Gdańsk, Srebrniki
Gdańsk, Srebrniki
Na ukraine go wysłać to zaraz pokory nabieze.
Na ukraine to niech ukraincy jada bronić całej europy...
A widzisz niespodzianka nie jestm ani kurwa ani pacjentem. To sa chyba ratownicy medyczni chociaz nie znam obiektu i mundurkow. Jak masz takie prawilne podejscie to wyobraz sobie ze twoja mamusia mogla byc tam pielegniarka patole zawsze maja wrodzona hipokryzje. Na oddzial psychiatryczny policja i ratownicy medyczni chetie przywoza ofiary roznych substancji psychoaktywych. Zaleznie od godziny co przeklada sie na dostepnosc lekarza dzialanie moze byc wiesz no reaktywne. Zadnych srodkow uspokajajacych typ przed badaniem krwi i decyzja lekarza nie dostanie. Siedzi grzecznie to ok odpierdala to w pasy. Normalne. Taki dorosly ludzki samiec ma sporo sily. Oczywiscie zachowanie nieprofesjonalne ale wiesz film jest krotki typ nie wychodzi z ciekawosci na korytarz tylko sie na tej sali schowal mozliwe ze jego uczynki sprzed kilku minut doprowadzily do tej sytuacji. Mozliwe tez ze wyczerpal cierpliwosc tych ludzi i opcja z proszeniem i glaskaniem nie wchodzila juz w gre. Duzo domyslow. Nie ma zadnych kapci jest boso a na sali nie ma zadnych ubran, ma tez telefon ktory by mu podczas pobytu raczej zabrali zalezie jaki to oddzial wiec moze to wskazywac ze prosto z przyjecia. Na oddzial w sensie ze przywioeziony a nie przyjecia takiego ze o przyjecie zabawa. Co do kurew to policja kurwy, ratownicy medyczni kurwy, lekarze kurwy i pielegniarki pewnie tez. Smutne musi byc zycie z wrogami na kazdym kroku. Jak to spiewal Kazik "bialy snieg lubi pieknie prostowac droge".z doświadczenia czy też jesteś taką kurwą co w pacjenta krzesłami rzuca?
A widzisz niespodzianka nie jestm ani kurwa ani pacjentem. To sa chyba ratownicy medyczni chociaz nie znam obiektu i mundurkow. Jak masz takie prawilne podejscie to wyobraz sobie ze twoja mamusia mogla byc tam pielegniarka patole zawsze maja wrodzona hipokryzje. Na oddzial psychiatryczny policja i ratownicy medyczni chetie przywoza ofiary roznych substancji psychoaktywych. Zaleznie od godziny co przeklada sie na dostepnosc lekarza dzialanie moze byc wiesz no reaktywne. Zadnych srodkow uspokajajacych typ przed badaniem krwi i decyzja lekarza nie dostanie. Siedzi grzecznie to ok odpierdala to w pasy. Normalne. Taki dorosly ludzki samiec ma sporo sily....".
To są ratownicy ew. lekarz, wskazuje na to napis na bluzie. To jest szpital więc muszą utrzymywać zespół wyjazdowy.
Co do ubrań, na wejściu masz buty i widzę że świeżo po przyjęciu, ma na ryju maseczkę, a na oddziale się ich nie nosi.
Gość pewnie nie pierwszy raz tam trafił, bo doskonale zdawał sobie sprawę z tego co się zaraz stanie a i zdaje się że pielęgniarka go kojarzy już nawet z imienia
Ratownik fakt, trochę przegiął, niezależnie od tego co było wcześniej, a na pewno nie było wesoło skoro nawet nie próbują z nim negocjować.
Na takich są nieco inne skuteczne metody niż rzut krzesłem, więc nie wiem czy ratownik nie powinien pomyśleć o zmianie oddziału, tak aby pracować z mniej agresywnymi pacjentami, względnie w ogóle o zmianie zawodu
Nie wyobrażam sobie wyjazdu z takim szajbusem w zespole. Mimo wszystko, ratownik medyczny musi hamować agresję ile się da. Nie raz chciałem pacjentowi przyjebać, ale do dzisiaj tego nie zrobiłem, bo przede wszystkim mamy pomagać a nie szkodzić. Pomimo że tak 1/8 pacjentów to szarpiący się, wyzywający i bijący nas alkoholicy oraz narkomani.
