📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Tak mi się dowcip przypomniał.
Nocna wichura zerwała blachę z dachu stodoły pana Mariana. Zerwała, pogniotła, połamała i cisnęła w krzaki po drugiej stronie podwórka.
Nazajutrz pan Marian pozbierał blachy, załadował na przyczepkę i zawiózł do pobliskiego blacharza, żeby ten jakoś to po prostował i ponaprawiał.
Po paru dniach Pan Marian odbiera telefon od blacharza:
"Panie Marianie, ja nie wiem co Pan z tym Passatem robił ale będzie do odbioru po 18:00"
Nocna wichura zerwała blachę z dachu stodoły pana Mariana. Zerwała, pogniotła, połamała i cisnęła w krzaki po drugiej stronie podwórka.
Nazajutrz pan Marian pozbierał blachy, załadował na przyczepkę i zawiózł do pobliskiego blacharza, żeby ten jakoś to po prostował i ponaprawiał.
Po paru dniach Pan Marian odbiera telefon od blacharza:
"Panie Marianie, ja nie wiem co Pan z tym Passatem robił ale będzie do odbioru po 18:00"
alexandrus napisał/a:
Velture, Chevrolet (na kołach są emblematy)
Znalazłem go Chevrolet Cobalt LS 2008
Jak już to Impala, światła pasują.
wudun napisał/a:
Ale o co chodzi? Babka żyje więc te wszystkie chuje muje zdały egzamin. Auto teraz ma się rozlecieć abyś ty przeżył a nie zginać się do środka. Dla klepaczy takie auta są chujowe bo tego się już nie wyklepie.
Ma się pognieść, nie rozlecieć. Jakby byli pasażerowie, to by wyparowali. No ale nie każdy wypadek jest perfekcyjny jak w testach zderzeniowych.
myślałem , że tylko u nas tak zlepiają z kilku