powyżej była jednym z takich świadków i też nie chciała publicznie opowiadać jak było na prawdę. Bo teraz z Żelaznego zrobiono bohatera więc wolała się nie wychylać.
Oczywiście nie chodzi o tego Żelaznego tylko o Zdzisława Badochę pl.wikipedia.org/wiki/Zdzisław_Badocha
@WojciechM
Zdaję sobię sprawę że przez lata PRL nie można było niektórych faktów rzetelnie opisać i prowadzić rzetelnych badań. Pytanie, skąd pewność że teraz można? Mamy przecież wszechobecną poprawność polityczną i wszystko co nie wpisuje się w aktualne trendy jest dyskredytowane.
Poza tym na czym opierać ma się rzetelny historyk, jeśli nie na relacjach naocznych świadków. Osoba która opowiadała mi historię, o której wspominałem powyżej była jednym z takich świadków i też nie chciała publicznie opowiadać jak było na prawdę. Bo teraz z Żelaznego zrobiono bohatera więc wolała się nie wychylać.
@welbik
no właśnie o to chodzi, że tych naprawdę naocznych świadków jest niewielu, większość ludzi powiela relacje innych, zniekształcone przez czas, i przez innych ludzi. Z biegiem czasu nawet relacje tych naocznych świadków mogą się różnić od tego co mówili 10 czy 20 lat temu. Owszem, historyk musi się opierać na zeznaniach świadków zarówno tych którzy mówią, że to byli "bandyci" i tych którzy mają inne zdanie, ale musi mieć też świadomość, że mogą być one zafałszowane przez czas, propagandę czy po prostu "ułomność" ludzkiej pamięci. Te zeznania trzeba skonfrontować z materiałami zebranymi przez UB do których też trzeba podchodzić krytycznie i potem ocenić czy wszystko się trzyma kupy.
Najlepszy chyba przykład takich opowieści, to na historia o tym, jak to "Ogień", gdy brał ślub, to lał wódkę do rynsztoków, podpalał i całe miasto było rozświetlone słupami ognia ze studzienek kanalizacyjnych i płonącej wódki płynącej rynsztokami. Nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji o Kurasiu, ale jak słyszę takie "kwiatki" to nie za bardzo chce mi się wierzyć w inne relację kogoś kto powiela takie historie.
Moim zdaniem problem jest bardzo złożony. Z jednej strony mieliśmy ludzi chcących walczyć z nową okupacją, z drugiej ludzi mających już dość wojny i chcących mieć już spokój i przyjmujących taką Polskę na jaką pozwolił nam Stalin, a z trzeciej ludzi pilnujących tylko swojego interesu. Trzeba też wziąć pod uwagę to, skąd się wziął i dlaczego na tamtych terenach "Łupaszko" i podlegające mu oddziały.
no właśnie o to chodzi, że tych naprawdę naocznych świadków jest niewielu, większość ludzi powiela relacje innych, zniekształcone przez czas, i przez innych ludzi. Z biegiem czasu nawet relacje tych naocznych świadków mogą się różnić od tego co mówili 10 czy 20 lat temu. Owszem, historyk musi się opierać na zeznaniach świadków zarówno tych którzy mówią, że to byli "bandyci" i tych którzy mają inne zdanie, ale musi mieć też świadomość, że mogą być one zafałszowane przez czas, propagandę czy po prostu "ułomność" ludzkiej pamięci. Te zeznania trzeba skonfrontować z materiałami zebranymi przez UB do których też trzeba podchodzić krytycznie i potem ocenić czy wszystko się trzyma kupy.
Najlepszy chyba przykład takich opowieści, to na historia o tym, jak to "Ogień", gdy brał ślub, to lał wódkę do rynsztoków, podpalał i całe miasto było rozświetlone słupami ognia ze studzienek kanalizacyjnych i płonącej wódki płynącej rynsztokami. Nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji o Kurasiu, ale jak słyszę takie "kwiatki" to nie za bardzo chce mi się wierzyć w inne relację kogoś kto powiela takie historie.
Moim zdaniem problem jest bardzo złożony. Z jednej strony mieliśmy ludzi chcących walczyć z nową okupacją, z drugiej ludzi mających już dość wojny i chcących mieć już spokój i przyjmujących taką Polskę na jaką pozwolił nam Stalin, a z trzeciej ludzi pilnujących tylko swojego interesu. Trzeba też wziąć pod uwagę to, skąd się wziął i dlaczego na tamtych terenach "Łupaszko" i podlegające mu oddziały.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów