Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Redukcja biegów przy takiej prędkości coś tam da ale w tej sytuacji niewiele.
Dobrze że nie trafił tego na rikszy
No proszę, awaria hamulców ale nieformalna grupa rzeczoznawców tematyki ruchu drogowego już chłopu śmierci życzyła.
Po czym poznałeś? Swoją drogą jak nie daje się rady hamować to można spróbować np. nie wiem kurwa puścić nogę z gazu?
Ponoć istnieje gdzieś w tym kraju rejestracja, do której nikt się nie przypierdala.
Dobre pytanie do zadania na forum o tablicach rejestracyjnych:
Forum tablic rejestracyjnych
I oczywiście nikt nie zauważył że depta hamulec a tam nic. Jechał spoza zabudowanego i pewnie miał ze 90-100 a hamulec nie działał już z pewnością wcześniej. Nikt by nie wyprzedzał przed nadjeżdżającym z naprzeciwka (chyba) Peżo 406, który jechał prawie w kolumnie.
Redukcja biegów przy takiej prędkości coś tam da ale w tej sytuacji niewiele.
Dobrze że nie trafił tego na rikszy
No proszę, awaria hamulców ale nieformalna grupa rzeczoznawców tematyki ruchu drogowego już chłopu śmierci życzyła.
Taka awaria nie bierze się z pizdy w pół sekundy. Są objawy które powinny przynajmniej skłonić do wolnej jazdy, jeśli już ktoś się uprze aby w ogóle jechać dalej takim samochodem.
Na filmie nie wygląda na 80-90km/h
Już przy próbie wytracenia prędkości nasz kangur przejechał od pachołka 4 do pachołka 5 w 3 sekundy.
To były najwolniejsze 3 sekundy jego jazdy bo zaraz za pachołkiem wleciał na prawe pobocze a potem do lewego rowu.
Czyli przez najwolniejsze 3 sekundy jego jazdy i próby wytrącenia prędkości miał średnio ok 120 na blacie.
Do tego w panice prawdopodobnie przyjebał hamulec + sprzęgło zamiast wbić najniższy możliwy bieg i hamować silnikiem + ręcznym.
Gościu powinien stracić prawo jazdy na dwa lata.
No to kurwa oszczędził czasu w chuj. Rozpędzał się pół dnia do takiej prędkości aby być na miejscu 3min wcześniej.
Oby kurwa zdechł następnym razem nie robiąc nikomu krzywdy pierdolony zjeb.
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Z drugiej strony, przy sraczce te 3 minuty wydają się wiecznością...
Pomijając to, że jest debilem w związku z tym co zrobił to resztę rozegrał praktycznie perkecyjnie.
A jeżeli rzeczywiście była to awaria hamulców to kierowca musiał być debilem do potęgi żeby sobie z tym nie poradzić wcześniej.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów