📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:33
Rwał jego mać, zrobiłeś mi chęć na tę pierdoloną grę teraz..Prawie o niej zapomniałem.
Brind'amour napisał/a:
No naprawdę super. Zaproponowałbym wyjście na dwór ale już pewnie za późno.
To po co tu siedzisz? Sam może byś wyszedł na dwór? I nie mówię o podróżowaniu po mieście w simsach.
recelo napisał/a:
Fajny mod, gdyby nie to że nie lubię przechodzić gry 2 razy to może był zagrał
kampania solo ssie jak huj
4vs 4 na co-pi sobie strzel to dobiero zobaczysz uroki tej gry
Kurde no. Zagrałbym. Ale oryginał mi działa strasznie słabo. A jak miałem pirata to działał idealnie i L4D1 i L4d2
Nie ma to jak komputer 7-mio letni
Nie ma to jak komputer 7-mio letni
teletuby powinny czerwoną torebką się bronić
Cała ta gierka jest taka wybitnie trudna? Tzn. zabija się jakieś potworki które nie umieją się poruszać i padają na hita?
nanab, zobacz sobie jakieś gameplaye na youtubie. Tych potworków jest często mnóstwo i atakują z każdej strony, a poziomy trudności są cztery - na najwyższym to Ty padasz na hita. Oprócz tego są również inne rodzaje zombie, m.in. Tank (wielki mutant z dużą ilością HP, często jego wjazd w drużynę oznacza koniec gry), Spitter (pluje kwasem), Boomer (jeśli podejdziesz zbyt blisko, oslepi Cię swoją mazią, która w dodatku przyciąga wszystkie zombie i powoduje, że atakują tylko Ciebie) i najciekawsza Witch (pojawia się w losowo wybranych miejscach pod postacią płaczącej wiedźmy. Po podejściu zbyt blisko atakuje drużynę, ciężko ją zabić a sama ma parę w łapie )... Dodaj do tego możliwość gry online w wielu trybach (np. gdy jedna drużyna to ludzie, a druga to zombie) i masz świetny tytuł na sadystyczne wieczory.
Są oczywiście poziomy trudności, czasami trzeba nieźle się napocić (oczywiście nie solo) by dany poziom ukończyć. Do tego można dodać tryb gdy walczysz nie tylko z "potworkami" ale też z ludźmi, którzy wcielają się w wybitniejsze jednostki wroga.
Wszyscy, którzy tak pierdolą o wychodzeniu na pole pewnie sami maniaczą jakieś tibie i CS'a... A nawet jeśli nie, to na chuj ten tryb życia wciskać innym. Nawet jeśli autor siedzi 24h na dobę przed kompem to daje ci satysfakcje fakt, że jesteś od niego lepszy o 15 minut dziennie, bo to jest czas, aby się wylać i coś opierdolić?