A to że ratowników ludzie uważają za kurwy, tak samo jak policjantów, to dla mnie żadna nowość, nie ma dnia w pracy bez wyzwiska w moją stronę, najgorsi są młodzi (15-25 lat) i emeryci w bardzo podeszłym wieku, choć tym drugim można to wybaczyć ze względu na wiek i ograniczone funkcje
Ale jak takiemu ~20 lat (ew. bohaterowi filmu) upierdoli nogę w połowie, to ratownik jest pierwsza osobą którą proszą o pomoc...
z doświadczenia czy też jesteś taką kurwą co w pacjenta krzesłami rzuca?
ryjku Ty masz jakiekolwiek pojęcie o pracy w pogotowiu ? Tam się raczej nie spotyka miłych ludzi co witają kwiatami. Po setnej akcji jak Cię ktoś zaatakuje to masz wyjebane na tych ludzi. Chcesz zrobić swoje i wrócić cały do domu. Poza tym łbie słyszałeś tam jebnięcie tego krzesła gdzieś? jak tak to też idź po jakieś leki. Podniósł krzesło to na bank ale potem się opamiętał i nim go pewnie przyparł do ściany żeby kurwiska nie dotykać. Pluje na twoje różowe okulary przez które widzisz świat.
______________
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverJebać takich lekarzy kurwy jak i psy do spodu
Do spodu hahahaha frajerski język
ryjku Ty masz jakiekolwiek pojęcie o pracy w pogotowiu ? Tam się raczej nie spotyka miłych ludzi co witają kwiatami. Po setnej akcji jak Cię ktoś zaatakuje to masz wyjebane na tych ludzi. Chcesz zrobić swoje i wrócić cały do domu. Poza tym łbie słyszałeś tam jebnięcie tego krzesła gdzieś? jak tak to też idź po jakieś leki. Podniósł krzesło to na bank ale potem się opamiętał i nim go pewnie przyparł do ściany żeby kurwiska nie dotykać. Pluje na twoje różowe okulary przez które widzisz świat.
Rzucił tym krzesłem, jak obejrzysz film klatka po klatce to widać rzut a nawet i lecące krzesło.
Moim zdaniem zdeczko przegiął tą akcją. To się rozwiązuje w inny sposób.
Pamiętaj że w sytuacjach zagrożenia i wymagających tego, możemy stosować środki przymusu bezpośredniego, choć nie wiem jak jest z tym na oddziałach psychiatrycznych, tam zapewne mają nieco większy wachlarz możliwości "unieszkodliwienia" delikwenta.
No i tu masz nieuzbrojonego gościa, praktycznie w rogu pomieszczenia. Wjeżdżasz mu kolanem w klatkę piersiową, kładziesz na łóżku, przyciskasz a drugi podaje co trzeba i problem rozwiązany. Robisz to przede wszystkim w bezpieczny sposób dla siebie i pacjenta.
Chociaż tam chuj wie co się odjebało wcześniej, przede wszystkim personel nawet nie próbuje negocjować, pacjent już ma włączone nagrywanie bo wie co będzie, więc miło to na pewno nie było
A co do tekstu o wyjebaniu na pacjentów, to raczej się z tym nie spotkałem, takich po prostu traktuje się zazwyczaj jak następnego klienta, zero czułości, zero współczucia.
Mnie ostatnio wyzywał 18-20 latek który był po lekkim wypadku, motopizdeusz. Jak mu podawałem Pyralginę domięśniowo, to popuścił w gacie, za wyzwiska zero współczucia z mojej strony, podałem najszybciej jak tylko można podać ten lek w sposób bezpieczny. A to że był pizdowaty i nie wytrzymał takiego bólu (szybkie podanie Pyralginy trochę boli ale nie jest to tragedia), to już nie moje zmartwienie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów