Podczas patrolu w Afganistanie amerykańscy Marines dostają się pod ostrzał ciapackiego snajpera.
Jeden z nich wstał nawet z łóżka prawą nogą.
Akcja od 0:44
Chodziło mi o to że ten talib strzelał zapewne z karabinu który miał 40 lat i przez te lata nikt o niego nie dbał, pewnie przeszedł przez ręce 20 bojowników był używany jako młotek i itp do tego dochodzi jakaś słaba luneta, brak wyszkolenia
Nie włączam, ale domyślam się że jednego psycho-zjeba-okupanta, z wynajmu mniej.
No kurwa, rzeczywiscie, wina lunety, że pocisk nie przebił się przez hełm. Jakby luneta była słąbo skalibrowana to by gościu w ogóle w niego nie trafił, to samo z tym jak napisałes "brak przeszkolenia". To naprawde nie jest łatwe trafić w cel z dalekiej odległości nawet mając lunete. Jakby strzelec nie był wyszkolony to raczej by w niego wogóle nie trafił.
Za dużo filmów i gier, w rzeczywistości nie jest tak kolorowo. Typ poprostu miał mega szczęście, a strzelający mega pecha i tyle.