U mnie w domu to dziecko poleciało by zaraz za telewizorem.
wnioskuje, ze chciales napisac : " U mnie w domu to dziecko poleciało zaraz za telewizorem, to ja bylem tym dzieckiem... "
Stać ich. Też bym nie plakal na ich miejscu. To tylko rzeczy...Czym są wobec radości bombelka.
Kurwa chyba pierwszy raz się z Tobą zgodzę
no i wytłumaczcie co ten na dole chciał zrobić ?? co kurwa na oko sprawdzic jak wyglada sytuacja co potrzebuja .... kur najpier robią potem myślą ???
Dla mnie fejk jak chuj ....
Ja bym to zreszta zrobił szybciej. We dwóch bierzesz i wystawiasz tv za balustradę (tak aby wisiał wzdłuż), jeden chwyta a drugi schodzi. Odbiera tv który wciąż jest oparty o balustradę. Ten z góry dołącza i ściagają go na dół.
Możesz rozwinąć, bo ni chuj nie poniemaju twojego toku myślenia, chyba że chcieli jak w sąsiadach jeden rzuca drugi łapie
Widzę żeście tacy mądrzy jak i oni, a jaka filozofia nieść ponad balustradą? Niby w jaki sposób ten z dołu by dosięgnął i odebrał od drugiego? Możecie śmiało kręcić sąsiadów na żywo
______________
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodówKolego, nie wiem jak często nosiłeś np meble po rożnego rodzaju schodach, klatkach itd ale jeśli nie ogarniasz jak można podać taki telewizor przez barierki to...już tłumacze: gość na gorze obraca go na barierce o 90° i zaczyna wysuwać koniec coraz bardziej poza balustradę. Jak już zaczyna tv mocniej przeważać on wtedy (najtrudniejszy moment) musi zacząć obracać go „plecami” tv do barierki. Jak już tylna płaszczyzna tv przylega do niej musi delikatnie zacząć go dalej obniżać a gość na dole jest już najprawdopodobniej w stanie od dołu zacząć asekurować. A jak już na dole facet podtrzymuje tv to potem już ten z góry schodzi i razem go już opuszczają w dół. Tak, to jest do zrobienia tyle, że gość u góry musi mieć wprawę i trochę siły. Nie dlatego, że tv jest ciężkie tylko żeby umiejętnie tym balansować.
Ja bym to zreszta zrobił szybciej. We dwóch bierzesz i wystawiasz tv za balustradę (tak aby wisiał wzdłuż), jeden chwyta a drugi schodzi. Odbiera tv który wciąż jest oparty o balustradę. Ten z góry dołącza i ściagają go na dół.
A więc po jaki chuj postawili go pionowo a nie plecami na płasko skoro miał nim jechać w dół?
Ten z dołu za chuj by tego nie sięgnął z pozycji umożliwiającej jakąkolwiek kontrolę
Po chuj szmatką skoro ten z góry ma nim piłować po całej długości jadąc w dół?
Z całą pewnością w domu nie ma żadnej klatki schodowej, którą został wniesiony
Bez problemy by zeszli nawet tymi krętymi schodami.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów