Goście jadą z nimi jak chcą, niszczą im sprzęt, a Ci nawet nie potrafią się bronić.
Piękne pokolenie rośnie - pokolenie XD.
Kurwa, tyle lat jeżdżę i nigdy takiej akcji nie miałem, a szkoda...
Ja zawsze mam przy sobie długie trytytki, złapał bym takiego dziadka jednego z drugi mi przyczepił do drzewa na pare godzin...
Spoko że chłopaki się nie bili, bo to nigdy nie prowadzi do pozytywnego zakończenia, ale fakt na tych motocyklach tylko sobie waginy obijają.
Hahahah jakie łajzy jebane i oczywiście mówie tu o wieśkach wielkich właścicielach tereru hahaha xD jebane wsiuny niech sobie ogrodzą swoją własność to będzie jasne że teren prywatny i nikt mu jego zjebanych sadzonek nie ruszy kurwa ale też bym unikał wsiunów ale nie ze względu na to że bym się ich bał tylko z tego powodu że bałbym się że coś zrobie takiemu najebanemu wieśkowi i potem problemy ehh
- po prywatnym terenie moze sobie nawet nacpany jezdzic, chuj Ci do tego co koles robi na SWOIM, PRYWATNYM terenie?
Ty kurwa cymbale jakoś do tego lasu chyba musiał dojechać co czyli droga publiczna a po 2 to raczej teren od tego typa z meganki
Niech się motocipy cieszą że to nie juesej bo by już leżeli w tym dole odjebani za wtargnięcie na teren prywatny. Osobiście lubię motocykle ale nie zjebów na nich.
chuj kogokolwiek interesuje że to teren prywatny , podniosł typ reke na mnie to mam prawo się bronić, i zajebać gościa, najwyżej dostałby kilka lat za przekroczenie granic obrony koniecznej